Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Małe giganty

31.03.2011
Autor: Artur Kowalczyk
Źródło: inf. własna

Prezentujemy aplikacje, które mogą ułatwić życie nie tylko w sieci. Choć listę paradoksalnie otwiera usługa, która powstała po to, by móc jej używać, gdy nie ma dostępu do internetu, to jednak bez sieci nie miałaby sensu.

Gmail bez sieci
Jakiś czas temu pojawiła się w popularnej poczcie Google’a usługa, która – wydawałoby się – jest bez sensu. A jednak! Chodzi o dostęp do poczty off line, czyli wtedy, gdy nie ma dostępu do sieci. Można by się zapytać, po co poczta, jeśli nie można wysłać mejla? A choćby po to, by móc przeczytać wcześniejsze mejle i w wolnej chwili odpisać na zaległe. Zostaną one wysłane automatycznie po uzyskaniu przez komputer dostępu do internetu – czyżby zatem powrót zapomnianych programów pocztowych w nowym wydaniu? Usługę włączymy za pośrednictwem „Laboratorium” na stronach Google’a.

Open Office
Co prawda nie jest to program on line, ale został wspomniany wyżej i naprawdę zasługuje na odrobinę uwagi. Właściwie jest to zestaw podstawowych programów biurowych, które z powodzeniem mogą zastąpić Worda, PowerPointa i Excela. Różnice w użytkowaniu nie są zbyt wielkie, ale różnica w cenie znaczna – pakiet jest bowiem darmowy. I jest oczywiście po polsku. Biorąc pod uwagę, że to nietania imitacja pakietu Microsoftu (niektóre rozwiązania są o niebo lepsze – choćby wielkość opracowywanego dokumentu), można się tylko dziwić, dlaczego z uporem maniaka wszystkie instytucje zakładają z góry, że muszą używać całkowicie komercyjnych programów biurowych. Program można pobrać ze stron: pl.openoffice.org.

Office on-line
Skoro już o pakietach biurowych mowa, to nie sposób ominąć bardzo udanej inicjatywy programistów Google’a (znowu!). Tym razem to rzeczywiście aplikacje on-line. Na stronie głównej najpopularniejszej wyszukiwarki w Polsce znajduje się m.in. odnośnik „Dokumenty”. Wystarczy w niego kliknąć, by mieć dostęp do edytora tekstu, bazy danych, arkusza kalkulacyjnego i aplikacji tworzącej prezentacje. Dokumenty można sortować, nadawać etykiety itd. Pakiet jest oczywiście darmowy.

Brail na życzenie
Bardzo ciekawą aplikację można pobrać ze strony http://sourceforge.net/projects/odt2braille.
Jest przeznaczona dla osób używających darmowego pakietu biurowego Open Office. Ten miniprogram przygotowuje napisany tekst do wydrukowania w brajlu. Trzeba oczywiście dysponować odpowiednią drukarką.

Ipla
Wirtualny kombajn do oglądania filmów i programów telewizyjnych to www.ipla.pl. Są na niej przede wszystkim seriale tv i kabarety, choć nie tylko. Nie ma zatem obawy, że coś nam umknie z telewizji. Serwis jest darmowy, ale obsługa strumieniowa, czyli im szybsze łącze internetowe – tym lepiej. Przy bardzo wolnych łączach usługa sprawdza się umiarkowanie.

Artysta
W sieci dostępny jest młodszy brat legendarnego Photoshopa – Sumo Paint (sumopaint.com). Nie jest to prościutka aplikacja do szybkiej obróbki zdjęć z wakacji. Z jego pomocą można podrasować zdjęcia tak, że nie powstydzi się ich żadna redakcja. Co oczywiste, obsługa Sumo Paint wymaga nieco wprawy. Jeśli ktoś miał do czynienia z Photoshopem, to nie powinien mieć problemów. Aplikacja jest darmowa.

Soundsnap
Pod adresem: www.soundsnap.com znajduje się bardzo ciekawy serwis. Pewnie każdy, kto montował własny film, zderzył się z problemem... ścieżki dźwiękowej. Oczywiście zawsze można podłożyć pod obraz ulubioną piosenkę, ale jest to zazwyczaj nielegalne – łamie się prawa autorskie. Soundsnap umożliwia pobranie z serwisu dowolnych zamieszczonych tam utworów. Melodie i dźwięki zostały podzielone na odpowiednie działy (np. sport, zwierzęta). Serwis wymaga rejestracji. Niestety, jego wadą jest możliwość pobrania tylko pięciu utworów w ciągu 30 dni.

Małe, a cieszy
Aplikacja jest prosta i jednocześnie niesamowita. Być może powinna nawet znaleźć się na szczycie tej listy. 10minutemail.com to 10-minutowa poczta. Po co może być potrzebna? Jeśli ktoś korzysta z najróżniejszych aplikacji on line, to wie, że bardzo często wymagają one podania mejla podczas rejestracji. Często nie jest do niczego potrzebny – szczególnie jeśli korzysta się z jednorazowej usługi, a skutkuje tylko otrzymywaniem reklamówek i spamu. Zamiast więc podawać prawdziwy adres, można podać adres wykreowany przez 10minutesmail. Wystarczy wejść na stronę i adres sam się wygeneruje. Upływający czas można zobaczyć pod wykreowanym adresem i przedłużyć go o kolejne 10 minut. Strona jest w języku polskim i oczywiście za darmo.

Sejf dla plików
Bardzo ciekawą aplikacją do przechowywania naszych najważniejszych plików znajdziemy w serwisie www.auto-backup.pl. Zasada działania jest prosta. Instalujemy mały program u siebie na komputerze i wskazujemy pliki, na których szczególnie nam zależy. Każdorazowo po zmianach w danym pliku komputer prześle go do naszej bezpiecznej skrytki na serwerze. Gdy zdarzy się jakieś nieszczęście z komputerem czy dyskiem twardym, programy wystarczy ściągnąć z serwera. Pliki, które wysyłamy, są dla bezpieczeństwa szyfrowane. Tylko my mamy dostęp do konta na serwerze.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas