Pytanie o orzeczenie córki
Mam pytanie dotyczące córki 2-letniej, u której zdiagnozowano autyzm dziecięcy. Złożyłam wniosek na komisję w powiatowym co w ogóle jest porażką. Pani doktor, która prosi na komisję, pyta dzień dobry, ile dziecko waży, do widzenia. W głowie się to nie mieści. Córka jest cały czas ze mną, z nikim innym nie zostanie podczas prac z terapeutą domowym muszę być obecna. Córka jest na poziomie mowy mama, baba, tata. Nasz dzień wygląda tak, że córka ma ciągle napady złości w dzień i w nocy znienacka rzuca się uderza głową o płytki drzwi ściany itd. bije się po twarzy, drapie itd. Uspokaja się po godzinnym przytulaniu, a wręcz utrzymaniu, aby nie zrobiła sobie krzywdy. I komisja powiatowa orzeka, że nie wymaga 7 pkt. I moje pytanie brzmi, jak moja córka jest samodzielna??? Ma pampers, nie mówi, nie zwraca uwagi na ludzi, nie patrzy na nich, nie pójdzie, nie zagrzeje mleka itd. Jak komisja mogła tak uznać? Bo mi się w głowie nie mieści, jak mam pójść do pracy.
Szanowna Pani,
od orzeczenia powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności można wnieść odwołanie do wojewódzkiego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności zgodnie z pouczeniem, które powinno znajdować się na danym orzeczeniu.
W odwołaniu warto skupić się na wskazaniu problemów dziecka, które wymagają większej uwagi rodziców niż wobec dziecka pełnosprawnego, trudno mi ocenić szanse w odwołaniu w szczególności do sądu, choć oczywiście zapada wiele wyroków zmieniających orzeczenia wojewódzkiego zespołu.
Odnośnie odwołania do sądu (które składa się za pośrednictwem wojewódzkiego zespołu) to zgodnie z art. 47710 § 1. Kodeksu postępowania cywilnego - odwołanie powinno zawierać oznaczenie zaskarżonej decyzji lub orzeczenia, zwięzłe przytoczenie zarzutów oraz wniosków i ich uzasadnienie oraz podpis ubezpieczonego albo osoby odwołującej się od orzeczenia wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności, albo przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika ubezpieczonego albo osoby odwołującej się od orzeczenia wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności.
Z poważaniem,
Grzegorz Jaroszczyk, prawnik