Wimbledon: pierwsze emancypantki na londyńskich kortach
Holenderki Korie Homan and Esther Vergeer odniosły historyczne zwycięstwo w pierwszym turnieju deblowym tenisistek na wózkach rozgrywanego na trawiastych kortach Wimbledonu. Wśród panów triumfowali Francuzi Stephane Houdet i Michael Jeremiasz.
W finale turnieju pań Homan i Vergeer, dwie pierwsze rakiety w rankingu światowym, pokonały w setach 6:1 i 6:3 parę australijsko-brytyjską Daniela di Toro i Lucy Shuker.
Finał panów był o wiele bardziej zacięty. Francuzi zmierzyli się w nim z Robinem Ammerlaanem z Holandii i Shingo Kuniedą z Japonii i wygrali dopiero w tie-breaku trzeciego seta 1:6 6:4 7:6(3).
Na londyńskich kortach trawiastych nie rozgrywa się turniejów singlowych. Powód jest bardzo prozaiczny. Jazda wózkiem po trawie jest niemal niemożliwa, wobec czego pojedynek singlistów po prostu mógłby być nieco nudny.
Na kortach Wimbledonu nie mogliśmy zobaczyć polskich tenisistów
na wózkach. Turniej jest bowiem zbyt silnie obsadzony, jak na
możliwości naszego tenisa na wózkach, który przeżywa ostatnio
kryzys organizacyjny. Powodów jest jak zwykle wiele. Najważniejszy
– niestabilna sytuacja finansowa Polskiego Związku Tenisa na
Wózkach. Dodatkowo nasz najlepszy reprezentant -
ponadpięćdziesięcioletni Tadeusz Kruszelnicki (12. pozycja w
rankingu) od lutego br. boryka się z kontuzją nadgarstka i na razie
jest wykluczony z gry.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
Dodaj komentarz