Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Zawieszenie protestu. Przemówienie protestujących pod Sejmem

28.05.2018
Autor: PAP, fot. Mateusz Różański
Iwona Hartwich odczytuje oświadczenie protestujących na konferencji prasowej pod Sejmem

- Po 40 dniach walki o życie naszych niepełnosprawnych dzieci, ciągłej walki, ciągłych upokorzeń ze strony obecnego rządu zawieszamy protest – oświadczyła podczas niedzielnej, 27 maja, konferencji prasowej Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.

Przed Sejmem zebrało się kilkadziesiąt osób popierających rodziców i opiekunów osób z niepełnosprawnością, które wcześniej od 40 dni protestowały w budynku parlamentu. Opuszczających Sejm przywitały oklaski oraz okrzyki „dziękujemy”.

Nie dialog, a „monolog”

Podczas konferencji prasowej, której towarzyszyło duże zainteresowanie mediów, Iwona Hartwich tłumaczyła, że decyzja o zawieszeniu protestu była „głosem rozsądku”.

- Po tym jak zostaliśmy potraktowani przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i jego straż marszałkowską, obawialiśmy się o nasze życie i zdrowie, a przede wszystkim o zdrowie i życie naszych dzieci – mówiła Hartwich. – Protest nie kończy się, żeby zrobić przyjemność pani minister Rafalskiej, czy innym politykom, ale również posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, który jak wiemy jest jedyną osobą decyzyjną w tym rządzie.

Zarzuciła rządowi, że nie jest gotowy do dialogu z nimi, „jedynie do monologu”.

- Nigdy nie zrozumiemy, że w naszym kraju skazuje się osoby niepełnosprawne niezdolne do samodzielnej egzystencji na życie w biedzie i ubóstwie. Państwo nakazuje im żyć za niecałe 900 zł – oznajmiła w odczytanym oświadczeniu.

Jak mówiła liderka Komitetu Protestujących Rodziców Osób Niepełnosprawnych, protestującym nie udało się nakłonić rządu do realizacji pierwszego postulatu dot. dodatku 500 złotych „na życie”.

- Nigdy nie zrozumiemy, że obecna władza nie chciała pomóc najbardziej potrzebującym skromnym dodatkiem 500 zł. Złożyliśmy rządowi cztery kompromisy. Zabrakło dobrej woli, żeby nawet w innej formie dodatku ulżyć w niełatwym już życiu osobom z niepełnosprawnościami – stwierdziła.

Jakub Hartwich chce walczyć

Iwona Hartwich podkreśliła jednocześnie, że w wyniku strajku w Sejmie udało się „sprawić, że problem niepełnosprawności stał się w Polsce tematem numer jeden”.

- Mamy nadzieję, że na stałe zagości w debacie publicznej i wrażliwości społecznej. Nasz protest unaocznił bardzo trudną sytuację rodzin, w których występuje niepełnosprawność – powiedziała.

Jakub Hartwich podkreślił z kolei, że nadal będzie walczył o godne życie dla osób z niepełnosprawnością.

Jakub i Adrian przemawiają podczas konferencji prasowej po zawieszeniu protestu
Na pierwszym planie Adrian Glinka i Jakub Hartwich

- Mam takie poczucie, że nie udało się wszystkiego zrealizować, ale mamy sukces, bo jest zrównana renta socjalna, a przede wszystkim społeczeństwo jest już uświadomione, że takie osoby są, żyją i będą – powiedział.

Podczas niedzielnej konferencji, 27 maja, podziękowano wszystkim osobom, które wyraziły poparcie w internecie, podczas wieców oraz na miejscu w Sejmie, m.in. Joannie Scheuring- Wielgus, posłankom Nowoczesnej Monice Rosie, Joannie Augustynowicz, Kornelii Wróblewskiej oraz Agnieszce Ścigaj z Kukiz'15 i Joannie Musze z Platformy Obywatelskiej oraz organizacjom działającym na rzecz osób z niepełnosprawnością.

Protest okiem wspierających

Uczestniczka Powstania Warszawskiego i wieloletnia nauczycielka szkoły specjalnej Wanda Traczyk-Stawska, która wspierała protestujących, zwracając się do opiekunów osób z niepełnosprawnością podkreśliła, że nigdy nie skapitulują, a obecna sytuacja to „tylko zawieszenie broni”.

- Byliście dzielni. Kiedy wasze matki były szarpane, a wy nie mogliście im pomóc, myślałam, że pęknie mi serce – przyznała Traczyk-Stawska.

Szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska mówiła z kolei, że opuszczające budynek Sejmu osoby są „bohaterami”.

- Oglądałam was, próbowałam do was dotrzeć, ale niestety nie pozwolono mi. Próbowano przy mojej pomocy, korzystając, że jestem osobą publiczną, wyciągnąć was z Sejmu, proponując spotkanie w Centrum Medialnym i zapewniając mnie (...) że będziecie mogli wrócić. Ja nie dałam się nabrać i wy nie daliście się nabrać – dodała.

Pozytywnie o zawieszeniu protestu wypowiedziała się była pierwsza dama Anna Komorowska.

- Wykazaliście się znacznie większą odpowiedzialnością i mądrością niż władze rządowe, niż Kancelaria Sejmu z marszałkiem na czele. Podjęliście słuszną decyzję w obronie waszych dzieci i przez całe te 40 dni pokazaliście nam, z jakimi problemami się spotykacie. Uświadomiliście nam wszystkim jak wam możemy pomóc. W tej chwili ruch jest po stronie rządu – podkreśliła.

Przeczytaj komentarz rządzących dot. zawieszenia protestu.

Komentarz

  • Szkoda!
    Aga
    28.05.2018, 18:30
    Szkoda, że nie dało się wywalczyć więcej, to co wywalczyli to symboliczna podwyżka, niewiele to zmienia sytuację niepełnosprawnych. Źle to świadczy o naszym społeczeństwie, dla bogatych 500 + i 300 wyprawka a dla niepełnosprawnych jak nie było tak nie ma. Ile jeszcze lat będziemy czkać? Pamiętam jak wiele lat temu moja autystyczna córka była mała myślałam za 10 lat to coś już będzie, coś się zmieni. I co ? Wielkie nic! 153 zł tyle lat. Strach się bać jeśli pomyślę, że za 10 lat będziemy w tym samym miejscu.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas