Lista Mocy: Jan Filip Libicki
Jan Filip Libicki – senator RP, historyk i i wyróżniony w kategorii Polityka/ Prawo w publikacji Integracji pt. „Lista Mocy. 100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków z niepełnosprawnością”.
Polityk, historyk, poseł na Sejm V i VI kadencji, senator VIII i IX kadencji, poznaniak. Prowadził biuro tłumaczeń. Był doradcą prezesa w zakładzie pracy chronionej Edica (1997–2005), a w latach 1999–2002 prezesa PFRON. Pracował w Stowarzyszeniu Środowisko dla Niepełnosprawnych EKO SALUS (2007–2008) oraz był doradcą prezesa Portu Lotniczego Poznań-Ławica.
Były poznański radny (2002–2005) i wiceprezes Zarządu Towarzystwa Dziedzictwa Wielkopolskiego (2000–2005).
Jako poseł należał do Komisji Polityki Społecznej, a w następnej kadencji Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, Komisji ds. Unii Europejskiej oraz Podkomisji Stałej ds. Osób Niepełnosprawnych. Był wiceprzewodniczącym Polsko-Tajwańskiego Zespołu Parlamentarnego.
Od roku 2014 r. przewodniczy Parlamentarnemu Zespołowi ds. Osób Niepełnosprawnych. Należy do Platformy Obywatelskiej RP.
Ma mózgowe porażenie dziecięce, porusza się na wózku. Jest dumny z przełamania własnych barier mentalnych, związanych z niepełnosprawnością. Do działania pcha go wiara i przekonanie, że życie trzeba przeżywać produktywnie.
W poprzedniej kadencji w Senacie miał blisko 350 spotkań z ludźmi w swoim okręgu wyborczym. Uważa je za rozwijające i ważne.
Lubi także podróże w egzotyczne miejsca, był m.in. w Kirgistanie, Ziemi Świętej, Moskwie. W przyszłym roku planuje podróż koleją transsyberyjską.
Kocha zwierzęta, szczególnie psy. Chętnie czyta książki związane z duchowością.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ze wsparciem samej Ewy Pajor. Polki otworzą pierwsze w historii MŚ w ampfutbolu!
- Jesień pod znakiem profilaktyki
- Głos nauczycielski: MEN planuje zmianę sposobu finansowania uczniów z niepełnosprawnościami
- „Ubezwłasnowolnienie i DPS to byłaby dla mnie masakra”
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
Dodaj komentarz