Zamość: Niepełnosprawni muszą poczekać
Do niedawna kursy niskopodłogowych autobusów MZK przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych oznaczano w rozkładach jazdy literą „N”. Oznaczenia niestety zniknęły.
Często korzystałam z autobusów zamojskiego Miejskiego Zakładu Komunikacji, ale teraz już tego robić nie mogę. Bez oznaczeń kursów czekanie na autobus jest teraz loterią – denerwuje się pani Anna z Zamościa.
Pani Anna cierpi na postępujący zanik mięśni. Porusza się na wózku inwalidzkim. Mieszka w jednym z bloków na os. Orzeszkowej w Zamościu. Mimo swojej niepełnosprawności stara się być osobą aktywną. Dotychczas kilka razy w miesiącu jeździła autobusami MZK do kina lub na imprezy w Domu Kultury. Czasami do szpitala „papieskiego”.
– MZK ma przynajmniej kilka autobusów niskopodłogowych, przystosowanych do przewozu osób niepełnosprawnych – mówi pani Anna. – Dotychczas jeździły m.in. na linii „10”. Te kursy były znacznym udogodnieniem. Oznaczano je na rozkładach jazdy literą „N”. Niedawno te symbole zniknęły.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz