Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Antidotum na kryzys

23.12.2009
Autor: Magdalena Gajda. Fot.: www.sxc.hu, East News
Źródło: Sprawni w pracy

- Byłem w dużej firmie, która prowadzi nabór do pracy, ale gdy powiedziałem, że jestem rencistą, to mnie nie chcieli – napisał Kacper na portalu www.niepelnosprawni.pl . Rozgoryczonych osób z niepełnosprawnością, bez pracy, wciąż jest wiele. Pytają pracodawców: dlaczego nie zwracacie na nas uwagi? Możemy i potrafimy pracować, jesteśmy solidni. Dostaniecie „na nas” dofinansowanie i będziecie mniej płacić na PFRON. Czy to się nie opłaca?

Okładka dodatku Europejski lider?
Światowy kryzys dopadł nas w 2008 r., ale specjaliści już wtedy ostrzegali, że skutki odczujemy dopiero w latach 2010 i 2011. Nie jesteśmy najmocniejszym ekonomicznie państwem, a więc i rokowania co do rozwoju naszej gospodarki nie były najlepsze. Tym bardziej zaskoczyła nas październikowa informacja, że Polska jako jedyny kraj w Europie zakończy 2009 r. z PKB (produktem krajowym brutto) w wysokości powyżej 1 proc. Oznacza to, że jako jedyni wśród państw Unii Europejskiej uniknęliśmy recesji. Budujące okazały się też prognozy Komisji Europejskiej. W raporcie 3 listopada przewiduje ona, że nasza gospodarka będzie umacniała się i w kolejnych latach. PKB w 2010 r. ma wzrosnąć o 1,8 proc., a w 2011 o 3,2 proc. Wartość PKB nie przyćmi jednak innych danych. Mimo cięć w instytucjach uzależnionych od budżetu państwa, deficyt finansów publicznych rośnie. Z trzech rządowych programów antykryzysowych, które m.in. miały nie dopuścić do wzrostu bezrobocia, korzysta niewielu uprawnionych, np. z wnioskami o subsydia płacowe dla pracowników zagrożonych zwolnieniem skorzystało do listopada 2009 r. tylko ponad 60 pracodawców, a miały być ich tysiące. „Niewypałem” okazał się też tzw. dodatek relokacyjny 3 tys. zł, przysługujący pracownikowi, który podejmuje pracę w odległości powyżej 50 km od miejsca zamieszkania. Nie znamy także efektów rządowego programu „Szkolenia zamiast zwolnień”, bo program… nie wystartował. Brak szczegółowych informacji o formach pomocy w programach antykryzysowych. Opieszałość w ich udzielaniu i wyśrubowane warunki powodują, że firmy starają się pokonywać trudności samodzielnie.



Polski paradoks
Według Narodowego Spisu Powszechnego z 2002 r., w Polsce jest ok. 5,5 mln osób z niepełnosprawnością, a badanie Głównego Urzędu Statystycznego „Stan zdrowia ludności w przekroju terytorialnym” z 2004 r. podaje już liczbę 6,2 mln. Z Badania Aktywności Społecznej Ludności Polski (BAEL) wynika, że w ciągu ostatnich trzech lat aktywność zawodowa w tej grupie społecznej systematycznie rośnie. W 2004 r. na rynku pracy zatrudnionych było 28 100 osób z niepełnosprawnością u 4122 pracodawców, a w 2007 r. już 41 700 w 6797 przedsiębiorstwach.

– Pokazuje to specyfikę polskiego rynku pracy. W tym roku w naszym kraju pracę straciło prawie 60 tys. osób, czyli ok. 2 razy więcej niż w 2008 r. A tymczasem, do września 2009 r., zatrudnienie w grupie pracowników niepełnosprawnych wzrosło w porównaniu z rokiem ubiegłym o ponad 33 tys. osób – mówi Andrzej Sochaj, z-ca prezesa Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ds. finansowych.

Na poprawę tego stanu składa się kilka czynników: na pewno coraz więcej osób z niepełnosprawnością chce pracować, aby wykorzystywać swoją wiedzę i realizować się zawodowo, albo musi pracować, by dorobić do niskiej renty. Ważne jest, że zmienia się także podejście pracodawców do zatrudniania takich pracowników.

– Rośnie świadomość ekonomiczna polskich przedsiębiorców – podkreśla Andrzej Sochaj. – Coraz bardziej efektywnie gospodarują swoimi pieniędzmi. Zwłaszcza w okresie spowolnienia gospodarczego, kiedy muszą racjonalnie planować wydatki. Szukają więc oszczędności. A mogą je uzyskać, np. redukując wysokość swoich wpłat na PFRON. Znane nam są przypadki firm, których menedżerowie wręcz szukają pracowników z orzeczeniami.

Jak ocalić 100 tys.?
Zgodnie z Ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych każdy pracodawca: przedsiębiorstwo, urząd, instytucja, organizacja itd., który zatrudnia co najmniej 25 pracowników w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy, musi zatrudnić przynajmniej 6 proc. osób z niepełnosprawnością. Jeśli nie spełnia tego wymogu, wpłaca co miesiąc do PFRON określoną kwotę – potocznie: składkę.

– To jest zobowiązanie, które pracodawca musi uiścić, jeśli nie wypełnia swojego obowiązku zatrudniania osób niepełnosprawnych. Pracodawcy, którzy tego nie robią, muszą się liczyć z tym, że PFRON upomni się o swoje należności nawet w drodze windykacji. Kwota składki wynosi – zgodnie z zapisem ustawowym – dokładnie 40,65 proc. aktualnego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce krajowej za każde nieobsadzone stanowisko pracy – mówi Andrzej Sochaj.

Zgodnie zatem z logiką matematyczną, im mniejsze jest średnie krajowe wynagrodzenie – a to właśnie spada – tym mniejszą składkę musi zapłacić pracodawca. Rachunek ten jest jednak w miarę korzystny tylko dla niewielkich przedsiębiorstw. A dla średnich i dużych? Policzmy! Załóżmy, że firma zatrudnia 100 pracowników. Sześciu z nich powinno być osobami z niepełnosprawnością. Jeśli tak nie jest, firma co miesiąc zapłaci w przybliżeniu: 6 x 1265,78 (40,65 proc. z kwoty 3113,86 zł, która stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce krajowej w III kwartale 2009 – dane GUS). Daje to w sumie – 7594,68 zł, a w ciągu roku jest to 91 136,16 zł.

Dodatkowy zastrzyk
Pod koniec ubiegłego roku rozgorzała wielka debata na temat funkcjonowania polskiego rynku pracy, po wejściu w życie rozporządzeń zrównujących kwoty kwoty dofinansowania do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością zatrudnionych w firmach z rynku otwartego i zamkniętego. Zakłady pracy chronionej (zpch) wywalczyły sobie wówczas prawo do pobierania wyższego dofinansowania na 2009 r. Wynosiło ono 160 proc. minimalnego wynagrodzenia dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, 140 proc.
– dla osób ze stopniem umiarkowanym i 60 proc. dla osób z lekkim, ale jednocześnie nie mogło przekroczyć 75 proc. całkowitych kosztów płacy – wynagrodzenia i składek na ubezpieczenie. Pracodawcy z rynku otwartego otrzymali w 2009 r. 70 proc. tych kwot. Jeśli jednak pracownicy z niepełnosprawnością mają wystawione orzeczenia na schorzenia specjalne: upośledzenie umysłowe, choroby psychiczne, epilepsja oraz niewidomi, kwota dofinansowania wzrastała o 90 proc. dla pracodawców z rynku otwartego i 75 proc. dla zpch.

Wiadomo też już, że w przyszłym roku wielkość dofinansowania dla przedsiębiorstw z obu rynków pracy nie zostanie zrównana. Stało się tak za sprawą przyjętej w listopadzie przez Sejm tzw. ustawy okołobudżetowej związanej z realizacją wydatków z budżetu państwa. Wysokość dopłat do pensji będzie obliczana na podstawie płacy minimalnej z 2009 r. – 1276 zł, a nie jak przewidują to obecne przepisy – z 2010 r., czyli 1317 zł. Nie da się jednak ukryć, że dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością
wciąż jest atrakcyjnym sposobem na odciążenie budżetu firmy. Szczegółowe wyliczenia są w tabeli obok.

– W 2010 roku osoby niepełnosprawne prowadzące działalność gospodarczą we własnym imieniu mogą dalej ubiegać się o refundację składek na ubezpieczenia społeczne – przypomina Andrzej Sochaj.

Nadal też swoje zadania z zakresu rehabilitacji zawodowej będą wypełniały samorządy wojewódzkie i powiatowe. To u nich pracodawcy mogą otrzymać zwrot kosztów: przystosowania stanowiska, adaptacji pomieszczeń i urządzeń do potrzeb pracownika z niepełnosprawnością, wyposażenia stanowiska, zatrudniania pracownika pomagającego pracownikowi z niepełnosprawnością, ale także dofinansowanie do szkoleń prowadzonych dla pracowników niepełnosprawnych.

Kobieta na wózku korzystająca z bankomatu. Fot.: East News

Praca a płaca
Pod koniec ubiegłego roku środowisko osób z niepełnosprawnością przyjęło z oburzeniem wiadomość, że Prezydent RP Lech Kaczyński zawetował nowelizację Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Decyzja ta oznaczała, że osoby pobierające rentę z tytułu niezdolności do pracy lub rentę socjalną nadal nie będą mogły dorobić do swoich świadczeń tyle, ile by chciały. I choć temat zniesienia limitów zarobków dla rencistów wciąż powraca, nie zanosi się na to, aby rząd zdecydował się na wprowadzenie takiego rozwiązania. Nadal obowiązują przepisy, które stanowią, że renta z tytułu niezdolności do pracy może zostać zmniejszona, jeśli miesięczny przychód jest wyższy niż 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia i zawieszona przy przychodach powyżej 130 proc. W przypadku renty socjalnej – jej wypłacanie zostaje zawieszone, gdy miesięczny przychód jest wyższy niż 30 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
 

kwota dofinansowania otwarty rynek pracy zpch
  BRAK SCHORZEŃ
70 proc.
SCHORZENIA SPECJALNE
90 proc.
BRAK SCHORZEŃ
100 proc.
SCHORZENIA SPECJALNE
100 proc. + 75 proc.
ZNACZNY 1429,12 2296,80 2041,60 2552,00
UMIARKOWANY 1250,48 2067,12 1786,40 2296,80
LEKKI 535,92 1148,40 765,60 1276,00


 

Większość osób z niepełnosprawnością jest oburzona postępowaniem prezydenta. Paradoksalnie jednak okazuje się, że w czasach spowolnienia gospodarczego i szukania oszczędności, kiedy wielu pracodawców wprowadza przestoje produkcyjne i elastyczne formy zatrudnienia (np. pracę zdalną, umowy cywilnoprawne zamiast umów o pracę, niepełny wymiar czasu pracy itd.), a także zmniejsza okresowo wynagrodzenia – zatrudnienie rencisty może okazać się dla firmy korzystnym ekonomicznie rozwiązaniem. Zyskuje przecież wykształconego, rzetelnego i odpowiedzialnego pracownika, który nie zażąda wysokiej pensji, aby nie „stracić” stałego świadczenia.

Dlaczego nas nie chcą?
W połowie października br. Instytut Spraw Publicznych (ISP) przedstawił wyniki badania na temat obecności osób z niepełnosprawnością na otwartym rynku pracy. Wzięło w nim udział 615 pracodawców, zatrudniających od 25 do 250 pracowników. Z badania wynika, że zatrudnienie pracownika z niepełnosprawnością postrzegane jest w kategoriach ekonomicznych (firmy prywatne) lub jako cel uzyskania wymaganego limitu zatrudnienia (sfera budżetowa). Okazuje się też, że wbrew danym z rynku pracy jeszcze wiele firm wciąż niechętnie podchodzi do oferowania miejsc pracy osobom z niepełnosprawnościami. Wydaje się też, że powód wciąż jest ten sam – kłopot z dotarciem do szczegółowych informacji prawnych, finansowych, organizacyjnych, na temat zatrudnienia pracowników z niepełnosprawnością.

Jest jeszcze problem innej natury. Zdaniem Jarosława Witkowskiego, z firmy 4EverNet, który wystąpił na konferencji podsumowującej projekt ISP, instrumenty finansowe zachęcające do zatrudnienia osób z niepełnosprawnością są korzystne. Wciąż jednak nie są łatwo dostępne, a procedury ich uzyskania są skomplikowane. Z tą opinią zgadzają się inni pracodawcy, zwłaszcza z małych i średnich przedsiębiorstw, które pierwszy raz stykają się z pracownikami z niepełnosprawnością.

– Z naszych analiz wynika jednak, że pracodawcy coraz lepiej radzą sobie z pozyskiwaniem środków w ramach dofinansowań i refundacji. Co prawda Fundusz nie może sam uprościć procedur, jednak zawsze służymy pracodawcom fachowym doradztwem – mówi Andrzej Sochaj.

W sukurs PFRON przychodzą organizacje pozarządowe reprezentujące interesy osób z niepełnosprawnością i prowadzące dla nich programy aktywizacji zawodowej. Coraz więcej firm i urzędów korzysta z ich pomocy.

Chodzi nie tylko o pieniądze
Ewa Czarnecka, szef serwisu zakupów Michelin Polska, koordynator programu "Różnorodność":
- W fabryce Michelin Polska w Olsztynie i w biurze handlowym w Warszawie, na ok. 4 tys. pracowników zatrudniamy 50 osób niepełnosprawnych – głównie z niepełnosprawnością ruchową, schorzeniami przewlekłymi i dysfunkcjami narządu słuchu. Większość z nich pracuje na stanowiskach biurowych, ale dla osób poruszających się na wózkach wygospodarowaliśmy kilka stanowisk pracy w zakładzie produkcji form do opon. Współpracujemy też z wieloma kooperantami, dostawcami, którzy mają status zakładu pracy chronionej. Koszty dostosowania stanowisk i budynków pokryliśmy sami, podobnie jak koszty udzielanej co dwa lata pracownikowi niepełnosprawnemu pomocy finansowej, w kwocie 3 tys. zł na cele rehabilitacyjne. Nie korzystamy z żadnego rodzaju dofinansowania. Zatrudnienie i współpraca z osobami niepełnosprawnymi, wynikają z realizowanego we wszystkich oddziałach koncernu Michelin na świecie programu „Diversite”, czyli „Różnorodność”. Projekt, w sformalizowanej formie prowadzony jest od 2003 r. i obejmuje działania skierowane nie tylko do osób niepełnosprawnych, ale także kobiet, pracowników z różnych pokoleń, kultur i mniejszości rasowych i etnicznych. Naszym celem jest głównie zapewnienie pracownikom jak najlepszych warunków do nieskrępowanego rozwoju ich talentów zawodowych.

 

Artykuł powstał w ramach projektu "Kampania informacyjna – Sprawni w pracy", współfinansowego ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.

  

Komentarz

  • Znowu nieudolny dziennikarsko tekst
    zołza
    05.01.2010, 14:50
    No, naprawdę trzeba się mocno wysilić, aby skonstruować taki potok bzdur na temat, który tysiące ON znają z autopsji a którego autor nawet nie liznął. Gratuluję zdania o tym, że rencista nie będzie wnioskował o większą płacę ze strachu przed utratą renciny - CHAPEAUX BAS! Niezwykle, znakomicie wręcz motywujące: do samorozwoju, zatrudniania biernych, spolegliwych robotników za grosze. I same peany na temat superkorzyści wynikających ze współpracy z cudownym PFRON-em, natomiast zero info o tym, jak durna, skomplikowana i kafkowsko zbiurokratyzowana jest droga do oraz już samego zatrudniania ON: masa sprawozdań, wniosków, oświadczeń, komplikacji, niedziałającego systemu w PFRON itd. . Masakra. Sama - będąc ON - zniechęcałam kilkakrotnie potencjalnych małych pracodawców, aby się w to nie pchali, bo nie udźwigną. Średnio rozgarnięte kadrowe i księgowe uciekają gdzie pieprz rośnie na wspomnienie o stanowiskach refundowanych - a skoro one tego nie chcą prowadzić, ich szefowie tym bardziej. Porąbana jest biurokratyczna strona samej kwestii zatrudniania ON i nic więcej. Gdyby nie to, kulawy by pracowali - i bez łaski.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas