Asystenci niepełnosprawnych siłują się z barierami
- Asystent powinien umieć przekonać, że rzeczy niemożliwe mogą stać się dostępne. Powinien być obok, towarzyszyć i pomagać w budowaniu samodzielności osób niepełnosprawnych - mówi Danuta Bener, kierowniczka sekcji ds. zarządzania projektami w MOPS.
Anna Goc: Asystent osoby niepełnosprawnej w założeniu jest takim "siłaczem" - pisał Arkadiusz Żukiewicz we wstępie do publikacji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej "Asystent osoby niepełnosprawnej. Nowy zawód i nowa usługa systemu pomocy społecznej". Skąd słowo "siłacz"?
Danuta Bener: Asystent siłuje się z barierami, na jakie natrafia każdego dnia osoba niepełnosprawna, ale też ze swoimi. Jest towarzyszem i osobą wspierającą. Jest kimś, kto motywuje niepełnosprawnego do samodzielności, ale nie wyręcza. Nigdy nie wykonuje za niego czynności, ale umożliwia mu ich wykonanie. Przykładem może być sytuacja niepełnosprawnego po porażeniu mózgowym, który ma kłopot z mówieniem. Asystent towarzyszy mu podczas rozmowy w urzędzie pracy. Nie prowadzi jednak rozmowy w jego imieniu, ale jedynie pomaga w najtrudniejszych momentach.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
- Ze wsparciem samej Ewy Pajor. Polki otworzą pierwsze w historii MŚ w ampfutbolu!
- Jesień pod znakiem profilaktyki
- Głos nauczycielski: MEN planuje zmianę sposobu finansowania uczniów z niepełnosprawnościami
- „Ubezwłasnowolnienie i DPS to byłaby dla mnie masakra”
Dodaj komentarz