Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

''Otwarta szkoła'' w Poznaniu

Poznańska "Gazeta" prowadzi akcję "Otwarta szkoła", która ma na celu wyrównanie szans w wyborze szkoły pomiędzy dziećmi poruszającymi się na wózkach inwalidzkich a dziećmi pełnosprawnymi. Pierwszym celem są poznańskie licea.

Obecnie, dzieci poruszające się na wózkach nie mają wielu możliwości przy wyborze szkoły, ponieważ większość placówek nie jest przystosowana na ich przyjęcie. Budynki nie posiadają wind ani podjazdów i mają dużo schodów.

Dziennikarze "Gazety" zainteresowali się jak wygląda sytuacja za granicą i pytali o to w miastach partnerskich Poznania. Wszędzie zgodnie z prawem niepełnosprawne dziecko powinno mieć możliwość wyboru dowolnej szkoły.

W Finlandii, w Jyväskylä większość szkół jest przystosowana dla potrzeb dzieci poruszających się na wózkach, ale zdarza się, że budynek nie ma takich udogodnień i uczeń musi znaleźć inną szkołę. Jeżeli jest położona dalej niż 5 km od domu, to miasto płaci za dowóz takiego dziecka.

Podobnie w Holandii, większość szkół jest przystosowana dla uczniów niepełnosprawnych, chociaż zdarzają się i takie, które nie mają odpowiednich warunków. Jeśli szkoła odmawia przyjęcia niepełnosprawnego ucznia - musi mieć wyjątkowo silne argumenty, ponieważ każdy uczeń ma prawo do wyboru szkoły.

W Nottingham w Wielkiej Brytanii większość szkół jest przystosowana do potrzeb osób poruszających się na wózkach, także spośród 43 gimnazjów tylko 6 nie posiada jeszcze odpowiednich warunków. Jednak kwestia wyboru szkoły przez dzieci niepełnosprawne jest poprzedzona planowaniem z dużym wyprzedzeniem i omawiana, kiedy dziecko jest jeszcze w przedszkolu. Wtedy decyduje się o wyborze szkoły podstawowej, w której będzie kontynuowało naukę i gdzie będzie mogło uczyć się razem ze swoimi przyjaciółmi z poprzedniej placówki.

Malcolm Matthews z magistratu w Nottingham miał spotkać się w ostatnim tygodniu kwietnia w Poznaniu z dyrektorem Wydziału Oświaty Urzędu Miasta i zastępcą prezydenta Maciejem Frankiewiczem. W czasie spotkania omawiano możliwość pomocy poznańskim dzieciom, wymieniono doświadczenia i propozycje nowych rozwiązań. Matthews powiedział Gazecie, że strona brytyjska przyśle swoich specjalistów i zaprosi poznańskich urzędników do swoich szkół.

Opracowanie: Marta Tychmanowicz
Źródło: gazeta.pl, (Poznań, 20 kwietnia 2004 r.)

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas