No i kto teraz pomoże niepełnosprawnym?
- Taka osoba była tu od 12 lat! Do kogo teraz pójść z problemami? - załamują ręce niepełnosprawni. Nie mogą pogodzić się z decyzją starosty, który zlikwidował stanowisko pełnomocnika zajmującego się ich sprawami.
Ze starostwa w najbliższych miesiącach ma odejść nawet dziesięć osób. To konsekwencja braku pieniędzy i tym samym likwidacji stanowisk pracy. - W praktyce zatrudnienie straci pięć, sześć osób, bo trzy już odeszły na emeryturę. Kilku osobom zaproponowaliśmy także inną pracę - tłumaczy starosta Zbigniew Szumski. I nie ukrywa, że najwięcej zamieszania powstało wokół likwidacji stanowiska pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych, a więc zwolnienia Zofii Koszeli.
Z tą decyzją nie zgadza się Alicja Nogajewska, przewodnicząca Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych. - Ja rozumiem, że jest kryzys i trzeba oszczędzać, ale dlaczego dzieje się to kosztem niepełnosprawnych? - pyta A. Nogajewska.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz