Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Lech Stoltman, brązowy medalista: Starałem się być gorszy od kolegi

16.09.2016
Autor: IB, fot. Robert Szaj, www.paraolimpijski.pl
Lech Stoltman w pozycji siedzącej pcha kulę

Konkurs pchnięcia kulą połączonych kategorii F54 i 55 stał na wysokim poziomie. Jego zwycięzca, Bułgar Rużdi Rużdi, pchnięciem na odległość 12,33 m ustanowił nowy rekord świata w kat. F55. Irańczyk, który zajął drugie miejsce, także ustanowił rekord świata, tyle że dla kategorii F54.

Walka o trzecie miejsce toczyła się między Polakami. Faworytem medalowym był Karol Kozuń, ale to Lech Stoltman wynikiem 11,39 m, uzyskanym w czwartej próbie, zapewnił sobie brązowy medal.

- Starałem się być gorszy od kolegi, ale niestety nie wyszło. Dobrze, że przynajmniej medal na pocieszenie dostałem – żartował Lech Stoltman. – Przez cały czas obserwowałem sytuację. Miałem to szczęście, że pchałem na końcu. Wiedziałem, że jestem w stanie przerzucić dalej i cieszę się, że te parę centymetrów wystarczyło na medal. Stawka była na tyle mocna, że o miejscach medalowych decydowały właśnie centymetry.

Z kolei Karol Kozuń, który gratulował koledze medalu, wolałby inny rozkład wyników.

- Wolałbym, żebyśmy obydwaj stanęli na podium i zajęli drugie i trzecie miejsce, ale niestety popełniłem błąd. W pierwszej serii pchałem technicznie ładnie, a w drugiej serii zrobiłem najgorszą rzecz, jaką może zrobić miotacz, czyli „miotałem na maksa i szarpałem” – wyjaśnił Kozuń, który zajął czwarte miejsce.


Najnowsze informacje z Igrzysk Paraolimpijskich w Rio na Niepelnosprawni.pl/rio oraz Paraolimpijski.pl, a także na profilu naszego portalu na Twitterze.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas