Szpitale przesyłają wirusy i bakterie kurierem
16.06.2009
Szpitale z oszczędności zlecają badania przyczyn zakażeń firmom zewnętrznym. Mikrobiolodzy alarmują, że lekarze godzinami czekają na wyniki i tracą cenny czas na podanie właściwego leku.
Szpital Praski na miejscu robi podstawowe badania krwi, kału czy moczu, ale jeśli dojdzie do zakażenia bakteriami, grzybami lub wirusami, próbki jadą na drugą stronę Wisły. Tam bada je firma zewnętrzna. Podobnie jest w Szpitalu Czerniakowskim - tu pomieszczenia laboratorium są dzierżawione. Na miejscu robi się część badań, ale gdy trzeba ustalić, jakie bakterie lub wirusy są odpowiedzialne za zakażenie, próbki (krwi, płyn mózgowo-rdzeniowy czy wymazy z gardła lub nosa) kurierem jadą na Radzymińską.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Szlakiem Poznańskich Komfortek
- Co robić, gdy dziecko przechodzi kryzys psychiczny?
- „Aktywnie w domu” zamiast Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego
- Instytut Wzornictwa Przemysłowego już po raz 31. organizuje Konkurs Dobry Wzór!
- Brakarki - spektakl taneczny z udziałem osób niepełnosprawnych w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi
Dodaj komentarz