Miasta marzeń
Opera Wrocławska, Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej, Biblioteka Publiczna w Koszalinie, Hala Sportowo-Widowiskowa w Gdyni, Kolejka Linowa na Kasprowy Wierch oraz Szpital Powiatowy w Łęcznej – to miejsca nagrodzone w I edycji konkursu Polska bez barier. Ponadto Gdynia, Dąbrowa Górnicza, Koszalin i Zielona Góra otrzymały tytuły "Miasto bez barier 2009".
19 stycznia w Sejmie odbyła się uroczystość ogłoszenia wyników konkursu Polska bez barier, organizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji i Kancelarię Sejmu pod honorowym patronatem Marszałka Sejmu.
- Stosunek społeczeństwa, polityków, rządu do ludzi starszych czy słabszych z różnych powodów jest miarą kultury, cywilizacji i postępu – mówił podczas uroczystości wręczania wyróżnień Wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. - To jest działanie na rzecz normalnej sytuacji, w której osoba niepełnosprawna jest włączona do społeczeństwa, a nie - udawanie w obrzydliwy sposób, że jej nie ma – dodał.
Przejawem tego włączania jest dostosowywanie przestrzeni do potrzeb osób z różnymi niepełnosprawnościami. Konkurs „Polska bez barier” promuje najlepiej przystosowane obiekty i miasta w Polsce.
- Taka inicjatywa pokazuje zmiany, nową jakość – mówił Jarosław Duda, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych. – Pokazuje, że budujemy wspólnie przyjazną przestrzeń publiczną, takie otoczenie, gdzie osoby z niepełnosprawnością mogą czuć się bezpieczne i potrzebne.
Opera wzorcowa
Wśród 164 zgłoszonych do pierwszej edycji ogólnopolskiego konkursu
obiektów jury za najlepiej dostosowany uznało gmach Opery
Wrocławskiej. Zdobył on Grand Prix, triumfując także w jednej z
ośmiu kategorii konkursu - Kultura i sztuka. Doceniono kompleksowe
dostosowanie najstarszego w Polsce budynku operowego, który w
przyszłym roku skończy 170 lat. Dla osób poruszających się na
wózkach dostępne są różne części widowni; dostosowano toalety, a na
zabytkowej klatce schodowej wstawiono windę. Bywalcy chwalą sobie,
że do budynku nawet na wózku można się dostać od frontu, razem ze
wszystkimi. Dyrektor opery, prof. Ewa Michnik, wspominała, że
zrobienie podjazdu od przodu budynku spotkało się z oporem części
architektów, którzy byli zdania, że zniszczy to proporcje zabytku.
Po długich dyskusjach zdecydowano się jednak na ten krok.
- Wyszło idealnie - opera jest nadal piękna, i otwarta dla wszystkich – stwierdziła prof. Ewa Michnik. - Najważniejsze, że teraz do tego budynku przychodzą również osoby nie w pełni sprawne i korzystają z tego, co oferujemy. To jest ogromna radość. Nie chodzi tylko o osoby na wózkach. Przecież prawie wszystkie starsze osoby mają problemy z poruszaniem się.
Na zdjęciu: Korytarz w Operze Wrocławskiej
Do kategorii Kultura i sztuka zgłoszono 12 budynków. Najwięcej, bo aż 58 przykładów, zgłoszono do kategorii Edukacja. Za najlepszy jury uznało Bibliotekę Publiczną im. Joachima Lelewela w Koszalinie. Doceniono m.in. dobrą dostępność z zewnątrz oraz swobodę poruszania się w środku, włącznie z dostępną salą kinową. Zauważono także działania podejmowane przez zespół biblioteki - przede wszystkim współorganizowanie międzynarodowego festiwalu filmowego „Integracja Ty i Ja”, jak również dostarczanie książek do domów osób z niepełnosprawnością, udostępnianie fonoteki, a także organizowanie warsztatów integracyjnych. Andrzej Ziemiński, dyrektor biblioteki, zauważył, że gdyby budynek nie był dostosowany, działania te w większości w ogóle nie byłyby możliwe.
Dostosowane Euro 2012
Gdyby nie idea dostępności, nie byłaby tak licznie odwiedzana przez
osoby z niepełnosprawnością Hala Sportowo-Widowiskowa Gdynia, która
zwyciężyła w kategorii Sport i rekreacja. Działa od roku.
- Przez ten rok naprawdę bardzo wiele się w hali wydarzyło. Zorganizowaliśmy ponad 60 imprez, do tego ponad 80 meczów; prawie na każdej z tych imprez były osoby niepełnosprawne – powiedział Mariusz Machnikowski, dyrektor hali.
Dla widzów z niepełnosprawnością najważniejsze są: dobra dostępność hali z poziomu parkingu, a także łatwość w przemieszczaniu się wewnątrz, dokąd dostać się można przez automatyczne drzwi wejściowe. Dla osób na wózkach przeznaczone są specjalne miejsca z dobrą widocznością. Włodarze obiektu nie spoczywają na laurach. Wprowadzili już oznakowania dla osób niedowidzących, a niedługo będą prowadzić szkolenia z audiodeskrypcji.
Na zdjęciu: Bramki wejściowe w Hali Widowiskowo-Sportowej
Gdynia
Być może już niedługo, przy okazji organizowanych w Polsce piłkarskich mistrzostw Europy, będzie nadmiar kandydatów do kategorii Sport i rekreacja. Tak wynika z planów stadionów zaprezentowanych przez Katarzynę Staniszewską ze spółki PL.2012. Wszystkie obiekty mają być znakomicie dostosowane. Na warszawskim Stadionie Narodowym ma być 106 miejsc dla osób poruszających się na wózkach oraz tyle samo dla osób im towarzyszących. W Gdańsku podczas meczów ligowych będzie 50 miejsc dla wózkowiczów (plus 50 dla opiekunów), a na Euro 2012 bezpośrednio przy boisku znajdzie się kolejnych 100 miejsc. Dodatkowo dla osób z dysfunkcjami wzroku i słuchu przewidziano 50 miejsc (plus drugie tyle dla osób towarzyszących). Tyle samo miejsc dla osób z niepełnosprawnościami wzroku i słuchu przewidziano na stadionie we Wrocławiu. Poza tym zmieszczą się tam 102 osoby na wózkach plus opiekunowie. Przewidziano 12 dostosowanych toalet. W Poznaniu mają być aż 142 miejsca dla wózkowiczów (plus opiekunowie) oraz po 40 miejsc dla osób z dysfunkcjami wzroku i słuchu. Także na rezerwowych stadionach pomyślano o kibicach z niepełnosprawnością. W Chorzowie będzie 108 miejsc dla osób na wózkach oraz 44 dla osób z niepełnosprawnościami wzroku i słuchu, a w Krakowie odpowiednio: 50 i 79 miejsc. Przedstawicielka PL.2012, spółki skarbu państwa koordynującej przygotowania do Euro 2012, powiedziała, że przy tworzeniu stadionów korzystano z najlepszych światowych wzorców.
Kasprowy dla wszystkich
W kategorii Służba zdrowia i rehabilitacja wyróżnienie
zdobył Szpital Powiatowy im. Siostry Faustyny Kowalskiej w Łęcznej,
w którym działa m.in. zakład aktywności zawodowej dla 50 osób z
niepełnosprawnością, przygotowujących dla szpitala posiłki. Dobra
dostępność szpitala od zewnątrz, szerokie ciągi komunikacyjne, a
przede wszystkim dostosowane toalety - to standard wciąż niestety
nieczęsto spotykany w placówkach służby zdrowia w Polsce, choć
przecież osób potrzebujących tego typu udogodnień jest w takich
miejscach wiele.
Na pewno więcej, niż choćby w Kolejce Linowej na Kasprowy Wierch, która została wyróżniona w kategorii Transport i przestrzeń publiczna, m.in. za automatyczne drzwi i windy. Szczególnie doceniono trudność zadania, ponieważ nie można było naruszyć brył obiektów, głównie stacji kolejki, pochodzących z 1935 r.
Na zdjęciu: Kolejka Linowa na Kasprowym Wierchu
Projektantom nagrodzonych obiektów udało się uniknąć błędów, które jednak powtarzały się w wielu zgłoszonych do konkursu budynkach. Najczęściej były to niepoprawnie wykonane toalety dla osób z niepełnosprawnością – ciasne, ze zbyt wysoko umieszczonymi lustrami, oraz pochylnie – zbyt strome i za śliskie. Powtarzał się także brak oznaczeń fakturowych i kolorystycznych schodów, koniecznych dla osób z dysfunkcją wzroku, a także niedobór miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnością. Zaletami obiektów zgłoszonych do konkursu były natomiast: szerokie ciągi komunikacyjne, dobra komunikacja pozioma i pionowa, drzwi o odpowiedniej szerokości oraz obecność pracowników ze znajomością języka migowego.
Błędów nie popełniono w Centrum Administracyjnym, siedzibie Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej, nagrodzonym w ostatniej z kategorii - Administracja centralna i samorządowa. Jest to nowy budynek, w którym mieszczą się także prokuratura i sąd.
- Staramy się, by urząd spełniał swą rolę dla wszystkich – mówił Prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza.
Są tam więc na miejscu pracownicy, posługujący się językiem migowym; obniżono ladę przy stanowiskach obsługi dla osób poruszających się na wózkach; na parkingu jest odpowiednia ilość „kopert”. Prezydent przyznał jednak, że nie było łatwo przekonać mieszkańców, że potrzebna jest nowa, przyjazna dla wszystkich siedziba urzędu.
- To był trudny czas. Do dzisiaj spłacamy kredyty i pożyczki – powiedział prezydent. – Ale dzisiaj właśnie możemy powiedzieć, że ci, którzy decydowali się na budowę tego obiektu, naprawdę zrobili wspaniałą rzecz.
Czuć się w mieście jak u siebie
To głównie urząd pozwolił Dąbrowie Górniczej, obok zwycięstwa w
kategorii Administracja, zostać jednym z czterech „Miast bez barier
2009”. W nagrodę za działania na rzecz stworzenia przyjaznej
przestrzeni miejskiej dla osób z niepełnosprawnością Dąbrowa
Górnicza otrzymała od partnera strategicznego konkursu, firmy
reklamy zewnętrznej AMS, 50 tys. zł do wykorzystania na kampanię
reklamową promującą miasto.
Główną nagrodę - 150 tys. zł - otrzymała Gdynia za, jak czytamy w uzasadnieniu jury, „kompleksowość działań mających na celu zapewnienie powszechnej dostępności przestrzeni miejskiej do potrzeb osób z niepełnosprawnością w zakresie sportu, rekreacji, edukacji, kultury”. Zdaniem fundatora nagrody, firmy AMS, wystarczy to na bardzo widoczną w skali dużego miasta kampanię reklamową na ok. 200 różnego rodzaju nośnikach.
Na zdjęciu: Urząd Miejski w Dąbrowie Górniczej
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek nie ukrywał radości z otrzymania nagrody. Na początku swojej pracy w urzędzie miasta marzył o tym, by każdy mieszkaniec Gdyni mógł powiedzieć, że jest w tym mieście u siebie. A przecież udostępnianie budynków to duży krok w tym kierunku. Wyraził nadzieję, że Gdynia będzie dobrym przykładem dla innych samorządów.
- Budując nowe obiekty, pamiętajmy, by nie popełniać błędów – przestrzegał Wojciech Szczurek. - Budując obiekty od samego początku pamiętajmy o tym, żeby były w pełni dostępne, a wtedy nie będzie potrzeby ich dostosowywania. To zdecydowanie prostsze, tańsze i bardziej racjonalne. To w zasadzie winien być standard, oczywistość. Jest wiele obszarów życia publicznego, o które jeszcze 15-20 lat temu musieliśmy się kłócić, walczyć, a dzisiaj uważamy je za normę. Mam nadzieję, że także w dziedzinie dostępności doczekamy takiego pełnego, powszechnego przekonania w życiu publicznym, że to jest tak oczywiste, tak naturalne, że nawet nagrody nie będą za to wręczane, bo to po prostu będzie zwyczajne.
Nie tylko dla wózkowiczów
„Miastem bez barier” został także Koszalin - za „wzorcowe
dostosowanie Koszalińskiej Biblioteki Publicznej i Bałtyckiego
Teatru Dramatycznego im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie, a tym
samym dbanie o nowoczesny dostęp osób z niepełnosprawnościami do
kultury i sztuki”. Tytuł ten przypadł również Zielonej Górze - za
„dużą liczbę obiektów dostępnych w różnych kategoriach oraz
zapewnienie dostępu osób z niepełnosprawnością do edukacji na
poziomie szkolnictwa wyższego”.
Zastępca prezydenta Zielonej Góry Wioleta Haręźlak podkreśliła, że tej nagrody by nie było, gdyby nie owocna współpraca z Miejską Społeczną Radą ds. Osób Niepełnosprawnych, czyli ludzi skupionych w organizacjach pozarządowych działających na rzecz osób z niepełnosprawnością.
- Ich dociekliwość, chęć współpracy jest tak wielka, że samorząd nie może stać się obojętny w żaden sposób – podkreślała. - Oni chcą być wszędzie, chcą współdecydować o wszystkim, chcą opiniować uchwały dotyczące osób z niepełnosprawnością. Teraz mamy rewitalizację Starówki, a oni już siedzą przy projekcie, żeby nie wydarzyło się nic, co później utrudniałoby im życie.
Na zdjęciu: Wejście do Biblioteki Publicznej w
Koszalinie
Wioleta Haręźlak przyznaje jednak ze smutkiem, że wciąż wiele osób w jej mieście nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo potrzebna jest przestrzeń dostępna dla wszystkich. Choćby prezesi spółdzielni mieszkaniowych, którzy nie widzą sensu dostosowywania, bo przecież nie ma na ich terenie osób z niepełnosprawnością. Nie ma dziś, ale mogą być przecież jutro. Zresztą dostępność jest nie tylko dla osób z niepełnosprawnością, ale także dla osób starszych, a czasem także wszystkich innych.
- Zrobiliśmy w Zielonej Górze taki eksperyment – mówiła Wiceprezydent Zielonej Góry. - Obok dworca kolejowego były schody. Zostawiliśmy te schody, a obok zrobiliśmy pochylnię i sprawdzaliśmy, z czego ludzie korzystają. Wszyscy, niezależnie od tego, czy mają niepełnosprawność, czy jej nie mają, wszyscy korzystali z tej pochylni, nikt nie korzystał ze schodów. To było bardzo znamienne.
Nie ilość a jakość
Podobnego zdania jest poseł Sławomir Piechota, przewodniczący
sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, jeden z członków
jury konkursu „Polska bez barier”. Według niego, pewnego rodzaju
pułapką jest myślenie, że podjazdy czy windy są tylko dla osób z
niepełnosprawnością. Podał żartobliwy przykład starego profesora
architektury, który wyklinał sam siebie za to, jak za młodu
zbudował własny dom – wszędzie zrobił schody.
- Oby ci, którzy dzisiaj projektują, a są w pełni sił, pamiętali, aby to zrobić tak, by sami kiedyś bez przeszkód mogli również z tych zaprojektowanych przez siebie obiektów skorzystać – powiedział poseł Piechota.
Licznie zgromadzeni na wręczaniu nagród w Sali Kolumnowej Sejmu goście byli zgodni co do tego, że należy promować dobre rozwiązania, tak aby były inspirujące dla innych. Także dlatego trochę szkoda, że w dwóch kategoriach - Obiekty mieszkalne oraz Handel i usługi nie było kogo wyróżnić.
Na zdjęciu: dyrektor Opery Wrocławskiej Ewa Michnik odbiera
Grand Prix z rąk Wicemarszałka Sejmu Stefana
Niesiołowskiego
Czy 164 zgłoszenia do pierwszej edycji konkursu to dużo czy mało? Odpowiedział na to pytanie Marek Kuzaka, wiceprezes zarządu AMS: - Myślę, że jeszcze bardzo wiele dobrych projektów nie zostało zgłoszonych. To jest też wielkie wyzwanie dla nas i organizatorów konkursu, żeby rzeczywiście dotrzeć do tych wszystkich instytucji. Nie tylko samorządów, które dostosowują przestrzenie publiczne i nie tylko do potrzeb osób niepełnosprawnych. Myślę też, że w tych 164 projektach widać było jeszcze niestety, i to jest druga strona medalu, liczne mankamenty. W związku z tym nie mówiłbym tu o ilości a raczej o jakości przebudowanych przestrzeni publicznych. Chcemy dążyć do tego, żeby one rzeczywiście były jak najlepsze.
***
Organizator: Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, Kancelaria Sejmu
RP
Partner strategiczny: AMS SA
Patronat honorowy: Marszałek Sejmu RP, Bronisław Komorowski;
Patronat merytoryczny: Ministerstwo Infrastruktury, Stowarzyszenie
Architektów Polskich, Towarzystwo Urbanistów Polskich
Partnerzy: Ministerstwo Finansów, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i
Administracji, Polska Koalicja na Rzecz Osób z
Niepełnosprawnością, Związek Powiatów Polskich, Związek Metropolii
Polskich, Związek Banków Polskich, Polska Rada Centrów Handlowych,
Polskie Towarzystwo Turystyczno Krajoznawcze
Wsparcie: MediaDem Communications, Centrum Łowicka
Patroni medialni: Serwis Samorządowy PAP, Newsweek Polska,
Archimania
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Komentarz