Tomasz Ogonowski - cykl ''Miasto bez progów''
Laureat Konkursu Dziennikarskiego "Oczy Otwarte" 2003
Autor: Tomasz Ogonowski
Tytuł: "Miasto bez progów"
Redakcja: Głos PomorzaGłos Pomorza - czwartek 24 kwietnia 2003(a)
MIASTO BEZ PROGÓW
Wystarczy się rozejrzeć
Nasza gazeta rozpoczyna akcję, która ma pomóc osobom niepełnosprawnym. Chcielibyśmy doprowadzić do likwidacji uciążliwości, utrudniających bądź uniemożliwiają normalne funkcjonowanie osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich.
Prosimy naszych czytelników o pomoc. Czekamy na Państwa sygnały o: niemożliwych do ominięcia dziurach w chodnikach, zatarasowanych przez nieprawidłowo zaparkowane samochody przejazdach, zbyt wysokich krawężnikach itp. Nasi dziennikarze dotrą z fotoreporterem w każde wskazane miejsce.
W imieniu czytelników będziemy interweniować u właścicieli miejsc, instytucji, którzy są w
stanie uczynić prostszym życie osób niepełnosprawnych. Pierwszy przykładem naszej interwencji
jest podjazd dla osób poruszających się na wózkach, prowadzący do I Oddziału Banku Pekao S.A.
przy ul. Jana z Kolna w Koszalinie. "Ozdobiony" pokaźnych rozmiarów dziurą stanowi nie lada
przeszkodę dla niepełnosprawnych, którzy próbują dostać się do banku. - Dziura zniknie w ciągu
dwóch, trzech tygodni - obiecał nam wczoraj Janusz Gromadzki, dyrektor ds. bankowości standardowej
Banku Pekao S.A. w Koszalinie. - Powstała w czasie prowadzonych robót ziemnych, ale nie zamierzamy
się wymigiwać. Czekamy tylko na pieniądze z centrali - wyjaśnił.
Codziennie czekamy na Państwa telefony (347 35 46), lub maile: tomasz.ogonowski@glos-pomorza.pl
Tomasz Ogonowski
Głos Pomorza - poniedziałek, 12 maja 2003(b)
MIASTO BEZ PROGÓW
Wystarczy się rozejrzeć
Trwa nasza akcja, której celem jest pomoc osobom niepełnosprawnym. Chodzi o likwidację drobnych
uciążliwości utrudniających bądź uniemożliwiających normalne funkcjonowanie osobom poruszającym się
na wózkach inwalidzkich.
Anonsując rozpoczęcie "Miasta bez progów" prosiliśmy naszych czytelników o informacje dotyczące
m.in.: niemożliwych do ominięcia dziurach w chodnikach, zatarasowanych przez nieprawidłowo
zaparkowane samochody przejazdach, zbyt wysokich krawężnikach itp.
Jako pierwszy zwrócił się do nas pan Marek z Koszalina pisząc m.in.: "Proszę zwrócić uwagę na
przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu ulic: Władysława IV i Kwiatkowskiego. Od strony EMKI
jest ułożony nowy chodnik i jest odpowiednio obniżony krawężnik przy pasach. Tylko, że wystarczy
przejść jezdnię (do wysepki) a tam już jest krawężnik wysoko".
Sprawdziliśmy - patrz zdjęcie. Faktycznie, krawężniki są obniżone tylko z jednej strony wysepki. -
Postaramy się pomóc osobom niepełnosprawnym usuwając tę niedogodność najpóźniej do 15 czerwca -
obiecał nam wczoraj Zbigniew Piłat, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie. - Pieniądze na
poprawę stanu krawężników weźmiemy ze środków w ramach remontów bieżących.
Przypominamy - prosimy Państwa o pomoc. Czekamy na sygnały czytelników. Nasi dziennikarze dotrą z
fotoreporterem w każde wskazane miejsce. W imieniu czytelników będziemy interweniować u właścicieli
miejsc, instytucji, którzy są w stanie uczynić prostszym życie osób niepełnosprawnych.
Codziennie czekamy na Państwa telefony - 347-35-46, lub maile: tomasz.ogonowski@glos-pomorza.pl
Tomasz Ogonowski
Głos Pomorza, sobota - niedziela 17 - 18 maja 2003(c)
MIASTO BEZ PROGÓW
Wystarczy się rozejrzeć
Trwa nasza akcja, której celem jest pomoc osobom niepełnosprawnym. Chodzi o likwidację drobnych
uciążliwości utrudniających bądź uniemożliwiających normalne funkcjonowanie osobom poruszającym się
na wózkach inwalidzkich.
Anonsując rozpoczęcie "Miasta bez progów" prosiliśmy naszych czytelników o informacje dotyczące
m.in.: niemożliwych do ominięcia dziurach w chodnikach, zatarasowanych przez nieprawidłowo
zaparkowane samochody przejazdach, zbyt wysokich krawężnikach itp.
Zwrócili się do nas działacze Koła Terenowego Polskiego Związku Niewidomych w Koszalinie. - Chodnik
prowadzący od strony "Torgu" do naszej siedziby przy ul. Harcerskiej 13 jest strasznie wąski i
dodatkowo bez przerwy zastawiony przez samochody. Dla osób niewidomych jest to straszne
utrudnienie. Prosimy o pomoc przy załatwieniu znaku zakazu parkowania na tym odcinku - zwróciła się
do nas Teresa Siwkowska, przewodnicząca koszalińskiego koła Związku Niewidomych.
- W ciągu dwóch tygodni przy ulicy Harcerskiej na odcinku od numerów do 13 do 15 stanie obustronny
zakaz parkowania - powiedział nam Bogdan Miłosz, kierownik Działu Organizacji Ruchu Zarządu Dróg
Miejskich w Koszalinie. - Mamy już zgodę policji, która zaopiniowała pozytywnie wniosek
związku.
Przypominamy - prosimy Państwa o pomoc. Czekamy na sygnały czytelników. Nasi dziennikarze dotrą z
fotoreporterem w każde wskazane miejsce. W imieniu czytelników będziemy interweniować u właścicieli
miejsc, instytucji, którzy są w stanie uczynić prostszym życie osób niepełnosprawnych.
Codziennie czekamy na Państwa telefony - 347-35-46, lub maile: tomasz.ogonowski@glos-pomorza.pl
Tomasz Ogonowski
Głos Pomorza, wtorek 24 czerwca 2003(d)
MIASTO BEZ PROGÓW
Wystarczy się rozejrzeć
Trwa nasza akcja, której celem jest pomoc osobom niepełnosprawnym. Chodzi o likwidację drobnych
uciążliwości utrudniających bądź uniemożliwiających normalne funkcjonowanie osobom poruszającym się
na wózkach inwalidzkich.
Anonsując rozpoczęcie "Miasta bez progów" prosiliśmy naszych czytelników o informacje dotyczące
m.in.: niemożliwych do ominięcia dziurach w chodnikach, zatarasowanych przez nieprawidłowo
zaparkowane samochody przejazdach, zbyt wysokich krawężnikach itp.
Zwrócił się do nas mieszkaniec Koszalina, który zwrócił naszą uwagę na wjazd przeznaczony dla
wózków inwalidzkich do Spółdzielni "Inpromet" Zakładu Pracy Chronionej w Koszalinie. - Proszę
zwrócić uwagę na odległość jaka dzieli poręcze w tym wjeździe. Wynosi pond dwa metry i w zasadzie
uniemożliwia osobie na wózku złapanie obu jednocześnie. Jest po prostu za szeroko. Wiele osób przy
tego typu wjazdach korzysta z poręczy, żeby wjechać pod górę. Szkoda, że w zakładzie pracy
chronionej jest to praktycznie niemożliwe.
Sprawdziliśmy - patrz zdjęcie. Faktycznie, odległość pomiędzy poręczami wynosi ponad dwa metry.-
Najpierw muszę sprawdzić, jaka odległość jest przewidziana w obowiązujących normach. Jeśli
faktycznie nasze poręcze okażą się rozstawione zbyt szeroko usuniemy tę niedogodność własnym
sumptem tuż po wakacjach - zobowiązał się Roman Kijowiec, prezes Spółdzielni "Inpromet".
Przypominamy - prosimy Państwa o pomoc. Czekamy na sygnały czytelników. Nasi dziennikarze dotrą z
fotoreporterem w każde wskazane miejsce. W imieniu czytelników będziemy interweniować u właścicieli
miejsc, instytucji, którzy są w stanie uczynić prostszym życie osób niepełnosprawnych.
Codziennie czekamy na Państwa telefony - 347-35-46, lub maile: tomasz.ogonowski@glos-pomorza.pl
Tomasz Ogonowski
Głos Pomorza, środa 9 lipca 2003(e)
MIASTO BEZ PROGÓW
Wystarczy się rozejrzeć
Trwa nasza akcja, której celem jest pomoc osobom niepełnosprawnym. Chodzi o likwidację drobnych
uciążliwości utrudniających bądź uniemożliwiających normalne funkcjonowanie osobom poruszającym się
na wózkach inwalidzkich.
Anonsując rozpoczęcie "Miasta bez progów" prosiliśmy naszych czytelników o informacje dotyczące
m.in.: niemożliwych do ominięcia dziurach w chodnikach, zatarasowanych przez nieprawidłowo
zaparkowane samochody przejazdach, zbyt wysokich krawężnikach itp.
Zadzwonił do nas mieszkaniec Koszalina, który zwrócił uwagę na pewną drobną niedogodność dotyczącą
wjazdu do niedawno otwartej restauracji "Marco Polo" przy ul. Zwycięstwa w Koszalinie.
- W zasadzie wszystko wydaje się być w porządku, bo na zewnątrz lokalu jest drewniany taras ze
stolikami, który mógłby jednocześnie służyć jako podjazd dla osoby na wózku. Problem polega na tym,
że taras zaczyna się na wysokości kilkunastu centymetrów nad ziemią . Konstruktor nie pomyślał
choćby o małej deseczce, która umocowana pod odpowiednim kątem mogłaby umożliwić wjazd na taras
człowiekowi na wózku bez pomocy osób trzecich. Ja byłem na kolacji - bardzo dobrej zresztą
- ze znajomymi, więc nie było sprawy, ale dla kogoś kto przyjedzie sam może to być
krępujące.
Sprawdziliśmy - patrz zdjęcie. Faktycznie - sprawę załatwiłby niewielki odpowiednio nachylony
próg.
- Oczywiście, to ewidentne przeoczenie konstruktora. Mamy przecież toalety, z których mogą
korzystać osoby niepełnosprawne, więc dobudowanie takiego drobiazgu jest oczywistością. Naprawimy
ten błąd najpóźniej w przyszłym tygodniu - obiecał nam wczoraj właściciel "Marco Polo" (imię i
nazwisko do wiadomości redakcji - dop. red).
Przypominamy - prosimy Państwa o pomoc. Czekamy na sygnały czytelników. Nasi dziennikarze dotrą z
fotoreporterem w każde wskazane miejsce. W imieniu czytelników będziemy interweniować u właścicieli
miejsc, instytucji, którzy są w stanie uczynić prostszym życie osób niepełnosprawnych.
Codziennie czekamy na Państwa telefony - 347-35-46, lub maile: tomasz.ogonowski@glos-pomorza.pl
Tomasz Ogonowski
Głos Pomorza - środa 23 lipca 2003(f)
MIASTO BEZ PROGÓW
Wystarczy się rozejrzeć
Trwa nasza akcja, której celem jest pomoc osobom niepełnosprawnym. Chodzi o likwidację drobnych
uciążliwości utrudniających bądź uniemożliwiających normalne funkcjonowanie osobom poruszającym się
na wózkach inwalidzkich.
Anonsując rozpoczęcie "Miasta bez progów" prosiliśmy naszych czytelników o informacje dotyczące
m.in.: niemożliwych do ominięcia dziurach w chodnikach, zatarasowanych przez nieprawidłowo
zaparkowane samochody przejazdach, zbyt wysokich krawężnikach itp.
Zadzwonił do nas niepełnosprawny mieszkaniec Koszalina, człowiek uprawiający czynnie sport, który
zwrócił naszą uwagę na pewną drobną niedogodność dotyczącą wjazdu do toalety przeznaczonej dla
niepełnosprawnych na stadionie "Bałtyku". - Osoba na wózku otwierająca drzwi do toalety musi się
cofnąć na pochylony, wyłożony polbrukiem podjazd. W tym momencie wózek zaczyna zjeżdżać. Dla
niepełnosprawnego może to być barierą nie do pokonania.
Sprawdziliśmy - patrz zdjęcie. Faktycznie - sprawę załatwiłoby poszerzenie (w kierunku studzienki
kanalizacyjnej) wybetonowanego przed samymi drzwiami prostego fragmentu podjazdu, co umożliwiłoby
"zaparkowanie" wózka przy otwieraniu drzwi. - Jeszcze w tym tygodniu sprawdzę na miejscu, czy nie
ma ewentualnych przeciwwskazań technicznych uniemożliwiających wykonanie poszerzenia. Jeśli
takowych nie będzie sprawę załatwimy natychmiast - obiecał nam wczoraj Andrzej Lewandowski,
dyrektor ds. technicznych Zarządu Obiektów Sportowych w Koszalinie.
Przypominamy - prosimy Państwa o pomoc. Czekamy na sygnały czytelników. Nasi dziennikarze dotrą z
fotoreporterem w każde wskazane miejsce. W imieniu czytelników będziemy interweniować u właścicieli
miejsc, instytucji, którzy są w stanie uczynić prostszym życie osób niepełnosprawnych.
Codziennie czekamy na Państwa telefony - 347-35-46, lub maile: tomasz.ogonowski@glos-pomorza.pl
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz