Niewidomi też trafiają do celu
Podczas zawodów strzeleckich o Puchar Prezydenta Miasta Piekary Śląskie, które odbyły się pod koniec września, trzecie miejsce w kategoriach: strzelanie z karabinu i pistoletu, zajął Hilary Zawada – przewodniczący bytomskiego koła Polskiego Związku Niewidomych. Uczestnikami zawodów były niemal wyłącznie osoby niewidome i słabowidzące.
Wbrew pozorom, także osoby z poważnymi dysfunkcjami narządu wzroku mogą uprawiać strzelectwo. Możliwe jest to dzięki laserowi. Skupiona wiązka światła ze źródła umieszczonego na końcu lufy pistoletu pada na tarczę. W zależności od tego, czy wiązka znajduje się bliżej czy dalej środka tarczy, komputer połączony z celem wydaje odpowiedni dźwięk. Ten właściwy wyznacza moment kiedy trzeba nacisnąć spust broni.
W zawodach w Piekarach Śląskich wystartowało 28 osób. Także widzących. W ich przypadku, aby wyrównać szanse wszystkich uczestników, musieli oni założyć specjalne gogle z zamalowanymi szkłami.
Hilary Zawada wziął udział w tego typu zawodach po raz pierwszy. Przyznał, że nie chodziło mu o wynik, ale o dobrą zabawę. Będzie się jednak starał o to, aby sprowadzić do bytowskiego koła PZN specjalistyczny sprzęt do uprawiania strzelectwa przez osoby niewidome. Zdaniem Zawady, zestaw - tarcza, karabin i pistolet, razem z laptopem i oprogramowaniem – powinny kosztować nie więcej niż kilkanaście tysięcy złotych.
Zawody w Piekarach Śląskich były prawdziwym przykładem integracji osób niewidomych i widzących. Wziął w nich udział m.in. Stanisław Korfanty, prezydent Piekar Śląskich.
Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski rozważa wprowadzenie
strzelectwa niewidomych do programu Igrzysk Paraolimpijskich.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
Dodaj komentarz