Wyrzucił niewidomą kobietę z auta na ulicę. Powód? Wsiadła z psem przewodnikiem

W czeskiej Pradze kierowca Bolta najpierw wyciągnął z auta psa przewodnika, następnie szarpiąc, wyrzucił niewidomą kobietę na środek ulicy. I odjechał. Policja zajmuje się sprawą kierowcy, który został już zwolniony z Bolta.
Niewidoma kobieta wyszła na spacer z psem przewodnikiem, jednak straciła orientację. Weszła do pobliskiego budynku, w którym – jak się okazało – znajdował się hotel i poprosiła o pomoc. Recepcjonistka zamówiła Bolta, by kierowca odwiózł kobietę do domu.
Gdy samochód przyjechał, kobieta zajęła miejsce pasażera, a pod jej nogami ułożył się pies przewodnik. Wyjaśniła kierowcy, że jest niewidoma. Mężczyzna wyprosił pasażerkę, mówiąc, że nie chce, by pies zostawił sierść w aucie. Kobieta odmówiła, argumentując, że system Bolta pobrał już pieniądze z jej karty za przejazd. Kierowca jednak nie słuchał i używając wulgaryzmów kilka razy kazał wysiąść pasażerce. Czeszka stwierdziła, że w takim razie powiadomi policję. Wtedy mężczyzna wyszedł z auta, wyciągnął z niego psa przewodnika, następnie szarpiąc kobietę za ramię – wyrzucił ją na środek ulicy. Odjechał. Kobiecie pomogli przechodnie i osoby z obsługi hotelu.
Poszkodowana udzieliła wywiadu czeskiemu portalowi izrohlas.cz, w którym przyznała, że taksówkarze czasami odmawiają jej przejazdu z psem przewodnikiem, tłumacząc się alergią na sierść. Kobieta wtedy zawsze opuszcza pojazd. Przypadek z kierowcą Bolta był pierwszą agresywną reakcją na psa przewodnika, jakiej doświadczyła Czeszka w takich sytuacjach.
Bolt bezpośrednio przeprosił kobietę, zapewniając o natychmiastowym zwolnieniu i zablokowaniu kierowcy oraz o współpracy z czeską policją.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Poznaliśmy najlepszych sportowców Warszawy
- Światowy Dzień Walki z Depresją: Jak dorosły może pomóc dziecku w kryzysie?
- Samotność mnie dusi i przytłacza – mówią seniorzy dzwoniący pod numer Telefonu Zaufania dla Osób Starszych
- Protest przeciwko absurdom polskiego orzecznictwa
- Korzystne zmiany w systemie orzekania o niepełnosprawności coraz bliżej
Komentarz