Poznańska siła sportu
Na igrzyska paraolimpijskie do Vancouver pojedzie 13-osobowa kadra narciarzy biegaczy i zjazdowców. Pięcioro z nich to zawodnicy Startu Poznań, klubu współpracującego z miejscową Akademią Wychowania Fizycznego. W poniedziałek w auli tej uczelni odbyło się uroczyste pożegnanie paraolimpijczyków, reprezentujących stolicę Wielkopolski, przed wylotem do Kanady.
Wśród poznańskiej piątki paraolimpijczyków są:
- Anna Mayer (z d. Szymul) – narciarka biegaczka, wcześniej
lekkoatletka, medalistka igrzysk w Sydney i Atenach,
- Anna Ogarzyńska - alpejka sprawna, wielokrotna mistrzyni kraju,
aktualnie przewodniczka niedowidzącego Macieja Krężela - nadziei na
IP Soczi 2014,
- Jarosław Rola - alpejczyk jeżdżący na siedząco, 10. w slalomie na
IP Turyn 2006,
- Rafał Szumiec - alpejczyk jeżdżący na siedząco, debiutujący na
igrzyskach - nadzieja na IP Soczi 2014,
- Andrzej Szczęsny - alpejczyk jeżdżący na jednej narcie, pechowiec
z Turynu, gdzie na treningu przed pierwszymi zawodami złamał
nogę,
- Rafał Szumiec – alpejczyk jeżdżący na siedząco, debiutant na
igrzyskach, nadzieja na IP Soczi 2014.
Sportowców żegnali studenci AWF, kadra pedagogiczna uczelni i władze samorządowe - przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz i reprezentujący Marszałka Województwa Wielkopolskiego Tomasz Wiktor, dyrektor Departamentu Sportu i Turystyki. Nie zabrakło przedstawiciela polskiego parlamentu w osobie jeżdżącego na wózku posła na Sejm RP Jana Filipa Libickiego.
Od władz samorządowych paraolimpijczycy otrzymali nagrody za wypracowanie kwalifikacji paraolimpijskich. Władze te zadeklarowały jednocześnie, że na nagrody za zdobycze sportowe przyjdzie czas po igrzyskach. Wylot kadry do Kanady nastąpi dzień po oficjalnych nominacjach, 6 marca, a powrót – 24 marca.
Komentarz:
Szwajcarzy udowodnili nie raz, że sporty morskie czy żeglarskie nie
są im obce, walcząc np. o Puchar Ameryki. A w Polsce: najwięcej
zawodników paraolimpijskich w sportach zimowych, a więc związanych
ze śniegiem i górami, rekrutuje się z nizin wielkopolskich.
Przypadek to czy działanie umyślne? A może po prostu jedni i drudzy
(Szwajcarzy i Wielkopolanie) mają ze sobą coś wspólnego? Na
przykład umiejętność gromadzenia wokół siebie fachowców i
odpowiedniego ich motywowania? Jarosław Rola jest z Karpacza,
Andrzej Szczęsny i Rafał Szumiec są z Bieszczad, a Anna Mayer ze
Szczecina...
Z Poznania są jedynie Anna Ogarzyńska - przewodniczka Macieja Krężela - i zastęp kadry wspomagającej zjazdowców, m.in. ćwiczący z zawodnikami koncentrację na zawodach Piotr Gronek z AWF. Dzięki jego treningom Rola i Szczęsny zajmują ostatnio coraz wyższe miejsce w Pucharach Europy; jeżdżą na nich jak na treningach. A na treningach jeżdżą bardzo dobrze, bo czynią to pod okiem trenera Petra Matiaski ze Słowacji.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Zgłoś najlepszego sportowca Warszawy
- Mikrogaleria Pana Siateczki
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
Dodaj komentarz