Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Asystent zamiast windy to dyskryminacja?

28.02.2018
Autor: Jacek Kosiński, oprac. redakcja, fot. Piotr Stanisławski
obok kół wózka inwalidzkiego jest przytwierdzona taśmą klejącą kartka A4 z napisem "równość"

Turecki student Enver Şahin pozwał przed Europejski Trybunał Praw Człowieka swoją uczelnię, która odmówiła dostosowania budynku dla osób z niepełnosprawnością. Wyrok Trybunału na nowo rozpalił dyskusję na temat prawnych przepisów budowy lub renowacji nieruchomości, które mają być dostępne dla osób z niepełnosprawnością.

Enver Şahin, będąc studentem pierwszego roku mechaniki na jednym z tureckich uniwersytetów, uległ wypadkowi, w wyniku którego porusza się na wózku. Przez brak dostosowań dla osób z niepełnosprawnością budynku swojej uczelni – nie mógł uczestniczyć w zajęciach. Dlatego zwrócił się do rektora z prośbą o potrzebne dostosowania, dzięki którym mógłby kontynuować studia. Rektor odmówił.

Powodem negatywnej decyzji miały być niewystarczające środki finansowe uczelni na tego typu cel. Jednak władze uczelni zaproponowały studentowi zapewnienie osoby do pomocy podczas zajęć. Enver Şahin nie przystał na tę propozycję, twierdząc, że ciągła obecność osoby trzeciej naruszałaby jego prywatność.

W postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka (ETPCz) skarżący zarzucił, że władze uczelni poprzez niedostosowanie budynku do potrzeb osób z niepełnosprawnością naruszyły zakaz dyskryminacji określony w art. 14 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz prawo do nauki zapisane w art. 2 protokołu nr 1 do tej Konwencji.

Dostosowanie budynku a dyskryminacja

Rozpoznając skargę Trybunał stwierdził, że w przypadku osób z niepełnosprawnością podstawowe znaczenie ma zapewnienie im możliwości prowadzenia samodzielnego, niezależnego życia, które pozwoli im na rozwój, bez naruszania praw: poczucia własnej wartości, godności i wolności osobistej.

Trybunał uznał, że rektor składając propozycję zapewnienia studentowi osoby do pomocy, nie wziął pod uwagę jego potrzeb, indywidualnej sytuacji oraz wpływu ciągłej obecności osoby trzeciej na wolność i godność studenta. Dlatego ETPCz orzekł, że taka pomoc – jako nie gwarantująca samodzielności i autonomii – jest sprzeczna z prawem do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.

Argument sądu krajowego bije na głowę

Enver Şahin przed wniesieniem skargi do Trybunału usiłował dochodzić swoich praw na drodze krajowej, odwołując się od decyzji rektora do właściwego sądu administracyjnego. Ten jednak odrzucił jego skargę, argumentując, że budynek uczelni został wzniesiony w czasie, gdy tureckie prawo nie przewidywało obowiązku dostosowania budynków użyteczności publicznej do potrzeb osób z niepełnosprawnością.

Trybunał uznał ten argument za bezzasadny. Analizując postępowanie sądu krajowego stwierdził, że w ogóle nie wziął on pod uwagę interesu skarżącego – motywacji jak najszybszego powrotu do nauki na warunkach pozwalających na zachowanie maksymalnej autonomii, na równi z innymi studentami. Trybunał wytknął też sądowi krajowemu, że ten nie dokonał analizy sprzecznych interesów zachodzących w sprawie oraz możliwych sposobów ich pogodzenia.

Podstawowy obowiązek każdego kraju

Omawiany wyrok ma znaczenie dla wielu aspektów praktyki stosowania przepisów prawa budowlanego, dotyczących konieczności uwzględniania dostępności dla osób z niepełnosprawnością.

Przede wszystkim Trybunał podkreślił, że stworzenie warunków architektonicznych, umożliwiających równe funkcjonowanie osób pełnosprawnych i z niepełnosprawnością jest podstawowym obowiązkiem władz krajowych. Nie ma przy tym znaczenia, kiedy i na jakich zasadach prawodawstwo państwowe wprowadziło odpowiednie przepisy budowlane. Nawet jeżeli przepisy nie dotyczą budynków, wzniesionych przed datą wejścia w życie nowego prawa – nie zwalnia to władz z realizacji obowiązku ich dostosowywania.

Wyrok Trybunału sytuuje kwestie dostosowania budynków do potrzeb osób z niepełnosprawnością na poziomie praw człowieka, które z natury są „pierwotne” wobec prawodawstwa krajowego. Innymi słowy – to, jakie zasady budowlane przewidział dany ustawodawca nie ma większego znaczenia – osoba z niepełnosprawnością w przestrzeni publicznej po prostu musi mieć zapewnione możliwości funkcjonowania na porównywalnych warunkach do osób pełnosprawnych.

W praktyce orzeczenie to może oznaczać konieczność dostosowania wielu budynków, i to nie tylko tych, które jak dotąd w ogóle nie posiadały udogodnień dla osób z niepełnosprawnością. Wytyczną nie jest tu problem zgodności przyjętych rozwiązań architektonicznych z przepisami prawa budowlanego, ale możliwość zagwarantowania autonomii osobom z niepełnosprawnością w tym budynku. Z tego punktu widzenia nawet nowoczesne budynki mogą nie odpowiadać standardom wyznaczonym przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas