Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Trzeba czekać na reformę orzecznictwa? W Sejmie o zrównaniu świadczeń opiekunom

21.01.2019
Autor: Beata Dązbłaż, fot. Piotr Stanisławski
obok kół wózka inwalidzkiego jest przytwierdzona taśmą klejącą kartka A4 z napisem "równość"

Do podjęcia jakichkolwiek decyzji ws. wyrównania świadczeń dla opiekunów osób z niepełnosprawnością konieczna jest reforma systemu orzekania, wypracowana przez Międzyresortowy Zespół ds. Opracowania Systemu Orzekania o Niepełnosprawności oraz Niezdolności do Pracy. Tak wynika z informacji podanych podczas posiedzenia sejmowej Komisji ds. Petycji. Chodzi m.in. o rodziców przebywających na wcześniejszych emeryturach, tzw. EWK, czy na świadczeniach przedemerytalnych.

- Zespół zakończył już swoje prace i jego analizy zostały przekazane do Prezesa Rady Ministrów i ministerstw, jednak w tych pierwszych dniach roku nie zostały podjęte żadne decyzje – poinformował Olgierd Podgórski, dyrektor Departamentu Polityki Rodzinnej w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) podczas obrad sejmowej Komisji ds. Petycji.

Nie wiadomo też, kiedy możemy spodziewać się konkretnych informacji o efektach pracy Zespołu.

Podobna opieka, różne świadczenia

15 stycznia 2019 r. Komisja ds. Petycji rozpatrywała m.in. dwie petycje. Pierwsza dotyczyła zrównania ze świadczeniem pielęgnacyjnym emerytury (tzw. EWK) pobieranej ze względu na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem. Druga zaś – umożliwienia osobom pobierającym świadczenia przedemerytalne otrzymania świadczenia pielęgnacyjnego.

W obecnym systemie prawnym w Polsce jest kilka grup opiekunów osób z niepełnosprawnością, pobierających z różnych źródeł różne świadczenia.

Są to świadczenia emerytalne z systemu ubezpieczeń społecznych, np. emerytura EWK, która wynosi obecnie 902 zł. Świadczenie pielęgnacyjne, które od 1 stycznia br. wynosi 1583 zł „na rękę”, przysługuje z kolei na mocy ustawy o świadczeniach rodzinnych osobom, które zrezygnowały z zatrudnienia lub nie podjęły go ze względu na konieczność opieki nad dzieckiem z niepełnosprawnością.

Jest także grupa opiekunów pobierających świadczenia z opieki społecznej, jak np. specjalny zasiłek opiekuńczy, który od 1 listopada zeszłego roku wzrósł o 100 zł i wynosi 620 zł. Inną formą wsparcia jest zasiłek dla opiekuna, w tej samej kwocie (także od 1 listopada 2018 r.).

Kiedy oczekiwane zmiany?

Świadczeń z różnych systemów co do zasady nie można łączyć i nie można wybrać korzystniejszego np. świadczenia pielęgnacyjnego, które jest najwyższe, zamiast emerytury. Nie można także połączyć świadczenia przedemerytalnego ze świadczeniem pielęgnacyjnym ani podwyższyć go do jego wysokości.

- Mamy wyrok Trybunału Konstytucyjnego mówiący o tym, że ten podział opiekunów jest niezgodny z konstytucją. Dlatego priorytetem jest reforma systemu orzecznictwa, aby nie wprowadzać zmian nakładających się na ten niekonstytucyjny stan prawny – uzasadniał Olgierd Podgórski.

Przewodniczący Komisji ds. Petycji, poseł Sławomir Piechota pytał, czy w tej kadencji jest możliwa reforma systemu orzecznictwa, skoro jest ona kluczowa do podjęcia konkretnych działań w obu prezentowanych petycjach. MRPiPS nie przedstawiło jednak żadnych konkretów w tym temacie.

Biuro Analiz Sejmowych obie petycje uznało za zasadne, zaznaczając jednak, że wprowadzenie żądanych zmian miałoby wpływ na finanse Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz na budżet państwa.

W obu przypadkach Komisja ds. Petycji zdecydowała się na wystosowanie dezyderatu do MRPiPS z prośbą o analizę grup opiekunów, ich liczby oraz struktury świadczeń i ich wysokości.

Komentarz

  • Jakie będą zmiany w orzecznictwie?
    Marek
    23.01.2019, 12:55
    Szanowni Państwo. Poruszyliście bardzo ważny temat reformy orzecznictwa w Polsce. Bardzo dobrze, że taka dyskusja się toczy pomiędzy Nami niepełnosprawnymi, gdyż jesteśmy najbardziej zainteresowani tą problematyką. Dostrzegacie patologie funkcjonujące w obrębie obecnego systemu orzecznictwa, ale także obawiacie się zmian, tych na gorsze które mogą wyniknąć po znowelizowaniu ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych. Jest to w zupełności zrozumiałe, bo ile raz w życiu można przechodzić proces weryfikacji, uzdrawiania i poprawiania funkcjonowania osób niepełnosprawnych. Z założenia każda nowelizacja miała pomagać w życiu osobom niepełnosprawnym, a w konsekwencji oznaczała zaciskanie pasa lub wyeliminowania z systemu wsparcia kolejnych osób niepełnosprawnych. Obecna komisja pracująca przy orzeczeniach, chce wspomóc najbardziej potrzebujących niepełnosprawnych. Bardzo słusznie. Lecz rodzi się pytanie: Czyim kosztem, jakim kosztem i komu będzie przysługiwało większe wsparcie. Obawiam się również, że zmiany wypracowane w komisji na czele której stoi Profesor Ucińska będą ciężkie do „przeżycia” dla niepełnosprawnych. Czy w ramach wsparcia najbardziej potrzebujących wyrzuci się z wsparcia w procesie zatrudnienia, rehabilitacji osoby ze stopniami lekkimi czy umiarkowanymi? Ile osób, na jakiej podstawie i czy ogóle zweryfikują orzeczenia z PZON wydane na stałe przy orzeczeniach ZUS do celów rentowych wydanych na czas określony. Czy w ogóle orzeczenia z PZON będą ważne, a jeśli tak to na jakich zasadach? Nie ma wiele informacji na ten temat, tylko drobne przecieki z wywiadów Pani Profesor, które w moim odczuciu pokazują, że sprawa zmierza do konfrontacji z niepełnosprawnymi po linii orzecznictwa ZUS, co wcale nie jest pocieszające. Przecież tą reformą jesteśmy żywo zainteresowani, a dostęp do wypracowanych zmian systemowych w nowym orzecznictwie jest praktycznie zerowa. I to od blisko 2 lat. To rodzi niepokój, a także różne domysły, często bardzo negatywne. Z doświadczenia tak mamy, że lepiej dmuchać na zimne, niż się sparzyć na gorącym. To jest bardzo przykre, że o zmianach wiedzą nieliczni, a 99% niepełnosprawnych postawi się przed faktem dokonanym mówiąc, że wypracowane zmiany były omawiane w komisjach, wybranych fundacjach. Nie tędy droga. Obawiam się, żeby nowelizacją ustawy nie zburzyć totalnie funkcjonującego już ładu, a go po prostu udoskonalić. Chciałbym, aby wprowadzone zmiany były jak najmniej uciążliwe dla każdego – tych co mają orzeczenia na stałe i tych co mają orzeczenia na czas określony. Abym Ja czy ktoś z Was idąc na komisję miał poczucie, że idzie się po konkretne rozwiązanie i pomoc, a nie drżał, co teraz wymyśli lekarz orzecznik, kierując się nowymi wytycznymi. Moim skromnym zdaniem, bardzo bym chciał, aby model wypracowanych rozwiązań był skupiony na pomocy dla niepełnosprawnych, z zachowaniem trójstopniowego podziału, opartego na: 1. Orzecznictwo do celów zawodowych, 2. Orzecznictwo do celów rentowych, 3. Orzecznictwo do celów świadczenia opiekuńczego. Każdy z tych elementów byłby niezależny, ale możliwy do uzyskania na jednej komisji. I składając papiery na nową komisję, zaznaczasz o co się starasz: o orzeczenie do celów zawodowych, rentę czy o świadczenie opiekuńcze. Lub też łącznie o wszystko czy 2 elementy. Ba, na twoje życzenie możesz poddać się weryfikacji całkowicie od nowa. Takie podejście, pozwoliłoby zachować ciągłość w funkcjonowaniu obecnego systemu. Dlaczego? Dam przykład osób takich jak jest wiele na tym portalu. Mają stopnie stałe w PZON, ale rentę na czas okresowy. Więc starasz się tylko o rentę. To lekarz orzecznik z automatu musi respektować opinię wcześniejszego organu z np. PZON i na nowym orzeczeniu zaznaczyć, że masz stopień znaczny lub umiarkowany (nie podlega weryfikacji na podstawie widzimisię orzecznika – a Twój pracodawca otrzymuje tyle samo co dotychczas, nie bojąc się, że po nowej komisji będzie do ciebie dopłacał więcej i Cię zwolni), a lekarz orzecznik skupia się tylko na tym, czy masz prawo do świadczenia rentowego. Czyli dostajesz nowe orzeczenie z zachowaniem ciągłości i praw nabytych, bez procesu weryfikacji stopnia niepełnosprawności, a tylko prawa renty: całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy. Co prawda ma to swoje minusy, bo jak będzie wyglądało, gdy ktoś ma stopień znaczny, a lekarz go uzna za zdrowego na rentę. Ale tak zawsze będzie. Ponadto szanowni państwo, dzięki takiemu rozwiązaniu nasi ustawodawcy mogą spokojnie opracować nowy model wsparcia usług opiekuńczych na niepełnosprawnych, które zależne będzie od punktu 3 orzeczenia, a nie tego jaki ma stopień niepełnosprawności. Tym samym unikniemy podziału na opiekunów dorosłych i dzieci, który jest obecnie szalenie krzywdzący, bo nie patrzy się kto jak cierpi, a kiedy to się stało. I nie atakując tutaj nikogo: Osoby z dzieckiem z autyzmem, które przebywa w szkole przez 8 godzin lub niepełnosprawnego pracującego 7 godzin w zakładzie dostają świadczenie 3 razy wyższe niż opiekun osoby całkowicie zależnej, leżącej. To jest niesprawiedliwe. Dla przykładu: Masz stopień znaczny niepełnosprawności do celów zatrudnienia, a jeżeli starasz się o świadczenie opiekuńcze, to lekarz ocenia Twoje możliwości samodzielnej egzystencji. I można to stopniować np. również w 3 wariantach: 1. Wymaga opieki w codziennych czynnościach – a więc rodzic, mąż, żona, Twoje dziecko chcąc się Tobą opiekować dostaje świadczenie w wysokości 1000-1200 zł miesięcznie z coroczną waloryzacją – dotyczy osób z ograniczonymi możliwościami funkcjonowania: (którym trzeba pomóc się ubrać, zaprowadzić do łazienki, zrobić zakupy, czy z zaburzeniami psychicznymi, z głębokim niedosłuchem i schorzeniami łącznymi np. narząd ruchu lub głęboko niedowidzące itp.) 2. Wymaga opieki w codziennych czynnościach i samoobsłudze – tutaj świadczenie sięga np. 1500-2000 zł z co roczną waloryzacją. To w wielu przypadkach będzie dotyczyło osób na wózkach inwalidzkich, ale nie wymagających opieki non stop czy też osób z chorobami psychicznymi, a także chorobami atakującymi: stwardnienie rozsiane, dysplazje itp. 3. Wymagającego 24 godzinnej opieki ze względu na całkowitą niezdolność do samodzielnej egzystencji – świadczenie w wysokości 3 tysięcy zł z coroczną waloryzacją. To są osoby całkowicie leżące, chore w stanie terminalnym np. raka, Alzhaimera, z całościowymi zaburzeniami rozwojowymi itp. Tu lekarz orzecznik stwierdzi do której kategorii i czy w ogóle może zaliczyć daną osobę, wpierając się opinią lekarza prowadzącego co do rokowań: poprawy lub pogorszenia stanu zdrowia. Drodzy Państwo – podałem tylko przykładowy sposób rozwiązania, wcale nie idealny, ale nie rujnujący obecnego wypracowanego modelu funkcjonowania osób niepełnosprawnych, nie tylko do celów zawodowych, rentowych i innych świadczeń, ale także wsparcia z programów PFRON, wydawania karty parkingowej czy ulg rehabilitacyjnych lub zwolnień z opłat abonamentowych, przejazdami koleją itp. A jak to zrobi ustawodawca przekonamy się w niedalekiej przyszłości.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas