Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

W parlamencie znów o tzw. 400+ dla pobierających zasiłek pielęgnacyjny

08.12.2017
Autor: br, fot. A. Witecka
Kalkulator z wyświetloną liczbą 153, obok monety i banknoty

Sejmowa Komisja ds. Petycji podjęła 7 grudnia 2017 r. decyzję o wystąpieniu do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ws. petycji, której autor żąda podjęcia inicjatywy ustawodawczej w kierunku przyznania dodatku z tytułu niepełnosprawności w wysokości 402,72 zł dla osób pobierających zasiłek pielęgnacyjny.

„Osoby niepełnosprawne muszą być równo traktowane tak, jak w przypadku osób represjonowanych w PRL-u, pobierających comiesięczne świadczenie w wysokości 402,72 zł bez względu na dochód, także i oni mają prawo do dodatkowego miesięcznego świadczenia tzw. 400+” – pisze autor petycji.

Swoje żądanie argumentuje on zwiększonymi wydatkami na życie osób z niepełnosprawnością oraz zasadą równości i niedyskryminacji wynikającymi z Konstytucji RP.

Decyzja o wysokości zasiłku – w przyszłym roku

- Rekomenduję zwrócenie się z dezyderatem w tej sprawie do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – podsumował poseł Robert Warwas (PiS).

Przedstawicielka resortu rodziny zwróciła uwagę, że w tej sytuacji nie może być mowy o dyskryminacji.

- Weryfikacja zasiłku pielęgnacyjnego będzie miała w przyszłym roku, dlatego że ma to miejsce co trzy lata – mówiła Ewa Speranza z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. – Więc w przyszłym roku Rada Ministrów podejmie decyzję o podniesieniu wysokości zasiłku pielęgnacyjnego bądź nie podnoszeniu.

Przewodniczący Komisji ds. Petycji poseł Sławomir Piechota (PO) zasugerował, by w dezyderacie poruszyć także kwestię wysokości samego zasiłku pielęgnacyjnego.

Komentarz

  • Wszystkim równo - to nie znaczy SPRAWIEDLIWIE
    Anna
    11.12.2017, 20:46
    Jak za komuny: każdemu po równo czyli po 402,72 zasiłku pielęgnacyjnego. Niby dlaczego ma być wszystkim po równo? Wysokość zasiłku pielęgnacyjnego powinna być zróżnicowana według niepełnosprawności i wynikających z niej potrzeb. Nie rozumiem dlaczego dwudziestolatek po przeszczepie wątroby, ze znacznym stopniem niepełnosprawności, ( samodzielny, widzący, słyszący, chodzący i zdrowy na umyśle) wydający miesięcznie na leki 120 zł, ma otrzymać taką samą wysokość zasiłku pielęgnacyjnego, co posiadająca znaczny stopień osoba z tetraparezą spastyczną, na wózku, która oprócz leków i rehabilitacji, pampersów i butów ortopedycznych, wymaga sprzętu typu podnośnik, platforma schodowa, wózek inwalidzki. Już nie wspomnę, że każdy sprzęt musi być obowiązkowo serwisowany, a z tym też są związane opłaty. Na chwilę obecną refundacje są tak niskie z NFZ i PFRON, że do specjalistycznego wózka dołożyłam 3 tysiące zł, do platformy schodowej 19 tysięcy, do podnośnika 3600 zł. Ponoszę wysokie koszty niepełnosprawności otrzymując jedynie zasiłek pielęgnacyjny 153zł oraz rentę socjalną. Jestem przeciwna bezmyślnemu podwyższaniu typu WSZYSTKIM PO RÓWNO, wszystkim po 402,72 zł. Dla jednych jest to kwota zbyt niska, a inni za 402 zł wykupią raz w miesiącu swoje leki i jeszcze im zostanie blisko 3 stówy w kieszeni na gadżety. Kiedy w sejmie zaczną myśleć ….

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas