Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Czy można usunąć z klasy ucznia z zespołem Aspergera, bo… dostał świadectwo z czerwonym paskiem?

26.06.2018
Autor: Mateusz Różański, fot. pixabay.com
zastrugany ołówek, leżący na zeszycie, przy temperówce

Takie pytanie wybrzmiewa z komentarza, który pojawił się pod jednym z artykułów na portalu Niepelnosprawni.pl: „Mamy w klasie dziecko z zespołem Aspergera. Uczeń chodzi do szkoły publicznej i klasy nieintegracyjnej. Ma nauczyciela wspomagającego, który jest tylko dla tego dziecka. Pani mu pomaga podczas sprawdzianów, kartkówek, itd. Uczeń uzyskał świadectwo z czerwonym paskiem. Czy my jako rodzice pozostałych dzieci, możemy się ubiegać o usunięcie tego nauczyciela lub ucznia z klasy?”. Co odpowiedzieć?

Trudno odnieść się do całej sytuacji, nie znając tła konfliktu ani punktu widzenia stron. Dlatego odpowiedzi odnoszą się jedynie do treści wypowiedzi.

- Ja nie wiem jak to skomentować – odpowiada na pytanie Czytelniczki Agnieszka Niedźwiedzka z Fundacji Instytutu Rozwoju Regionalnego (FIRR), gdzie prowadzi punkt konsultacyjny „Pomoc dla rodziców”. – Chyba osoba, która zadała to pytanie nie rozumie roli nauczyciela wspomagającego. Być może warto spotkać się z dyrekcją placówki, szkolnym pedagogiem i samym nauczycielem wspomagającym – dodaje.

Agnieszka Niedźwiedzka podkreśla także, że do zadań nauczyciela wspomagającego zdecydowanie nie należy podpowiadanie uczniowi czy rozwiązywanie za niego zadań na sprawdzianach.

- Nauczyciel wspomagający ma za zadanie sprawić, by dziecko było jak najbardziej samodzielne – tłumaczy.

Najłatwiejsza opcja

Przedstawicielka FIRR zaznacza, że trafiają do niej podobne pytania.

- Czasem zdarza się, że ktoś zapyta o to, czy można dziecko z orzeczeniem usunąć z klasy. Dla wielu rodziców najprostszym sposobem na rozwiązanie problemów z zachowaniem takiego dziecka jest właśnie usunięcie go z klasy i przeniesienie do innej – dodaje.

Agnieszka Niedźwiedzka zauważa jednak, że w przypadku sytuacji z komentarza uczeń ze spektrum autyzmu raczej nie miał problemów z zachowaniem, bo warunkiem otrzymania świadectwa z czerwonym paskiem jest bardzo dobre lub wzorowe zachowanie.

Prawda czy przesada?

O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy też samorzeczników z inicjatywy założonej przez dorosłe osoby ze spektrum autyzmu, które walczą z dyskryminacją i stereotypami dotyczącymi osób z ASD.

„Rodzice mogą wnioskować o wszystko, ale zarówno obecność tego dziecka, jak i nauczyciela wspomagającego w szkole wynika z prawa oświatowego. Tutaj, wygląda, że idzie o czystą, zwykłą, polską zawiść?” – czytamy w odpowiedzi Kosmy Moczka, jednego z samorzeczników.

Internautka: niech się spróbują zamienić

Pytanie znalazło się na Facebooku Integracji. Komentujący byli oburzeni.

„To niedorzeczne i niedojrzałe ze strony osoby, która to napisała. Sama mam syna z zespołem Aspergera i wiem jak wiele pracy trzeba poświęcić takiemu dziecku i jakim szczęściem są nauczyciele wspomagający jeśli uda się takiego szkole pozyskać. Cieszmy się i kochajmy dzieci bez względu na to jakie są i dajmy szansę tym ,które wsparcia potrzebują” – napisała pani Beata Kwasniewicz.

W podobnym tonie wypowiedziała się Gosia Mał:

„Może lepiej niech spróbują się zamienić... choć na jeden dzień. Współczuje dzieciom tych ludzi bo wzorce, które otrzymują będą pokutowały niestety w kolejnych pokoleniach... zero empatii, zrozumienia, radości z cudzych sukcesów, kompleks na kompleksie... zawsze kierowałam się zasadą: nie patrz na innych, patrz na siebie i nie porównuj się, bo nie ma to najmniejszego sensu” – skomentowała internautka.

A co Wy odpowiedzielibyście na powyższe pytanie?

Błąd
Prawy panel

Wspierają nas