Helsińska Fundacja Praw Człowieka: orzeczenie może stygmatyzować
Konieczne są zmiany w zasadach oznaczania przyczyny niepełnosprawności w orzeczeniach. Obecne ujawniają wrażliwe dane i mogą stygmatyzować. Na problem zwróciła uwagę Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC).
Fundacja wystąpiła do zespołu legislacyjnego przygotowującego całościową reformę systemu orzekania o niepełnosprawności o zmiany dotyczące oznaczania przyczyn niepełnosprawności.
Jeden symbol, wiele schorzeń
Obecnie Ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, której podlega zagadnienie orzecznictwa, nie zawiera zapisów dotyczących ujawniania danych wrażliwych, jakimi są symbole niepełnosprawności. Regulacje dotyczące tych danych pozostawia w gestii rozporządzeń.
Obowiązujące w dzisiejszym prawodawstwie Rozporządzenie Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie orzekania o niepełnosprawności i stopniu niepełnosprawności zaleca zamieszczenie informacji na temat przyczyny niepełnosprawności w orzeczeniu za pomocą jednego lub kilku symboli wymienionych w rozporządzeniu.
„Jeden symbol niepełnosprawności odpowiada całym grupom schorzeń, bez podziału na ich stopień – czytamy na stronie HFPC. – Dlatego na przykład zarówno osoba z lekką depresją, jak i ciężką schizofrenią będą miały na orzeczeniu o niepełnosprawności takie samo oznaczenie, co może budzić obawy, że przedstawienie takiego dokumentu w miejscu pracy doprowadzi do stygmatyzacji społecznej”.
Dobra okazja do zmian
HFPC dowodzi, że nie jest to zgodne z Konstytucją. Ze względu na prawo do prywatności to ustawa, a nie rozporządzenie powinna regulować, jakie dane osobowe można umieszczać w orzeczeniu o niepełnosprawności. Wątpliwości budzi również sam fakt ujawniania wrażliwych danych i narażenie na dyskryminację w miejscu pracy.
W związku z tym, że orzeczenie musi być przedstawione pracodawcy, żeby można było skorzystać z różnego rodzaju uprawnień przysługujących osobom z niepełnosprawnością, dochodzi do bardzo daleko idącej, nieuzasadnionej ingerencji w prawa jednostki.
Zdaniem HFPC, trwające obecnie prace legislacyjne stanowią doskonałą okazję do wyeliminowania wskazanych mankamentów i zastąpienia dotychczasowych przepisów innymi rozwiązaniami, w mniejszym zakresie ingerującymi w prywatność pracowników.
Komentarze
-
Brak wyobraźni??
13.06.2018, 22:57Jeśli drukowanie symbolu niepełnosprawności na dokumencie grozi stygmatyzacją osoby i ogólnie ujawnieniem jej schorzenia to dlaczego nie wprowadzić przepisu że do pewnych celów (zakład pracy, urząd skarbowy, komunikacja) nie jest wydawany drugi kartonik z większą ilością danych o osobie, w tym z tym całym symbolem niepełnosprawności?? To tak trudno wydać np. dwie legitymacje zamiast jednej? Jedną legitymację w wersji Light (z okrojonomi informacjami), a drugę w wersji Full np. z symbolem niepelnosprawności???? Wpisywanie w taki dokument innego symbolu dla "lekkiej nerwicy" oraz "cięzkiej schizofrenii" byłoby w zasadzie rozwiązaniem gorszym niż z "Roku 1984" czy innych antyutopii, bo przecież ktoś może mieć np. ciężką nerwice, a ktoś kolejny lekką schizofrenię (np. w wieloletniej remisji),dlaczego więc osoba z nerwicą cieżką miałaby być uprzywilejowana w ukrywaniu jej stanu (mając na dokumencie symbol "lekkiej nerwicy"? Dlaczego osoba ze schizofrenią w remisji miałaby mieć wspólny symbol z ciężko zaburzonymi osobami pozbawionymi elementarnego wglądu???odpowiedz na komentarz -
Ujawnianie niepełnosprawności
21.09.2017, 15:49W przypadku niepełnosprawności psychicznej rzeczywiście należy wprowadzić zróżnicowanie. Nie przesadzajmy jednak z podciąganiem wszystkiego pod dyskryminację i dane wrażliwe. Przecież bez przejrzystego orzeczenia pracodawca nie dostanie środków na dostosowanie stanowiska pracy ani dofinansowania do wynagrodzenia.odpowiedz na komentarz -
Stygmatyzacja? A ochrona życia?
03.09.2017, 18:50Oczywiście, nie stygmatyzujmy niepełnosprawnych. Sama jestem niepełnosprawna, ale jestem również pracodawcą. Przychodzi do mnie osoba, która mówi, że jest niepełnosprawna i chce pracować. Pokazuje mi orzeczenie - stopień znaczny. Z wyglądu nie można wywnioskować jaka jest jego choroba. Ja nie mam prawa pytać (bo przecież stygmatyzuję pracownika). Po półtorej roku pracy pracownik chwyta za nóż i przykłada do gardła innego pracownika. Okazuje się, że miał schizofrenię paranoidalną. Przestał brać leki, zauważyłam zmiany w zachowaniu, ale skoro nie wiem na co się leczył to jak mogłam wiedzieć co mu dolega? Jak mogłam zareagować, powiadomić jego rodzinę, osobę, która ma wpływ na to czy się leczy, skoro nie miałam pojęcia, że jest niepełnosprawny psychicznie? Pracodawca musi wiedzieć jakiego pracownika zatrudnia, bo to na nim ciąży odpowiedzialność za życie innych osób! Kogo pozwie poszkodowany pracownik lub klient jeśli stanie się coś złego? Pracodawcę, bo nie zapewnił właściwej ochrony ani pracownikowi, ani klientowi. Może warto by tą kwestię również rozważyć?odpowiedz na komentarz -
Problemem jest JAKOŚĆ orzecznictwa
02.09.2017, 20:58Osoby z niepełnosprawnością intelektualną / a często także ich prawni opiekunowie/ nie rozumieją zadawanych przez komisje orzekające nawet prostych pytań, są traktowani "z góry",zbywani.Orzekanie trwa kilka minut i opiera się na przejrzeniu dokumentacji. Wywiad i rozmowa z nimi są pomijane.Często nie przyznaje się stopnia niepełnosprawności zgodnego ze stanem zdrowia, bo nie jest to w interesie Państwa /mniej świadczeń = mniejsze koszty/. Potrzebna jest niezależna formalno-prawna pomoc tym osobom. Świadczy o tym niezwykle wysoka skuteczność odwołań od decyzji orzeczników do sądów administracyjnych /ok.70 %/ i przyznawanie słuszności osobom odwołującym się.odpowiedz na komentarz -
JEST JESZCZE INNE ROZWIĄZANIE WPISYWANIE SYMBOLU NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI NA WNIOSEK OSOBY ZAINTERESOWANEJ, TAK JAK JEST OBECNIE Z NOWYMI LEGITYMACJAMIodpowiedz na komentarz
-
refleksja
31.08.2017, 21:41Większość zakładów pracy chronionej to firmy sprzątające i ochroniarskie z moich obserwacji wynika,że osoby zatrudnione w w/w firmach są mile widziane jak mają zaświadczenia od psychiatry bo wtedy firma uzyskuje większe dofinansowanie z PFRON-u na takiego pracownika .Z reguły jest bardzo szeroki wachlarz osób posiadających znaczny stopień niepelnosprawności .Wsród nich są osoby ,które nadają sie do pracy jak również osoby ,które są osobami leżącymi ,niezdolne do samodzielnej egzystencji ,dlatego uważam ,ze dla tych osób trzeba wyłonić grupe ZERO ,bo one nigdy nie pójdą do pracy,a potrzebują innej formy wsparciaodpowiedz na komentarz -
Symbole niepełnosprawności
31.08.2017, 19:42A co z ulgami, które są przyznawane na konkretne rodzaje niepełnosprawności? Nie w każdym przypadku są one widoczne, a jak chce się ktoś powołać na ulgę, bo mu się należy z tytułu tej niepełnosprawności to co wtedy?odpowiedz na komentarz -
Osoby niepełnosprawne chciały reformy orzecznictwa ,tylko skorzystają na tej reformie ze znacznym stopniu niepełnosprawności.nie będzie symboli niepełnosprawności , to oznacza brak korzystania ulg ,z programów pefron itd. A pracodawcy będą mniej zainteresowani zatrudnianiem osób niepełnosprawnych .Największe szanse na zatrudnienie będą miały osoby ze znacznym stopniem ze względu na dofinansowania.odpowiedz na komentarz
-
LIKWIDACJA SYMBOLI TO TAKŻE LIKWIDACJA ULG USTAWOWYCH
31.08.2017, 13:28ULGI USTAWOWE W KOMUNIKACJI UDZIELANE SĄ NA PODSTAWIE STOPNIA I RODZAJU NIEPEŁNOSPRAWNOSCI OPARTYM NA SYMBOLU. USUNIĘCIE ZAPISU DOTYCZACEGO SYMBOLU OZNACZA Z AUTOMATU ODBIOR OSOBOM NIEPEŁNOSPRAWNYM ULG NA PRZEJAZDY LUB WRZUCENIE GRUP DO JEDNEGO WORKA. W TYM ZAŁOŻENIU NOWEJ REFORMY CHYBA WYŁĄCZNIE CHODZI O OSZCZĘDNOŚCI NA GRUPIE OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH. TAK BY WIĘKSZOŚCI TYM CO WOGÓLE MOGA JESZCZE COKOLWIEK ROBIĆ POZABIERAĆ ŚWIADCZENIA A TAKŻE REFUNDACJE DO BILETÓW W POSTACI ULG USTAWOWYCH W MYŚL NOWEJ USTAWY O TRANSPORCIE ZBIOROWYM. PAMIĘTAJMY ŻE ULGI USTAWOWE UDZIELANE SĄ WYŁĄCZNIE NA PODSTAWIE SYMBOLU I STOPNIA NIEPEŁNOSPRAWNOŚCI. ABSURDALNE ZMIANY ZWIĄZANE Z LIKWIDACJĄ ZAPISU NA ORZECZENIU SYMBOLU OZNACZA WPROST WYWRÓCENIE DO GORY NOGAMI USTAWY O ULGACH Z 1992 ROKU I TYM SAMYM LIKWIDACJA ICH LUB ZNACZNE OGRANICZENIE. TAKI BEDZIE FINAŁ MERDANIA W POUPORZĄDKOWANYCH JUŻ KWESTIACH.odpowiedz na komentarz -
Po pierwsze osoba z "lekką depresją" nie jest kwalifikowana do osób niepełnosprawnych. Po drugie, usunięcie kodów schorzeń z orzeczenia wiąże się ze zmianą przepisów dot. m in. ulg przysługujących osobom niepełnosprawnym - np. dla osób niewidomych (PKS, PKP), głuchych (opłata za telefon). Również urzędy skarbowe wymagają w orzeczeniu kodu schorzenia jako potwierdzenia możliwości dokonanania odpisów, nie mówiąc o ulgach przysługujących pracodawcom z tytułu schorzeń "specjalnych". Zgadzam się, że zapisy są często stygmatyzujące, ale zmiana musi być przemyślana i uwzględniająca wszystkie konsekwencje dla osoby niepełnosprawnej.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
Dodaj komentarz