Pracownicy socjalni w serialu i badaniach ISP

Ponad połowa pracowników socjalnych podjęła tę pracę, żeby pomagać innym. Choć borykają się z wypaleniem, stresem i biurokracją, większość z nich nie chciałaby zmienić pracy na inną - wynika z pierwszych od 1996 roku przekrojowych badań pracowników socjalnych przeprowadzonych przez Instytutu Spraw Publicznych.

Badania ISP, których wyniki zostały ogłoszone w maju 2011 r., przypomniano w związku z pokazem prasowym serialu "Głęboka woda". Produkcja przedstawi historie osób pracujących w ośrodku pomocy społecznej oraz ich beneficjentów, a w rolach głównych zobaczymy Marcina Dorocińskiego, Katarzynę Maciąg i Teresę Budzisz-Krzyżanowską. Serial będzie emitowany w niedzielne wieczory na antenie telewizyjnej Jedynki. Premierowy odcinek już 4 grudnia.

- Serial ma celu wzmocnienie prestiżu pracowników socjalnych, pokazanie, jak trudna i wymagająca jest to praca. Przeciętny człowiek kojarzy ten zawód głównie z rozdawnictwem i przyznawaniem zasiłków przez ośrodek pomocy społecznej. Choć serial nie do końca oddaje realia pracy pracownika socjalnego, który na co dzień musi borykać z nadmierną biurokracją, to problemy, tragedie, dylematy, o których opowiada, nawiązują do prawdziwych zdarzeń. Z reguły pomoc socjalna to długi i żmudny proces, który niestety nie zawsze kończy się happy endem. Trzeba jednak wspomnieć, że choć jest to wypalający zawód, to aż 73 proc. pracowników socjalnych badanych przez Instytut Spraw Publicznych nie chciałoby zmienić pracy - twierdzi Ewa Broma-Bąk, koordynatorka projektu ISP, w ramach którego realizowano ogólnopolskie badania.

Szczegółowe publikacje z badań ISP ("Czy podejście aktywizujące ma szansę? Pracownicy socjalni i praca socjalna 20 lat po reformie systemu pomocy społecznej" oraz "Pracownicy socjalni: pomiędzy instytucją pomocy społecznej a środowiskiem lokalnym") dostępne są na stronie Instytutu.

Zarówno badania, jak i serial powstały w ramach projektu systemowego "Tworzenie i rozwijanie standardów usług pomocy i integracji społecznej" i zostały sfinansowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.