Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Nikt nie chciał ich zatrudnić. Dziś ich biznes przynosi ogromne zyski

23.08.2018
Autor: Mateusz Różański, fot. sxc.hu
nalewanie piwa z butelki do kufla

W 2017 roku Browar Spółdzielczy, w którym pracują osoby z niepełnosprawnością intelektualną, osiągnął 1,7 mln przychodów i zanotował skromny zysk. A zaledwie kilka lat temu ten pomysł wzbudzał śmiech lub wzruszenie ramion.

- Ci chłopacy nie mogli sobie znaleźć miejsca na rynku pracy. Nikt ich nie chciał. Gdy założyliśmy browar okazało się, że są mega zaangażowanymi pracownikami – mówi Wirtualnej Polsce Agnieszka Dejna z Browary Spółdzielczego w Pucku.

W tej chwili ich piwo, które kosztuje od 8-10 złotych za butelkę, sprzedaje się tak dobrze, że spółdzielnia zamierza: zaciągnąć kredyt, za 1,5 mln zł postawić większy browar na nowej działce 9 km od Pucka oraz zwiększyć produkcję do 16 tys. litrów piwa miesięcznie.

Zakładamy browar!

Pomysł na działalność browaru zrodził się w głowie terapeuty Janusza Golisowicza, który był kierownikiem Warsztatu Terapii Zajęciowej (WTZ) w Pucku. Przez lata jego podopieczni byli przygotowywani do podejmowania pracy w zakładach, znajdujących się na terenie powiatu puckiego. Kiedy jednak sytuacja na rynku pracy uległa kilka lat temu pogorszeniu, okazało się, że pomimo kursów i szkoleń – nikt nie chce zatrudnić jego podopiecznych z niepełnosprawnością intelektualną, nawet do fizycznej pracy. Wtedy narodził się pomysł utworzenia spółdzielni socjalnej, gdzie pracę mogliby znaleźć podopieczni terapeuty. Wybór padł na branżę piwowarską.

- Chodziło nam o to, by złamać stereotypowe myślenie na temat osób z niepełnosprawnością intelektualną – tłumaczyła portalowi Niepelnosprawni.pl Agnieszka Dejna. – Naszym zdaniem, działania różnego rodzaju organizacji na rzecz zatrudniania tej grupy nie sprawdzały się. Mamy nadzieję, że poprzez produkt, jakim jest piwo i naszą współpracę z innymi browarami, uda nam się wpłynąć na zmianę myślenia – dodaje.

Deszcz pieniędzy i nagród

Dzięki modzie na piwa rzemieślnicze i wysokiej jakości produktów, piwo z Browaru Spółdzielczego szybko zyskało popularność, a sam Browar osiągnął sukces finansowy. Swój udział miała w tym Fundacja Ashoka – Browar Spółdzielczy został laureatem jej konkursu Społeczny StartUp. Spółdzielcy z Pucka otrzymali też w dwie nagrody w konkursie Przedsiębiorstwo Społeczne roku 2016 im. Jacka Kuronia.

- Obecnie nasi pracownicy dokładają się z własnych pensji do domowych budżetów. Gromadzą składki na emeryturę. Gdyby pozostawić ich samym sobie, to państwo musiałby ponosić ich koszty życia. Celem projektu było stworzenie realnych miejsc pracy. A sam browar, możliwe zyski, to tylko narzędzie – podsumowuje dla portalu Wirtualna Polska Agnieszka Dejna.

Więcej o historii Browaru Spółdzielczego można przeczytać w tekście Aktywizacja kawą, Integracja piwem.

Komentarz

  • PYTANIE
    pytanie
    24.08.2018, 12:30
    Czy ci zwykli, szeregowi pracownicy niepełnosprawni partycypują w tych ogromnych zyskach , w sensie czy zarabiają więcej niż pensję minimalną ?

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas