Letnie MP pływaków: kadrowicze bez błysku
Nie ma powodów do zadowolenia trener kadry pływaków-paraolimpijczyków Waldemar Madej po Letnich Mistrzostwach Polski w Pływaniu Niepełnosprawnych w Gorzowie Wielkopolskim. Najlepiej na jednym z najważniejszych sprawdzianów przed mistrzostwami świata, na których zacznie się walka o przepustki na IP Londyn 2012, zaprezentowali się juniorzy, a także zawodnicy z dłuższym stażem. Do wyjątków należały wyniki Katarzyny Pawlik i Pauliny Woźniak.
Koniec wiosny bieżącego roku to naprawdę bardzo trudny okres dla reprezentacji. Najpoważniejszy od co najmniej dekady kryzys finansowy w sporcie osób z niepełnosprawnością osłabia morale nie tylko tej kadry. Niektórzy zawodnicy stracili ochotę, by trenować, inni muszą odrabiać zaległości na uczelniach lub mają za sobą maturę.
– To, co dzieje się obecnie wokół sportu niepełnosprawnych, to coś strasznego – twierdzi trener Waldemar Madej. – Takiej sytuacji nie pamiętam od 15 lat. O tym, czy odbędą się te mistrzostwa, nie wiedzieliśmy niemal do samego startu. To nie wszystko. Nie ma pieniędzy ani na trenerów, którzy często pracują obecnie za darmo, ani na zgrupowania młodzieży, która jest zapleczem kadry, ani na konsultacje. To jak w tej sytuacji budować profesjonalną, wyczynową reprezentację paraolimpijską, jak realizować jakiekolwiek założenia? – pyta trener.
To oczywiście niejedno zmartwienie Madeja.
– Ja po prostu widzę brak motywacji do treningów. Zaległości w szkole i na uczelni to jedno. Zresztą maturzystka Paulina Woźniak (Start Szczecin, reprezentantka Polski – przyp. red.) na mistrzostwach poradziła sobie całkiem nieźle, ale pozostali - znacznie poniżej oczekiwań. I trudno wszystko zwalić na to, że nie można już używać "stroju rekina" (specjalnego kombinezonu pływackiego zabronionego przez FINA – przyp. red.) – mówi Waldemar Madej.
Rzeczywiście wśród panów niepokonanym na ziemi lubuskiej okazał się weteran Jacek Czech. Trzydziestoczteroletni reprezentant Startu Tarnobrzeg wygrał klasyfikację końcową mistrzostw, a podczas startów sięgnął po trzy złote medale – na 50 i 100 m stylem dowolnym i na 50 m grzbietowym.
Honoru kadry broniły Katarzyna Pawlik ze Startu Katowice i Paulina Woźniak ze Szczecina. Obie zajęły odpowiednio pierwsze i drugie miejsca w klasyfikacji punktowej. Pawlik wygrała aż sześć konkurencji – 50, 100 i 400 m stylem dowolnym, 200 m zmiennym, a także 100 m grzbietem i motylkiem, natomiast Woźniak w swojej grupie S10 wygrała 200 m stylem zmiennym, 50 i 400 m dowolnym. Trzecia w klasyfikacji punktowej była Anna Omielan, a czwarta – rewelacja mistrzostw, zaledwie trzynastoletnia Oliwia Jabłońska (WZSN Start Wrocław), zdobywczyni czterech medali brązowych i jednego srebra na 50 m stylem dowolnym.
Na tym nie koniec dobrych wyników uzyskanych przez młodzież. Świetnie spisali się szesnastolatkowie: Katarzyna Sobczak ze Startu Wrocław, zdobywczyni m.in. dwóch złotych medali na 50 i 100 m stylem dowolnym, a także szóstego miejsca w klasyfikacji open, oraz Patryk Kowalski z Szansy-Startu Gdańsk, złoty medalista na 100 m stylem grzbietowym i zdobywca dziewiątego miejsca w punktacji open.
W Gorzowie na basenie Słowinki przez dwa dni rywalizowało 110 zawodników z 23 klubów. Oprócz zawodników z Wrocławia, Szczecina i Gdańska dobrze zaprezentowali się także lublinianie. Na wyróżnienie zasłużyli reprezentanci ziemi lubuskiej. Złoty medal na 50 m żabką zdobyła Natalia Grześ z gorzowskiego Startu. Zawodnicy Startu zielonogórskiego łącznie wywalczyli cztery medale – trzy brązowe i jeden srebrny.
Polskich pływaków czkają teraz dwie duże imprezy rangi
mistrzostw świata: seniorów w Eindhoven, dokąd pojedzie 12 polskich
pływaków, i juniorów w czeskim Ołomuńcu. Wyniki z Holandii będą
miały wpływ na kwalifikacje paraolimpijskie. Czy da się o nie
walczyć bez zwartej struktury stałego finansowania sportu
paraolimpijskiego? Tego dowiemy się już w sierpniu.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Polki z awansem do ćwierćfinału MŚ! Bezapelacyjne zwycięstwo z Brazylią
- Trzecia edycja kalendarza „Portret bez barier" 2025 – Równość, integracja i przełamywanie granic w świecie mody
- Zgłoś najlepszego sportowca Warszawy
- Mikrogaleria Pana Siateczki
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
Dodaj komentarz