Ewa Durska złoty medal z Rio przekaże na podopiecznych domu dziecka
Ewa Durska wchodziła na najwyższe miejsce podium Igrzysk Paraolimpijskich i w Sydney, i w Londynie. Złoty medal w pchnięciu kulą zdobyła również na Mistrzostwach Świata w Birmingham (Wielka Brytania, 1998), w Christchurch (Nowa Zelandia, 2011) i w Lyonie (Francja, 2013). Na XV Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio de Janeiro znowu zdobyła złoto.
- Miałam sześć prób. Próbowałam jak najdalej pchnąć, żeby pobić rekord świata. Liczyłam na wynik ponad 14 metrów, ale 13,94 m też mnie satysfakcjonuje – mówiła Ewa Durska zaraz po zakończeniu konkursu. – Tym bardziej, że jest to pierwszy złoty medal dla Polski na Igrzyskach w Rio. Mam nadzieję, że teraz worek z medalami dla Polski się rozwiąże.
Czy na pewno koniec kariery?
Przed Rio 2016 zawodniczka Uczniowskiego Klubu Sportowego Barnim Goleniów zapowiadała, że udział w XV Igrzyskach Paraolimpijskich będzie jej ostatnim występem sportowym. Dzisiejszy sukces stawia jednak tę decyzję pod znakiem zapytania – Ewa Durska poprawiła o 14 centymetrów swój rekord paraolimpijski sprzed czterech lat.
- Jeszcze nie mówię definitywnie, że to koniec – uśmiechnęła się polska lekkoatletka. – Będę na ten temat jeszcze rozmawiała z trenerem.
Ewa Durska zdradziła nam, że swój złoty medal wystawi na licytację, tak jak Piotr Małachowski.
- Jeszcze nie wiem, na jaki cel, ale najprawdopodobniej uzyskane pieniądze przeznaczę na wsparcie dzieci z jakiegoś domu dziecka – stwierdziła.
Najnowsze informacje z Igrzysk Paraolimpijskich w Rio na Niepelnosprawni.pl/rio oraz Paraolimpijski.pl
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
Komentarz