Niedostępna wyspa dostępności
Nowatorskie rozwiązania architektoniczne, przemyślany, nowoczesny projekt, pełna dostępność dla osób z niepełnosprawnością. Z budynku Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie” mieszkańcy mogą być dumni. Szkoda, że trudno im do niego dotrzeć.
Nagrodzonym w 2018 r. w konkursie „Warszawska Inwestycja Bez Barier” obiektem, znajdującym się na warszawskiej Woli, zachwyceni są jego użytkownicy.
- To miejsce jest po prostu wspaniałe. Tu mamy obiady, spędzamy czas, poznajemy ludzi. Dla mnie to jest bodziec do działania. Powód, żeby wstać, coś koło siebie zrobić, wyjść z domu – przekonuje Alicja Szeląg (na zdj. powyżej), która do Centrum Aktywności Międzypokoleniowej (CAM) trafiła w 1997 r.
- Straciłam swoich synów. Straciłam męża. Wszyscy umarli. Zostałam sama. Tu znalazłam swoich przyjaciół, pracuję w samorządzie, rozwijam swoje pasje. To mój drugi dom – przekonuje Krystyna (na zdj. powyżej), która do CAM przychodzi od 1992 r.
Każdy metr to problem
Chociaż bez CAM jego bywalcy nie wyobrażają już sobie życia, coraz trudniej im do tego miejsca dotrzeć. Budynek jest wzorem dostępności, ale teren wokół niego bywa przeszkodzą dla osób z niepełnosprawnościami i z ograniczonym zakresem ruchu. Gdy opadły emocje po niezwykle udanym remoncie, palącą kwestią stało się przejście dla pieszych, które umożliwiłoby bezpieczne przekraczanie ulicy Nowolipie i przechodzenie pomiędzy CAM a Domem Dziennego Pobytu Powstańca Warszawskiego.
- Sprawa braku przejścia była podnoszona od dłuższego czasu, ale kiedyś przychodziło tu mniej ludzi – mówi Alicja Szeląg. – Te 20 lat temu, gdy zaczęłam tu przychodzić, byliśmy wszyscy młodsi. Teraz jesteśmy wolniejsi, już nie tak sprawni. Gdy wróciliśmy po remoncie do tego ośrodka, była jeszcze zima. Chodzenie o laskach czy kulach dawało się we znaki. Przecież tu większość osób to już 80-latkowie. Przechodzenie przez ulicę stało się wyzwaniem.
- W miejscu, które wydaje się najbardziej logiczne, nie ma pasów, a każdy metr to problem dla ludzi np. o kulach. Oni intuicyjnie skracają sobie tędy drogę – dodaje Danuta Bralska (na zdj. powyżej), która od 12 lat regularnie odwiedza CAM.
Mobilizacja
Liczne skargi odwiedzających ośrodek zmobilizowały Radę Seniorów Dzielnicy Wola.
- Wysłaliśmy pisma do różnych instytucji. Do projektu bezkolizyjnego przejścia przez ul. Nowolipie, z którego korzystaliby seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami, ale również matki z dziećmi i mieszkańcy okolicznych budynków, przekonywaliśmy Wydział Infrastruktury Dzielnicy Wola – mówi Adam Zieliński, członek Zespołu ds. Infrastruktury i Barier Architektonicznych Wolskiej Rady Seniorów.
Jego działaniom mocno kibicował Zbigniew Ogonowski, dyrektor CAM i przewodniczący Wolskiej Rady Seniorów, który na co dzień obserwuje ruch pieszych pomiędzy dwoma budynkami, dwiema stronami ulicy Nowolipie.
- To po prostu najbliższa i najbardziej logiczna ścieżka pomiędzy dwoma obiektami. Korzystają z niej nie tylko nasi bywalcy. Codziennie przez ulicę przechodzimy, przenosząc między budynkami niezbędne sprzęty. Nasze Centrum przynosi powstańcom codzienne obiady. Ruch jest intensywny. Obydwie instytucje: CAM i Dom Powstańca, są wyjątkowe i moim zdaniem, powinny być potraktowane w wyjątkowy sposób – przekonuje Zbigniew Ogonowski.
By z Domu Powstańca dotrzeć do Centrum Aktywności Międzypokoleniowej, trzeba przedrzeć się nie tylko przez jezdnię, ale także pokonać starą, nierówną nawierzchnię
Sytuacja nie jest patowa
Niestety, działania Wolskiej Rady Seniorów nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Władze dzielnicy uznały, że nie ma możliwości wykonania przejścia dla pieszych w miejscu najbardziej pożądanym przez CAM i wsparcia tego przejścia progami zwalniającymi.
„(...) Przejścia należy lokalizować przede wszystkim przy skrzyżowaniu dróg. W miastach należy wyznaczać je tylko przez ulice układu podstawowego uznane na trasy z pierwszeństwem. Przez pozostałe ulice dopuszcza się wyznaczenie przejść w rejonach szkół i innych obiektów, do których uczęszczają dzieci” – czytamy w piśmie zastępcy burmistrza Dzielnicy Wola Roberta Rafałowskiego, skierowanym do Wolskiej Rady Seniorów.
Chociaż stosowne w tej sprawie rozporządzenia rzeczywiście nie wymieniają seniorów ani osób z niepełnosprawnością jako grup, które należy wziąć pod uwagę przy projektowaniu przejść dla pieszych, sytuacja nie jest patowa.
- Z mojej perspektywy kwestia skracania dróg, dojścia dla osób, które tego potrzebują ze względu na ograniczenia w mobilności lub percepcji, jest ważna – podkreśla Donata Kończyk, pełnomocnik ds. dostępności w Urzędzie m.st. Warszawy. – Wszędzie tam, gdzie można to zrobić, należy szukać rozwiązania. Stąd też przekazany przeze mnie wniosek do Burmistrza Dzielnicy Wola o podjęcie możliwych działań, celem zapewnienia funkcjonalnego i bezpiecznego przejścia zarówno dla okolicznych mieszkańców, jak i dla osób korzystających z oferty CAM i Domu Powstańca. Z jednej strony mamy regulacje prawne, które pozwalają przejść przez jezdnię w innym miejscu niż przez pasy, jeśli do tych pasów jest więcej niż 100 m. Z drugiej strony, starsze osoby mogą mieć problem z bezpiecznym przekroczeniem ulicy poza przejściem dla pieszych.
Donata Kończyk pismo z Urzędu Dzielnicy traktuje jako punkt wyjścia do poszukiwania rozwiązań.
Budynek CAM jest w pełni dostępny dla osób z problemami z poruszaniem się
Szukanie kompromisu
Zastępca Burmistrza Urzędu Gminy Wola również deklaruje gotowość do dalszych rozmów i ma wstępną propozycję.
- Miejsce lokalizacji przejścia dla pieszych w sugerowanym miejscu i w sugerowany sposób jest ze względów technicznych problematyczne, ale zastanawiamy się nad wytyczeniem takiego przejścia trochę dalej, za wjazdem, który prowadzi do CAM – mówi Mariusz Gruza, rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Wola. – Dzięki temu nie byłoby konieczności przechodzenia skrzyżowania dookoła. To oczywiście wymaga dalszych analiz i rozmów wszystkich stron. Trzeba przeanalizować konieczność likwidacji kilku miejsc parkingowych, ale z naszego punktu widzenia sprawa rozwiązania problemu z przejściem dla pieszych nie jest jeszcze zamknięta. Zależy nam na bezpiecznej drodze pomiędzy obydwoma tymi budynkami – zapewnia.
- To dobra wiadomość – cieszy się Adam Włodzimierz Wach, architekt, ekspert Fundacji Integracja, która wsparła walkę seniorów o bezpieczne przejście przez jezdnię. – Najważniejsze jest, by pasy miały odpowiednią szerokość, z wymalowanym czerwonym antypoślizgowym oznaczeniem, właściwym oświetleniem nad tym przejściem oraz dodatkowym oświetleniem w nawierzchni – tzw. aktywne przejście dla pieszych. To zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Zapewnienie odpowiedniej widoczności przejścia może zrekompensować np. brak progów zwalniających. To może być punkt wyjścia do szukania kompromisu – sugeruje.
Nowa jakość
Władze CAM chciałyby, aby przejście dla pieszych stało się także punktem wyjścia do rozmów o najbliższym otoczeniu budynku.
- Teren dookoła CAM pozostaje niewykorzystany – mówi Zbigniew Ogonowski. – Swego czasu stał tam stół do ping-ponga, ale szybko stał się stołem biesiadnym i został zlikwidowany. Teraz są tam zawieszone kosze do koszykówki, ale tak naprawdę od lat nic się tam nie dzieje. Marzy mi się miejsce z siłownią plenerową dla seniorów, placem zabaw dla dzieci i z kinem letnim.
- Warto wprowadzić rozwiązania przestrzenne, które stworzą czytelny i logiczny układ komunikacyjny z każdej strony CAM, tzn. od urzędu dzielnicy z jednej strony, do Domu Wsparcia dla Powstańców Warszawskich z drugiej strony. Równa nawierzchnia, odpowiednio dobrane meble miejskie, zieleń, odpowiedniej szerokości ciągi piesze lub pieszo-jezdne. W dłuższej perspektywie, teren mógłby przejść dalszą rewitalizację i zmienić swój wizerunek – mówi ekspert Integracji, Adam W. Wach.
Podsuwa włodarzom pomysł na organizację konkursu architektoniczno-urbanistycznego na zagospodarowanie terenu wokół tych obiektów, aby wykreować nową jakość dostępnej przestrzeni publicznej, przeznaczonej dla seniorów i rodzin z dziećmi. Jego zdaniem należy działać w taki sposób, aby idea integracji międzypokoleniowej mogła być realizowana nie tylko w budynku CAM, ale także w przynależnej przestrzeni publicznej ulicy Nowolipie.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Komentarz