Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Rafał Miszkiel – Osobowość Internetowa 2016

02.12.2016
Autor: Dorota Bielkowicz, fot. D Bielkowicz (3)
Rafał Miszkiel siedzi na tle monitora

Rafał Miszkiel trzy lata temu uległ wypadkowi i doznał wielopoziomowego złamania kręgów z porażeniem kończyn dolnych oraz amputacji prawej ręki na wysokości 1/3 przedramienia. Niemal od początku rehabilitację prowadzi sam. W zasadzie swoim uporem doszedł do tego miejsca, w którym jest obecnie. 23-latek jest w znacznym stopniu samodzielny, ale wciąż walczy o więcej. I dzieli się tym z internautami.

- Wierzę, że sam stanę na nogi. I bardzo chciałbym, żeby to się stało – mówi Rafał Miszkiel. – Gdy ćwiczę, mam wrażenie, że tego czucia w nogach mam więcej. Gdy wylądowałem w łóżku szpitalnym, nic nie czułem. Teraz mięśnie nóg mnie bolą, czuję ból przy kostkach. Jak gdzieś się przemieszczam, to mówię, że idę. Nie „jadę na wózku”. Ja idę. To też działa na moją psychikę.

Cały czas do przodu

Prowadzi kanał w serwisie YouTube „Życie na wózku”. W swoich filmach pokazuje, jak wygląda życie osoby z jego niepełnosprawnością, z jakimi boryka się problemami, ale też chwali się swoimi osiągnięciami.

Wszystko to robi pogodnie, pozytywnie, co podoba się internautom:

„Mega sympatyczny człowiek, życie jest piękne i nie wolno nam się poddawać. Rafał w swoich filmach pokazuje ludziom w podobnej sytuacji, jak sobie radzić. A swoim optymizmem i pozytywną energią motywuje do działania nie tylko osoby z niepełnosprawnością, ale i osoby zdrowe. Często też powtarza, że ograniczenia są w naszych głowach. Dlatego walczmy o swoje marzenia i realizujmy je, bo naprawdę warto. Zapewniam, że każdy, kto trafi na jego kanał na YouTube, zostanie tam na dłużej.”

Rafał Miszkiel stoi w pionizatorze

„Bardzo pozytywna i energiczna osoba, zawsze uśmiechnięta, nigdy się nie poddaje. Idzie cały czas do przodu.”

„Wypadek nauczył go wiele o życiu, mimo to nigdy się nie poddał, widać, że jest szczęśliwy.”

- Internet i komputer pasjonowały go od zawsze – mówi Teresa Miszkiel, mama Rafała. – Ale dopiero teraz, kiedy stało się tak, jak się stało, kiedy przyszła ta niepełnosprawność, to odnalazł się w tym na dobre i jest szczęśliwy. I to jest najważniejsze. Że jest bardzo szczęśliwy.

Pionizator na żywo

Rafał rehabilituje się sam. Ćwiczy codziennie, przez wiele godzin.

- W pokoju ma drabinkę, wyciąg, podnośnik do pionizowania, wyciąg z ciężarkami – opowiada Wiesław Miszkiel, tata Rafała. – Ale to jest jego inicjatywa. Był niedawno rehabilitant, który go prowadził w szpitalu. Powiedział, że nawet z nim Rafał nie zrobiłby więcej. Sam już prawie maksymalnie osiągnął to, co może. I niezwykłe jest to, że zrobił to sam, bez pomocy rehabilitanta.

- Chciałem ostatnio pobić swój rekord stania przy pionizatorze, na żywo, na czacie, oglądało to 3,5 tys. osób i tak mnie motywowali do działania, że wytrzymałem 50 minut – dodaje Rafał Miszkiel. – Teraz już wiem, że blokady są tak naprawdę w głowie. Trzeba sobie tylko wszystko dokładnie poukładać. Jeśli coś boli, to wcale nie znaczy, że my nie damy rady czegoś zrobić. Trzeba ból przezwyciężyć i walczyć dalej. Wiadomo, że nie zawsze jest pięknie i kolorowo, porażki zawsze będą, ale każda porażka też nas uczy, żeby nie popełniać po raz drugi tych samych błędów i żeby potem jeszcze raz silniejszym powrócić do walki.

Porażki nie zrażają

Kilka tygodni temu Rafał Miszkiel przejechał na wózku 100 km w jeden dzień. Teraz chce pokonać trasę dwa razy dłuższą, aby pobić rekord Guinnessa.

- On ma bardzo silny charakter i to, że tak szybko podniósł się po wypadku, zawdzięcza sam sobie – tłumaczy jego ojciec.

Rafał ma głowę pełną pomysłów. Mówi, że chciałby kiedyś pojechać do Japonii.

- To jest wyjątkowy kraj, a ludzie są tam inni – tłumaczy. – Ten tajemniczy kraj zawsze mnie ciekawił. Zwłaszcza to, że ludzie mają inne podejście do świata i życia. Są po prostu inni.

Rafał Miszkiel na wózku na asfaltowej drodze, obok jezdnia i pola

23-latek podkreśla, że porażki go nie zrażają.

- To tak, jak z logicznym myśleniem – mówi. – Robię rzeczy, które przynoszą mi korzyści. Jeżeli ktoś mnie ogranicza, to go unikam. Robię wszystko, żeby w życiu mi się udawało i żeby być szczęśliwym człowiekiem. Jeżeli będę robił złe rzeczy, to niczego dobrego w życiu nie osiągnę.


Organizator konkursu „Człowiek bez barier”

Integracja - przejdź do serwisu organizatora

Patronat honorowy

Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda
 

Partner instytucjonalny

PFRON - przejdź do serwisu partnera

Konkurs współfinansowany ze środków PFRON

Partnerzy główni

Fundacja PZU - przejdź do serwisu partnera     Fundacja Orange - przejdź do serwisu partnera      Orlen - przejdź do serwisu partnera       Poczta Polska - przejdź do serwisu partnera

Partnerzy

Coloplast - przejdź do serwisu partnera     Fundacja Lotto Milion Marzeń - przejdź do serwisu partnera     Polpharma - przejdź do serwisu partnera

Partnerzy medialni

TVP2 - przejdź do serwisu partnera     Jedynka Polskie Radio - przejdź do serwisu partnera     Portal Niepelnosprawni.pl - przejdź do serwisu partnera

Komentarz

  • BŁAGAM O KONTAKT
    Mariusz Dudek
    18.12.2017, 01:23
    JAK W TEMACIE

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas