Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Czym nas karmią? Większość firm cateringowych oszukuje szpitale, sanatoria i szkoły

01.02.2018
Autor: oprac. Angela Greniuk, fot. scx.hu
Źródło: uokik.gov.pl
kanapka

Ponad 70 proc. firm cateringowych, przygotowujących posiłki m.in.: dla sanatoriów, szpitali, szkół i domów dziecka oszukuje - używa tańszych zamienników i przeterminowanych produktów, niedoważa porcji, nie podaje informacji o alergenach, w niehigienicznych warunkach przechowuje jedzenie i nie wywiązuje się z ustalonego jadłospisu. To najnowsze doniesienia z Inspekcji Handlowej.

Żenujące zachowanie

Inspekcja Handlowa skontrolowała 83 firmy cateringowe, przygotowujące jedzenie dla 282 instytucji:

  • szkół, przedszkoli, żłobków
  • domów dziecka
  • sanatoriów, ośrodków rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych
  • domów opieki społecznej

Już podczas samej kontroli przedsiębiorcy usuwali różne nieprawidłowości, np. wycofywali przeterminowane produkty czy uzupełniali jadłospisy.

Wyniki kontroli

Inspekcja Handlowa opublikowała kilka przykładów niewywiązywania się firm cateringowych z umów między instytucjami i oszukiwania. Działania tych przedsiębiorstw narażają zdrowie i życie najmłodszych, dzieci w wieku szkolnym oraz osób dorosłych, przebywających w placówkach rehabilitacyjnych czy szpitalach.

Przeterminowana żywność i jedzenie w… worku na śmieci

Magazyny firm cateringowych zawierały przeterminowane produkty. Kontrolerzy z Inspekcji Handlowej wymieniają, m.in.:

  • twaróg śmietankowy – o 6 dni,
  • mięso drobiowe – o 11 dni i szynkę wyborową - o 12 dni,
  • kaszę manną BIO - o 35 dni
  • koncentrat mąki niskobiałkowej - o 173 dni.

Ponadto resztki żywności były przechowywane w brudnych zamrażarkach. W jednej z firm cateringowych znaleziono bez oznaczeń skrawki mięsa, wędlin i krupnioki, leżące… w otwartym worku na śmieci.

Oszczędzanie na zdrowiu dzieci

Kontrolerzy odnoszą się także do zamieniania jadłospisów i zaniżania porcji w szkołach.

W jednym ze żłobków dzieci dostały miks tłuszczowy, napój kakaowy typu instant i produkt jogurtopodobny. Tymczasem według umowy miały zjeść posiłek, składające się z m.in. masła, kakao, sałaty owocowej i jogurtu naturalnego.

Inny przykład oszukiwania na jadłospisie - catering dostarczał do szkoły w tygodniu:

  • 3 dania jarskie, a powinien zgodnie z umową 1 raz
  • 2 dania mięsne, powinien 3 razy
  • raz marchewkę z groszkiem – umowa była na codzienną porcję warzyw i owoców
  • 3 razy herbatę owocową – umowa na codzienny kompot.
  • Nie dostarczano dania rybnego, choć była umowa na jedno w tygodniu.

Zaniżane porcje w szkołach i szpitalach

„Uczniowie dostali za małe porcje naleśników z dżemem truskawkowym – 119-196 g zamiast obiecanych 250 g. Dzieciom z podstawówki i pacjentom szpitala serwowano natomiast mniejsze kotlety mielone” – jest napisane na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Dodatkowo okazało się, że catering nie podał informacji o alergenach w jadłospisie dla pacjentów szpitali.

Sankcje

Ponad 70 proc. firmy cateringowych otrzymały od Inspekcji Handlowej sankcje. Część z nich dostała kary i mandaty – w sumie ok. 28 tys. zł, cztery postępowania jeszcze się toczą. Przeciw dwóm firmom został skierowany wniosek do sądu za wykroczenie.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów apeluje o nadzór nad firmami, dostarczających jedzenie.

„Zalecamy, aby weryfikowały, czy posiłki są zgodnie z zawartymi umowami. Jeśli nie, jest to nienależyte wykonanie kontraktu i należy egzekwować kary umowne. O nieprawidłowościach instytucje powinny też zawiadamiać Inspekcję Handlową, a w przypadku niespełnienia wymagań sanitarnych i zdrowotnych także Państwową Inspekcję Sanitarną” – podano na stronie UOKiK.

Cały tekst możesz przeczytać na stronie UOKiK.

Zobacz także stronę Inspekcji Handlowej oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej.

Komentarz

  • To są żarty
    niepełnosprawny 40
    04.02.2018, 10:51
    Całość tych kar nakładanych na owe firmy to nieporozumienie.Dostając 500 czy 300 czy 1000zł sam dalej robiłbym to samo,bo się opłaca oszukiwać .Niskie kary zachęcają do oszustwa.Kare 500zł można sobie zrekompensować bardzo szybko.Kara powinna być adekwatna do skali oszustwa,powinna stawiać firme w stan taki,że drugi raz nie będzie opłacało się tego zrobić.Czyli jedna przetrzyma i nie zrobi tego wiecej inna zejdzie z rynku,tylko tak eliminuje się nieuczciwych kary minimum od 10 tyś. wzwyż nawet do 50 tyś.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas