Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wiceminister Marczuk: nie możemy różnicować osób z niepełnosprawnością

09.05.2018
Autor: PAP, fot. P. Tracz Kancelaria Premiera [Public domain], via Wikimedia Commons
Wiceminister Bartosz Marczuk

Postulaty, z którymi do Sejmu przyszli protestujący, „właściwie zostały zrealizowane” – powiedział w środę, 9 maja, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk. „Nie możemy różnicować niepełnosprawnych” – dodał.

Po przegłosowaniu przez Sejm ustawy, która wprowadza szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności oraz ustawy o podniesieniu renty socjalnej wiceminister w rozmowie w telewizji wPolsce.pl odniósł się do postulatów opiekunów osób z niepełnosprawnością protestujących w Sejmie.

- Jest wdrażany bezpośrednio pierwszy postulat opiekunów, czyli podniesienie renty socjalnej do wysokości minimalnej emerytury. Jest również realizowany drugi postulat, czyli dodatek pięciusetzłotowy – powiedział wiceminister Marczuk w telewizji wPolsce.pl. – Realizowany on jest w takiej formie, że osoby posiadające orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy mają prawo do świadczeń rehabilitacyjnych bez kolejki i w większym zakresie oraz do lepszego dostępu do sprzętu medycznego. Jest też zobowiązanie pana premiera Mateusza Morawieckiego oraz minister Elżbiety Rafalskiej, że pracujemy nad systemowymi rozwiązaniami, które będą adresowane do środowiska osób niepełnosprawnych. Nie od dziś nad tymi rozwiązaniami pracujemy. To nie jest tak, że robimy to pod presją protestu – dodał.

Wyjaśnienie wiceministra

Protestujące w Sejmie matki swoich dorosłych dzieci z niepełnosprawnością podkreślają, że realizacja postulatu dotyczącego dodatku w wysokości 500 zł nie jest realizowana bezpośrednio i nie spełnia ich oczekiwań. Chcą wprowadzenia – jak stwierdziła Iwona Hartwich, jedna z protestujących matek – „dodatku na życie z coroczną waloryzacją, zaczynając od teraz, od wysokości 300 zł”.

Odnosząc się do tej wypowiedzi, wiceminister stwierdził, że rząd nie może przystać na tę propozycję.

- (...) nie możemy różnicować niepełnosprawnych w zależności od tego, kiedy powstała niepełnosprawność – mówił. – Panie domagają się gotówki tylko dla wąskiej grupy osób niepełnosprawnych, u których niepełnosprawność powstała w dzieciństwie, a Trybunał Konstytucyjny jasno powiedział, że nie można różnicować w ten sposób pomocy dla osób niepełnosprawnych. Jeżeli ktoś otrzymuje wsparcie w formie rehabilitacji, sprzętu medycznego, to jest oczywiste, że nie musi już wydawać na to pieniędzy. Przypomnę też, że pierwotnym postulatem, z którym przyszły panie do Sejmu, był właśnie dodatek rehabilitacyjny – wyjaśniał Marczuk.

Apel o „minimum zaufania”

Wiceminister stwierdził, że nie można zarzucić rządowi braku realnych działań na rzecz osób z niepełnosprawnością.

- Ja mam nadzieję, że te nasze działania realne, konkretne, skończone, skłonią panie do pewnej refleksji nad realizacją postulatów. Gorąco apelujemy do pań, by zakończyły ten protest, by miały do nas minimum zaufania w kwestii dalszej realizacji naszych założeń – dodał.

Sejm uchwalił w środę 9 maja ustawę, która wprowadza szczególne uprawnienia w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Ustawa przewiduje dla osób z orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności m.in. zniesienie okresów użytkowania wyrobów medycznych (np. wózków inwalidzkich), korzystanie poza kolejnością ze świadczeń zdrowotnych oraz z usług farmaceutycznych w aptekach, korzystanie ze świadczeń specjalistycznych bez skierowania.

Sejm przyjął również ustawę podnoszącą rentę socjalną do 100 proc. kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Renta socjalna wzrośnie z 865,03 zł do 1029,80 zł. Nowa regulacja ma wejść w życie 1 września 2018 r. z mocą od 1 czerwca.

Komentarz

  • cały świat....
    Sara
    11.05.2018, 14:38
    Niepełnosprawność to ciężkie życie, jaka by ona nie była. Popieram "walkę" rodziców o zapewnienie swoim dzieciom lepszej opieki, godniejszego życia. Pewnie, kwota 500 zł, nie jest szczytem marzeń, to tylko narzędzie, które poprawi ich finansową stronę. Nie wydadzą ich na alkohol. Jestem ON. Mam stopień znaczny, mam te nieszczęsne 153 zł. Też jestem chora, też mam potrzeby...ale o podwyżce tej kwoty cisza....Czy następna okupacja ma dotyczyć tego dodatku? Czy mamy strajkować każdy o SWOJE? Paranoja! Jeśli tak ma wyglądać życie ON, że muszą pokazywać swoje choroby całemu światu, aby ktoś zauważył i pochylił się nad losem....to jest chore....bardziej od chorych ON.... Pozdrawiam Was, moi Drodzy wszystkich, przebywających w korytarzach naszego, polskiego sejmu!

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas