Wybrano zwycięzców konkursu literackiego „Przełom-się”

W dniach 10-13 października br. w Pieczyskach nad Zalewem Koronowskim koło Bydgoszczy odbyło się spotkanie integracyjne uczestników VII edycji konkursu literackiego "Przełom-się". Konkurs został zorganizowany przez fundację "Arka” w ramach cyklu "Odkrywamy świat osób niepełnosprawnych”.

Podczas spotkania, które swoją obecnością uświetnili m.in. wikariusz diecezji bydgoskiej ks. dr Bronisław Kaczmarek, pełnomocnik prezydenta Bydgoszczy ds. osób niepełnosprawnych Andrzej Ofczyński oraz kierownik bydgoskiego MOPS-u, wyłoniono laureatów tegorocznej odsłony konkursu. Kapituła konkursu, w której zasiedli dziennikarze, psycholog i lekarz-orzecznik, wyróżniła pięć prac.

Pierwsze miejsce zajęła Anna Kokot za artykuł "Poławiacze przełomów", przedstawiający historię chłopaka na wózku inwalidzkim. Druga lokata należała do Marii Golanki za pracę pt. "Wiara i nadzieja", zaś trzecia – do Jarosława Andrasiewicza za artykuł "Syndrom trzciny".

Kolejne wyróżnione w konkursie osoby to Marta Borek – za pracę "Zwyciężyła ciemność", oraz Arkadiusz Zając  - za pracę "Mój Przełom", dotyczącą okresu studiów i stypendium na Uniwersytecie Technicznym w Chemnitz, gdzie w ramach fakultetu filozoficznego autor zgłębiał historię średniowiecza.

Wszystkie prace konkursowe ukazały się w formie książkowej oraz w wersji dźwiękowej. Wydało je - w nakładzie 1 000 egz. - Wydawnictwo Fundacji "Arka" przy współpracy z Bydgoskim Domem Wydawniczym "Magrafsen". Udział w konkursie był otwarty również dla osób pełnosprawnych.

W trakcie spotkania integracyjnego odbyły się także warsztaty aktorskie prowadzone przez Zbigniewa Wróbla, aktora Teatru Śląskiego w Katowicach, oraz warsztaty fotograficzne, których wykładowcą został Janusz Michalski. Ponadto uczestnicy wzięli udział w warsztatach dziennikarskich, które poprowadziła Hanna Kaup.

Arkadiusz Zając, jeden z laureatów tegorocznej edycji konkursu, podkreśla rolę takich inicjatyw w przełamywaniu stereotypów myślowych. - To prawda, że istnieją podziały na świat ludzi pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Czy w związku z tym lepszych i gorszych? Spora część osób niepełnosprawnych była kiedyś pełnosprawna; niepełnosprawność pojawiła się naturalnie, wraz z wiekiem, lub w wyniku wydarzeń losowych, których nikt nie jest w stanie przewidzieć. Podziały te będą nadal funkcjonować, jednak trzeba pamiętać o płynności granic między nimi. Dużo zależy od tego, co chcemy w życiu osiągnąć. Sukces tak naprawdę polega na umiejętności ponoszenia porażek bez zniechęcania się do życia, tak samo jak wielkość człowieka polega na zdawaniu sobie sprawy z własnych ograniczeń – zaznacza.

Autor relacji jest jednym ze zwycięzców tegorocznej edycji konkursu. Praca jego autorstwa dostępna jest pod tym adresem.