Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Dogoterapia to nie leżenie na psach

22.01.2010
Autor: Tomasz Pietrzak. Fot.: www.sxc.hu, arch. organizatora (3)

Młodzi ludzie, głównie studenci i absolwenci pedagogiki na Śląsku, chcą zostać dogoterapeutami. Pomoże im w tym Akademia Czworonoga.

W Katowicach 20 osób uczy się, jak prowadzić terapię chorych i niepełnosprawnych dzieci przy pomocy psa. Szkolona kadra wkrótce zasili fundacje i szkoły specjalizujące się w tej formie terapii na Śląsku. Terapeuci i szkolone podczas kursu psy razem trafią na specjalne lekcje i zajęcia prowadzone z osobami niepełnosprawnymi umysłowo i ruchowo.

Pasja i dobra podstawa
Beata Kulisiewicz jeszcze siedem lat temu była bezrobotną absolwentką pedagogiki i oligofrenopedagogiki. Jak wiele osób w Polsce, próbowała połączyć swoją pasję z wyuczonym zawodem. Pasją Beaty od zawsze były psy i ich natura. Postanowiła więc zostać terapeutą pracującym z psem. Dziś, jako nauczyciel zespołu Szkół Specjalnych nr 23 w Częstochowie, nie tylko realizuje się jako pedagog, ale także jako terapeuta w duecie z psem. Jej pięcioletni golden retriver o imieniu Beira jest stałym gościem prowadzonych przez nią lekcji, w których uczestniczą dzieci z niepełnosprawnością.

- Jestem pedagogiem, a pedagog powinien mieć zdolność twórczego modyfikowania tradycyjnych sposobów pracy i poszukiwać innowacyjnych metod edukacyjnych. Ja do takich innowacyjnych sposobów motywowania i aktywizowania dziecka do nauki zaliczam naukę z psem – mówi Beata Kulisiewicz.

O tym jak prowadzić terapię z psem już wkrótce będą mogli przekonać się uczestnicy szkolenia "Dziecko i pies" w Akademii Czworonoga. Wszyscy trafią na zajęcia do Beaty Kulisiewicz, która stawia sprawę jasno każdemu kursantowi: - Terapia z udziałem psa to poważna, niebywale złożona materia, wchodząca w problemy psychiatrii, neurologii, psychologii, pedagogiki. Dlatego prowadzący dogoterapię muszą legitymować się specjalistycznym przygotowaniem, mieć wiedzę m.in. z zakresu pedagogiki specjalnej, psychologii rozwojowej, fizjoterapii. Muszą się orientować w zachodzących procesach umysłowych, emocjonalnych i społecznych oraz w rozwoju motorycznym. Konieczne jest także, by prowadzący zajęcia dysponował również wiedzą z zakresu kynologii – podkreśla.

Ostro? Tak, ale jak mówi trenerka Alicja Duda - ryzyko jest duże. – Należy pamiętać, że osoby zajmujące się terapią z udziałem psa muszą pogodzić pracę z psem, jego naturą z pracą z niepełnosprawnym dzieckiem. Tutaj nie ma miejsca na błędy i niewiedzę.

Nie każdy może
Każdy uczestnik szkolenia przeszedł przez selekcję. Do udziału w projekcie zgłosiło się ponad 100 osób z całego regionu. Wybrano tylko najlepszych, głównie pedagogów. Jedną z osób, która zakwalifikowała się na kurs, jest Anna Żakowska, 25-letnia studentka pedagogiki z Katowic. Zgłosiła się, bo chce pracować z dziećmi, ale pragnie także stworzyć idealny team człowieka i psa, pomagający chorym maluchom.

- Pies jest świetnym łącznikiem między chorym dzieckiem a terapeutą. Człowiek i pies potrafią stanowić fantastyczny, wolny od uprzedzeń i niepotrzebnych ocen zespół. Jeśli oboje chcą być aktywni, to każde z nich wyciąga z tego korzyść – mówi Anna.

Podobnego zdania jest Beata Kulisiewicz. – To musi być team doskonały.  Ale oczywiście cały proces przygotowuje i realizuje człowiek. Do niego należy opracowanie programu, dostosowanie go do potrzeb i możliwości dziecka, zapewnienie bezpieczeństwa, umiejętne włączenie psa do terapii, by dziecko skorzystało jak najwięcej przy jak najmniejszym obciążeniu zwierzaka – mówi.

Jeśli jesteś dojrzały
Jakie predyspozycje powinien mieć dogoterapeuta? Zdaniem Anny Żakowskiej, osoba pracująca jako terapeuta powinna być przede wszystkim wrażliwa i empatyczna.

- Cechy te istotne są w kontakcie z ludźmi i zwierzętami, ponieważ pomagają zrozumieć odmienny od własnego sposób odczuwania i postrzegania świata – mówi Anna.

Dla Beaty Kulisiewicz idealny dogoterapeuta to osoba, która ukończyła 25 lat i ma w kieszeni dyplom pedagoga, psychologa, fizjoterapeuty, terapeuty lub rehabilitanta, a do tego jest przygotowana do trudnej pracy.

– Osoba zajmująca się terapią z udziałem psa powinna być przede wszystkim dobrze wyedukowana, rozumiejąca, z czym styka się w swojej pracy. Do tego bardzo ważna jest dojrzałość i wysoka samoocena – mówi dogoterapeutka.

Ośrodek zawiesił wysoko poprzeczkę. – Zależy nam na tym, żeby dzięki kursowi powstała silna i dobrze przygotowana kadra, która będzie się rozwijała, a w przyszłości przekazywała swoją wiedzę innym – mówi Alicja Duda.

Na Śląsku zajęcia z udziałem psa prowadzone są m.in. w Fundacji "Jak Mleczna Czekolada" w Częstochowie, Fundacji "Razem" w Tychach, w katowickim oddziale Fundacji Ama Canem. Kilkadziesiąt szkół specjalnych w całym regionie realizuje zajęcia, których elementem jest terapia z udziałem psa. W całym regionie tego typu pracą zajmuje się około 40 osób.

Akademia Czworonoga to projekt unijny finansowany z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki 8.1.1, którego celem jest rozwój pracowników i przedsiębiorstw w regionie. Jest to pierwszy tego typu projekt realizowany w Polsce, który ma pomóc w rozwoju niszowych umiejętności. Projekt realizowany jest przez katowicki Ośrodek Szkolenia Psów Pastel.

Komentarz

  • hmmmm
    A.S
    25.06.2012, 19:47
    Pani Beato mimo ogromnej wiedzy i doświadczenia które w Pani cenię przydałoby się jednak troszeczkę samokrytyki i pokory. Czytając Pani bloga mam wrażenie, że niektóre wpisy absolutnie nie powinny być publikowane przez pedagoga... zamiast szukać kogo można jeszcze obrazić lepiej chyba zająć się udoskonalaniem własnego warsztatu...

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas