Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Za małe oczekiwania wobec uczniów cierpiących na Zespół Downa

Naukowe badania wykazały, że być może całe pokolenia dzieci cierpiących na Zespół Downa osiągały bardzo niskie wyniki w nauce, tylko dlatego, że wymagano od nich mniej, niż od zwykłych uczniów.

W Wielkiej Brytanii na Zespół Downa cierpi ok. 9 000 dzieci. Dokumentacja medyczna wskazuje na to, że tylko 6 proc. dzieci może odnieść jakiekolwiek korzyści z uczęszczania do szkoły, aczkolwiek badania opublikowane w the British Journal of Educational Psychology (Brytyjski Magazyn Psychologii Edukacyjnej) zasugerowały, że większość z tych osób jest w stanie opanować przynajmniej podstawowe wiadomości.
Naukowcy z Uniwersytetów w Manchesterze i Stirling zbadali 106 przypadków dzieci z zespołem Downa, które w latach 1986-2000 znajdowały się pod opieką zamkniętego obecnie Hester Adrian Research Center w Manchesterze. Okres działania tego Ośrodka zbiegł się w czasie ze zmianami dotyczącymi edukacji osób z problemami w procesie uczenia się.

W 1988 r. ówczesny konserwatywny rząd Wielkiej Brytanii wprowadził narodowy program edukacyjny, zgodnie z którym wszystkie dzieci, łącznie z dziećmi z niepełnosprawnością procesu uczenia się, podlegały obowiązkowi edukacji w szkołach publicznych na jednakowym poziomie.
Obecnie szkoły zobowiązane są do wyznaczania edukacyjnych celów dla dzieci z niepełnosprawnością procesu uczenia się tak jak dla innych dzieci, od dzieci niepełnosprawnych nie wymaga się jednak osiągnięcia standardów dla uczniów w wieku 7, 11 i 14-lat.
Przy użyciu specjalnie opracowanego "wskaźnika osiągnięć naukowych" naukowcy Stephen Turner i Alison Alborz badali wyniki niepełnosprawnych dzieci w wieku 20 lat.

Najmniejsza grupa z badanych osób z zespołem Downa była w stanie w wieku 20 lat osiągnąć wyniki w czytaniu, pisaniu i liczeniu na poziomie dziecka w wieku 5 lat. Połowa z badanych potrafiła czytać i pisać na poziomie 7-latków, a ¼ z nich potrafiła liczyć na poziomie standardów dla uczniów czternastoletnich.
Tylko 11 proc. z badanych przypadków uczęszczało do szkół wraz z innymi dziećmi. Wyniki badań wykazały, że rządowa polityka poddawania dzieci z niepełnosprawnością procesu uczenia się edukacji w publicznych szkołach podstawowych i gimnazjach, pomaga tym uczniom osiągać lepsze wyniki w nauce.

Zdaniem naukowców z przeprowadzonych badań wynika, że przynajmniej niektóre dzieci mogłyby mięć lepsze wyniki w nauce, gdyby uczęszczały do publicznych szkół wraz z innymi dziećmi. Mają oni nadzieję, że badanie pomoże władzom edukacyjnym opracować realistyczny poziom nauczania dla dzieci z niepełnosprawnością procesu uczenia się.
Tylko przy opracowaniu kilku badań wykorzystano wskaźniki zdolności akademickich odpowiednie do szerokiego zakresu predyspozycji, który posiadają dzieci z Zespołem Downa. Rezultatem takiego podejścia jest nieprecyzyjne określenie poziomu i możliwości, jakich można wymagać od tych uczniów w różnym wieku.

Ocena, że tylko 6 proc. dzieci z Zespołem Downa może skorzystać, pobierając edukację w szkole publicznej, jest, zdaniem naukowców, skrajnie pesymistyczna. Z przeprowadzonych badań wynika bowiem, że bardzo niewielka liczba niepełnosprawnych dzieci nie osiągnęła żadnych wyników. Naukowcy ostrzegają jednak przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków i stawianiem zbyt wysokich wymagań uczniom z Zespołem Downa. Istnieje ryzyko, że nacisk na osiąganie wyników spowoduje nie docenianie edukacji tych uczniów, którzy nie będą w stanie wykorzystać nowych możliwości. Należy bowiem podkreślić, że pomiar wyników naukowych wykorzystany w przeprowadzonym badaniu nie jest jedynym odpowiednim pomiarem postępu jednostki w nauce.

Opracowanie: Joanna Pertkiewicz
Źródło: The Guardian, 8 grudnia 2003

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas