Inny punkt widzenia: droga do sukcesu
Mobilność często kojarzy się z elastycznością, łatwością docierania do różnych miejsc. Gdy na rozmowie o pracę rekruter pyta o mobilność, zwykle ma na myśli dyspozycyjność, posiadanie samochodu lub przynajmniej prawa jazdy.
Swoboda
Wiele osób starszych z sentymentem wspomina czasy, gdy od ukończenia szkoły do emerytury pracowało się w tym samym zakładzie pracy. Teraz ważna jest umiejętność dostosowania się do wymogów rynku pracy. Sądzę, że jest to dobre, ponieważ zmusza do rozwoju i podnoszenia kwalifikacji. Jednak wymaga to również od nas przełamywania barier. Myślę, że najtrudniejsze są te mentalne. Pamiętam, jak bałam się wyjazdu na czteromiesięczny Wolontariat Europejski do Belgii, mimo że był dostosowany do moich potrzeb. Jako osoba niewidoma na miejscu miałam kurs orientacji przestrzennej, nauczyłam się drogi do pracy, sklepu, kościoła i na dworzec, dzięki czemu z czasem w Liège czułam się swobodnie.
Istnieją też bariery, na które mamy mniejszy wpływ. Dla osób nieposiadających samochodu dużym problemem jest nagminne likwidowanie połączeń autobusowych. Mimo że mieszkam w prawie stutysięcznym mieście, jest mi coraz trudniej się z niego wydostać, zwłaszcza w czasie wakacji, gdy autobusów jest jeszcze mniej. Połączenia kolejowe zlikwidowano tu już kilkanaście lat temu. Warto przypominać lokalnym władzom o zaletach transportu publicznego, a u przewoźników lobbować na rzecz dostępności stron internetowych i dostosowania rozkładów jazdy do potrzeb pasażerów, np. zsynchronizowania ich z rozkładem jazdy pociągów z najbliższej stacji. Czasami się udaje.
Wyzwanie
Dla wielu osób niepełnosprawnych mobilność stanowi duże wyzwanie. Jednak na miarę możliwości powinniśmy dążyć do jak największej mobilności, bo daje nam to awans społeczny, zadowolenie i perspektywę rozwoju kariery. Niekiedy uczę brajla. Zazwyczaj uczniowie przychodzą do mnie, ale gdy była potrzeba poprowadzenia zajęć w szkole, dostosowałam się do sytuacji. Gdy dwa dni przed służbowym wyjazdem do Niemiec koleżance coś wypadło i okazało się, że muszę jechać sama, stres zmobilizował mnie do odpowiedniego zorganizowania podróży i pomocy na miejscu. Wolę wyjazdy z widzącym przewodnikiem, ale też sporo podróżuję sama: do polskich i zagranicznych znajomych, na konferencje, szkolenia, spotkania autorskie. Samodzielne poruszanie się z białą laską wymaga ode mnie dużego wysiłku i koncentracji. Gdy sama idę na spacer, nie jestem w stanie się zrelaksować. Szukam więc osób do wspólnej jazdy na tandemie i uprawiania nordic walkingu w specjalnej uprzęży do chodzenia w parach. Wymyślił ją niewidomy Paweł Piechowicz z Poznania.
Na mobilność ma wpływ nasza postawa, otwartość, elastyczność, zorganizowanie, gotowość podejmowania nowych zadań – pomimo obaw naszych i otoczenia – umiejętność proszenia o pomoc, ale także technologia i dostępność usług, np. pomoc asystentów, zajęcia z orientacji przestrzennej oferowane przez niektóre uczelniane biura ds. osób niepełnosprawnych, asysta na lotniskach i większych
dworcach kolejowych, wystawy i spektakle z audiodeskrypcją. Warto korzystać z tych rozwiązań, ponieważ sukces i dobre samopoczucie często zależą także od własnej mobilności. Postanowiłam więc podjąć kolejne wyzwanie – zaczynam studia podyplomowe w Warszawie na kierunku poradnictwo psychologiczne i interwencja kryzysowa. Ufam, że dam radę logistycznie i cieszę się, że mogę poszerzać horyzonty.
Hanna Pasterny – konsultantka ds. osób niepełnosprawnych w Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS w Rybniku, osoba niewidoma, finalistka Konkursu „Człowiek bez barier 2011”, autorka książek: Jak z białą laską zdobywałam Belgię, Tandem w szkocką kratkę i Moje podróże w ciemno. Więcej: www.hannapasterny.pl
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ze wsparciem samej Ewy Pajor. Polki otworzą pierwsze w historii MŚ w ampfutbolu!
- Jesień pod znakiem profilaktyki
- Głos nauczycielski: MEN planuje zmianę sposobu finansowania uczniów z niepełnosprawnościami
- „Ubezwłasnowolnienie i DPS to byłaby dla mnie masakra”
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
Dodaj komentarz