Kampania antypodatkowa NGOsów. Nie chodzi tylko o pieniądze.
5 363 podpisy od 730 organizacji z całej Polski udało się zebrać pod listem otwartym do Rządu w sprawie propozycji zmian podatkowych, zagrażających finansowym podstawom egzystencji organizacji pozarządowych w Polsce. W poniedziałek, 8 września 2003, przedstawiciele organizacji pozarządowych zwrócili się do mediów z prośbą o pomoc w nagłośnieniu sprawy.
- Staliście się jedynym naszym głosem - mówił Jakub Wygnański ze Stowarzyszenia na rzecz Forum Inicjatyw Pozarządowych do dziennikarzy, podczas konferencji prasowej zorganizowanej na podwórku kamienicy, w której mieści się siedziba Centrum Organizacji Pozarządowych "Szpitalna". - Organizacje pozarządowe zwróciły uwagę na niekorzystne propozycje zmian w przepisach podatkowych już w maju. Wysłaliśmy w tej sprawie list do Ministerstwa Finansów, ale bez skutku. Nie możemy nawiązać żadnego dialogu w sprawach tak ważnych dla nas wszystkich.
O tym, że proponowane przez rząd zmiany w prawie podatkowym dotyczą wszystkich organizacji
pozarządowych, świadczy liczba podpisów zebranych w ciągu dwóch tygodni pod listem otwartym do
rządu.
- Pod listem podpisały się 5 363 osoby z 730 organizacji - podał J. Wygnański, trzymając w ręce
opasłą teczkę z listami podpisów. - Jak długo jestem w sektorze, tego rodzaju zgody nie pamiętam.
Jesteśmy w sytuacji, gdy tak bardzo zróżnicowany sektor, mówi wspólnym głosem.
Zróżnicowanie środowiska prezentowały także osoby zaproszone na konferencję, które podawały argumenty z ich punktu widzenia przemawiające przeciwko proponowanym zmianom.
- Przeciętna wpłata na akcję Pajacyk wynosi 500 złotych, bo taki jest roczny koszt wyżywienia
jednego dziecka. Ograniczenie kwoty darowizny od osoby fizycznej wolnej od opodatkowania do 350
złotych spowoduje zmniejszenie o 30% liczby dożywianych dzieci - mówiła Janina Ochojska, prezes
Fundacji Polska Akcja Humanitarna. Ponadto 19% podatek od dochodów, którym mają być obciążone
wszystkie organizacje pozarządowe spowoduje dalsze ograniczenie pieniędzy przekazywanych na
dożywianie dzieci. W rezultacie liczba dzieci objętych akcją dożywiania może się zmniejszyć nawet o
połowę. Janina Ochojska zwróciła także uwagę na inny aspekt opodatkowani organizacji pozarządowych.
- Polska Akcja Humanitarna stara się o dostęp do dużych unijnych funduszy przeznaczanych na pomoc
humanitarną lub pomoc rozwojową. Unia Europejska nigdy nie zgodzi się, aby część swojego grantu
przekazać na podatki - zauważyła szefowa PAH.
Z tym samym problemem będą musiały się zmierzyć także nieliczne w Polsce organizacje
grantodawcze i regrantingowe.
- Organizacja regrantingowa podpisując umowę na przykład z darczyńcą amerykańskim, zobowiązuje się
do tego, że z grantu nie będą płacone podatki - wyjaśniała Ewa Kulik - Bielińska z Forum
Darczyńców. Przedstawiła także symulację, z której wynikało, że z 1 mln złotych przekazanych przez
zagranicznego darczyńcę organizacji regrantingowej, a przez nią kolejnym organizacjom na coraz
bardziej lokalnych szczeblach - w rezultacie do ostatniego w tym łańcuszku lokalnego stowarzyszenie
trafia blisko 50% pieniędzy mniej, ponieważ na każdym etapie fiskus pobiera 19% podatku
dochodowego.
O tym zaś jak bardzo ciężka jest sytuacja finansowa organizacji pozarządowych działających lokalnie mówił z kolei Arkadiusz Jachimowicz z Elbląskiego Ośrodka Wspierania Organizacji Pozarządowych SPLOT. Będąc jednocześnie przedstawicielem jednego z 21 działających w Polsce Funduszy Lokalnych, przedstawił konsekwencje jakie zmiany podatkowe mogą mieć dla działalności tego typu organizacji. Działalność funduszy lokalnym opiera się m.in. na zgromadzonym kapitale żelaznym, który służy finansowaniu celów statutowych funduszu. Proponowane przepisy w znacznym stopniu ograniczą opłacalność takiego "oszczędzania" . Fundusze lokalne podejmują bardzo różne formy działania wspierające lokalne społeczności, jedną jest na przykład przydzielanie stypendiów. Po wprowadzeniu proponowanych przepisów Fundusze Lokalne zostaną pozbawione w rozmowach z darczyńcami argumentu o możliwości odpisu od podatku pieniędzy przekazanych na ten cel.
Co proponuje rząd
Przypomnijmy, że w przedstawionych przez Ministerstwo Finansów propozycjach zmian w prawie
podatkowym przewidziano m.in. ograniczenie do 350 zł kwoty możliwej do odpisania od podstawy
opodatkowania darowizny, która mogłaby być przekazywana na rzecz organizacji pozarządowych (w
ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych - PIT) oraz zmianę, która w konsekwencji oznacza
konieczność płacenia przez wszystkie organizacje 19% podatku od wszelkich dochodów, niezależnie od
ich przeznaczenia (w ustawie o podatku od dochodów osób prawnych - CIT).
Zdaniem przedstawicieli organizacji pozarządowych wprowadzenie tych przepisów zachwieje nie
tylko finansowymi podstawami trzeciego sektora w Polsce, ale w ogóle może doprowadzić do
unicestwienia wielu organizacji pozarządowych.
- To naprawdę nie chodzi tylko o pieniądze, ale o podstawową filozofię relacji między państwem a
organizacjami - przekonywał Jakub Wygnański.
Obecnie mamy do czynienia ze stagnacją w trzecim sektorze. Wskazują na to zarówno badania, jak i
codzienna praktyka. Główną barierą rozwoju są finanse. Tymczasem inne badania pokazują także, że w
porównaniu z takimi krajami jak Węgry czy Czechy, polskie organizacje pozarządowe w najmniejszym
stopniu korzystają ze środków publicznych. Państwo, które powinno wspierać strukturalny rozwój
organizacji pozarządowych, poczyniło ku temu na razie jeden krok - wprowadzenie ustawy o
działalności pożytku publicznego. W tej chwili wydaje się, że ustawa, która odbierana była jako
wielki sukces trzeciego sektora o obietnica owocnej współpracy z administracją publiczną, może
obrócić się przeciwko organizacjom lub w najlepszym razie stracić swoje pierwotne znaczenie.
Przepisy w niej zawarte miały być tylko "nakładką" na regulacje istniejące do tej pory, czymś
dodatkowym przeznaczonym dla organizacji, które uzyskałyby status pożytku publicznego. Proponowane
obecnie zmiany w prawie podatkowym mogą doprowadzić do tego, że wszystkie organizacje będą się
starały o status pożytku publicznego. Dla małych, lokalnych organizacji nie będzie to łatwe, ze
względu chociażby na wymogi administracyjne. Nie należy lekceważyć także takiego czynnika jak
wydolność sądu rejestrowego. Początkowo zakładano jednak, że organizacje, które nie będą ubiegały
się o ten szczególny status, będą mogły bez przeszkód działać na dotychczasowych zasadach. Podczas
wprowadzania ustawy o działalności pożytku publicznego minister Jerzy Hausner deklarował, że
sytuacja organizacji pozarządowych się nie pogorszy.
- To prawda, że wicepremier Hausner tak mówił i my nadal trzymamy go za słowo - odpowiedział Jakub
Wygnański na pytanie, czy organizacje pozarządowe nie czują się oszukane.
- Przez ostatnie 14 lat żaden rząd nie zrobił nic dla sektora organizacji pozarządowych - głos zabrała także szefowa Instytutu Spraw Publicznych Lena Kolarska - Bobińska. - Obecnie, gdy wysychają zarówno krajowe, jak i zagraniczne źródła finansowania, rząd robi jeden kroczek do przodu i dwa kroki do tyłu. Ograniczenia podatkowe dobiją ten sektor. Powinniśmy się domagać pozytywnego programu. Trzeci sektor ma być kluczowy przy wejściu do Unii Europejskiej, ponieważ stanowi podstawę demokracji. Sytuacja jest absolutnie paradoksalna, gdy nie tylko nie ma pozytywnych propozycji poprawy kondycji trzeciego sektora, ale i te słabe są ujmowane.
Przedstawiciele organizacji pozarządowych domagają się zatem nie tylko wycofania przez rząd proponowanych zmian, ale także przedstawienia konstruktywnych propozycji wsparcia dla sektora.
We wtorek, 9 września 2003, ma się odbyć posiedzenie sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która będzie się zajmowała naszymi przyszłymi podatkami. Organizacje pozarządowe mają nadzieję, że ich przedstawiciele zostaną zaproszeni na to posiedzenie jako obserwatorzy. Wiadomo także, że większość klubów parlamentarnych popiera protesty ngosów.
Więcej informacji (treść listu otwartego i lista organizacji, które podpisały się pod protestem)
znajduje się na portalu www.ngo.pl - http://www.ngo.pl/wiadomosci_szczeg.asp?id=12714
Autor: Magda Dobranowska (redakcja ngo.pl)
Źródło: inf. własna
Informacja pochodzi z portalu www.ngo.pl
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz