Piękno jest w nas
To już czwarta edycja kampanii „Piękno jest w nas”. Tym razem wzięły w niej udział kobiety, którym w różny sposób towarzyszy niepełnosprawność. Czasem wprost. Czasem tuż obok. Ale przekaz kampanii jest jeden – aby w człowieku widzieć człowieka, a nie jego wózek lub kule.
Przed obiektywem aparatów fotograficznych w tegorocznej odsłonie kampanii stanęło osiem pięknych kobiet. Poznajcie historię dwóch z nich: Lidki i jej córki Igi.
Nie prosi nikogo o pomoc
Lidka uwielbia rowerowe wyprawy ze swoją ukochaną Igusią. Obie wzięły udział w kampanii „Piękno jest w nas”, która przełamuje stereotypy w postrzeganiu osób z niepełnosprawnością.
- Lubię o siebie dbać. Kiedyś nie obchodziło mnie jak wyglądam, ale teraz jest inaczej – mówi Lidka.
Nie umie i nie chce prosić nikogo o pomoc. Sama wychowuje 10-letnią Igusię i 18-letniego Wiktora. Jak trzeba to sama napali w piecu i przerzuci dwie tony węgla. Niedawno zabrała się za remont, bo chce, aby syn miał własny kąt, do którego będzie zapraszał znajomych. Została wdową, gdy miała 23 lata. To była pierwsza i wielka miłość życia, która skończyła się 14 lat temu.
Znaleźć podobne osoby do siebie
Igusia od dzieciństwa porusza się na wózku inwalidzkim. Urodziła się z rozszczepem kręgosłupa. Jej nóżki nie rozwinęły się na tyle, aby mogła chodzić.
- Nie cierpię, jak ktoś się na Igę patrzy. Najgorsze, co mogę usłyszeć to: Pani to się namęczy! Odpowiadam wtedy, że dla mnie to nie jest męczarnia. To jest sprawdzian z miłości i człowieczeństwa - opowiada Lidka.
W przedszkolu miały trudny czas.
- Mała Iga mówiła, że mnie nienawidzi, że ją urodziłam, a ona nie może chodzić jak inne dzieci – wspomina Lidka.
Tłumaczyła Igusi, że jest dużo dzieci na świecie, które są z niepełnosprawnością, ale to nie wystarczyło. Zaczęła więc szukać miejsca, gdzie Iga mogłaby spotkać inne podobne do niej dzieci i zobaczyć, że nie jest sama.
Tak trafiły do Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ w Koninie. Tutaj Iga uczyła się tańczyć. Tu spełniło się jej marzenie i od niedawna gra w koszykówkę. MUSTANG to jedyna w Wielkopolsce drużyna koszykarzy na wózkach. Igusia ćwiczy też z Markiem rehabilitantem, aby troszkę urosnąć i lepiej oddychać. Nie wykonuje ćwiczeń usprawniających nóżki, w których są liczne skostnienia po złamaniach.
Coraz bardziej samodzielna
Iga potrafi świetnie zorganizować sobie czas. Mama przesadza ją tylko z wózka na kanapę albo na podłogę, bo nie zawsze nóżki się dobrze ułożą. Ma blisko 80 lalek Barbie i wszystkie mają imiona. Bardzo lubi wycinać z gazet postacie i one potem rozmawiają ze sobą. Igusia ma też niewidzialną przyjaciółkę Patrycję, której zwierza się z sekretów wkładając głowę pod poduszkę.
Iga uczy się w drugiej klasie szkoły podstawowej. Z powodów zdrowotnych rozpoczęła naukę dwa lata później, potem były długie pobyty w szpitalu i kilkutygodniowe nieobecności. Dlatego dyrektor zdecydował, że będzie uczyła się w trybie indywidualnym. Do szkoły jeździ w poniedziałki, środy i czwartki. Za szkołą nie przepada, bo lepiej jest w domu wśród zabawek. Ale uczy się bardzo dobrze. Z ostatniego dyktanda przyniosła szóstkę.
Mieszkają w domu po babci. Na pierwsze piętro prowadzą strome, wąskie schody, po których trzeba wnieść i znieść wózek z Igusią. Jest drobniutka, ale to jednak wysiłek i za każdym razem strach, aby nic się nie stało.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć i poznania także innych bohaterów kampanii „Piękno jest w nas”!
„Piękno jest w nas” to kampania społeczna Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ, która od 13 lat wspiera osoby z niepełnosprawnością w zdobywaniu samodzielności życiowej. Zobacz więcej na stronie Fundacji.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz