Przygoda z mundialem. Pociąg do futbolu [GALERIA]
Myślę, że najlepiej będzie, jeśli kolejną relację zacznę od meczu naszej kadry. Niestety, po raz kolejny, tym razem po przegranym meczu 3:0 z Kolumbią, nie ma za bardzo o czym pisać. Na temat ocen naszych piłkarzy, taktyki, podejścia mentalnego etc. każdy z nas już pewnie sporo czytał, słyszał i ma własne zdanie. Mnie najbardziej smuci fakt, że nasz zespół nie podejmował walki w tych meczach, jak chociażby Maroko, Iran czy Korea Południowa, która do domu wysłała Niemców.
Mecz Polski z Kolumbią był kolejnym, podczas którego panowała fantastyczna atmosfera na stadionie. Podejrzewam więc, że tak właśnie jest na większości spotkań rozgrywanych w czasie tego mundialu. Stadion wypełniony niemal w całości, tym razem ze zdecydowaną przewagą kibiców kolumbijskich.
Fani z Polski się jednak nie poddawali i cały czas podejmowali próbę kibicowania naszym. Z kibicami z Kolumbii mieliśmy okazję zapoznać się w pociągu w drodze z Moskwy do Kazania. Wspólne piwko, wymiana zdań na temat przewidywanych wyników i śpiewy tylko potwierdzają, że futbol może łączyć, mimo tego, że się kibicuje innym drużynom.
1,5 doby w pociągu
W przeciwieństwie do relacji z meczu, chciałbym trochę więcej powiedzieć o transporcie kolejowym w kraju gospodarza mistrzostw. Jak pisałem wcześniej, najbardziej odpowiadało mi podróżowanie samolotem. Po 12-godzinnej podróży pociągiem z Moskwy do Kazania i 24-godzinnej z Kazania do Wołgogradu, oprócz tego, że się traci sporo czasu na samą podróż, to nie mogę powiedzieć złego słowa na temat korzystania z tego środka transportu w Rosji.
Zaczynając od początku – gdy planujemy podróżowanie pociągiem po Rosji i chcemy dostać przedział dla osoby poruszającej się na wózku, musimy złożyć do RZD (odpowiednik polskiego PKP) odpowiedni wniosek i skany wszelkich możliwych dokumentów, potwierdzających niepełnosprawność. Cała procedura jest potrzebna, aby uzyskać specjalny numer SNILS obowiązujący w Rosji, który musimy wpisać przy rezerwacji miejsc.
Co do minuty
Po rezerwacji dostajemy przedział sypialniany dla nas i osoby z nami podróżującej. Obok przedziału znajduje się dostosowana łazienka i – co równie ważne – jest też łazienka dla osób pełnosprawnych, dzięki czemu nie musimy się obawiać, że ta „nasza” będzie wiecznie zajęta. Do wagonów natomiast dostajemy się dzięki zamontowanym w nich windom.
Należy również dodać, że pociągi są niezwykle punktualne, przyjeżdżają i odjeżdżają co do minuty, co dla Polaka może być niezwykle egzotycznym zjawiskiem. Podsumowując ten temat, podróże można spędzić całkiem komfortowo, z zachowaniem potrzebnej nam prywatności, bez obaw o dostanie się do wagonu, przedziału i toalety.
Wracając do występów naszej reprezentacji, nadzieje były większe, ale został już tylko tradycyjnie mecz o honor. Oby w czwartek nasi piłkarze dostarczyli nam więcej pozytywnych emocji i pokazali grę, jaką wyobrażaliśmy sobie od pierwszego spotkania na mundialu.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz