Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

W Koninie chcą płotu odgradzającego od hospicjum z umierającymi

29.04.2009
Autor: Agnieszka Pawłowska
Źródło: Wiadomości24.pl

Mieszkańcy Konina domagają się płotu oddzielającego ich domy od hospicjum. Sprawa, która podzieliła mieszkańców Konina zapewne nie ucichnie szybko.

Zaczęło się od Urzędu Marszałkowskiego, który nie mogąc sprzedać terenu, na którym leżał niegdyś ośrodek leczenia uzależnień, zaaprobował pomysł utworzenia w nim hospicjum. Jednakże urzędnicy zdecydowali się okroić teren. Wydzielając jednak działki, które później trafiły do prywatnych nabywców, ich architekci nie popisali się wyobraźnią. Tuż obok nowego hospicjum stoją domy mieszkalne, których mieszkańcy Konina domagają się teraz wysokiego na ponad 2 metry płotu. Dlaczego?

W uzasadnieniu skierowanym do Urzędu Miasta mieszkańcy osiedla napisali: "Zwracamy się z uprzejmą prośbą o założenie pomiędzy naszymi działkami a remontowanym obiektem płotu drewnianego, pełnego, o wysokości powyżej 2 metrów. Biorąc pod uwagę specyficzny charakter działalności hospicjum oraz poszanowanie prawa do prywatności i intymności obu stron, zarówno mieszkańców jak i pacjentów, prośba nasza jest jak najbardziej uzasadniona. Nie chcemy, aby codzienne życie miało jakikolwiek negatywny wpływ i wydźwięk dla przyszłych pacjentów hospicjum."

Zastępca prezydenta miasta, Andrzej Sybis mówi z przekonaniem, iż płot nie powstanie, bo jak twierdzi, chciałby zapewnić, umierających o tym, iż "nigdy nie zobaczą ze swoich okien „płotu drewnianego pełnego”, oddzielającego ich od reszty świata".

Kto w tej dziwnej sprawie ma rację? Obie strony przedstawiły swoje propozycje, silnie je argumentując, ale instytucja, którą można by nazwać "winną" czyli Urząd Marszałkowski, nadal milczy.

Artykuł pochodzi z portalu Wiadomości24.pl.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas