Wystawa rzeźby głuchoniewidomych w Teatrze Wielkim

W  Teatrze Wielkim w Warszawie otwarto niezwykłą wystawę rzeźby. Zaprezentowano na niej prace głuchoniewidomych rzeźbiarzy pracujących na co dzień w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.

Wystawa ta jest efektem organizowanych od 18 lat w Orońsku pod Radomiem terapeutyczno-twórczych warsztatów rzeźby dla osób głuchoniewidomych. Od 1990 roku merytorycznym opiekunem niepełnosprawnych rzeźbiarzy jest artysta Ryszard Stryjecki.

- Wyobraźcie sobie Państwo, że za setki lat przyszłe cywilizacje odkryją podczas wykopalisk prace głuchoniewidomych rzeźbiarzy. Jak będą myśleć o naszej cywilizacji, oceniając ją na ich podstawie? – zapraszał oryginalnie do wkraczania w świat głuchoniewidomych artystów Ryszard Stryjecki na wernisażu wystawy.

- Bardzo cieszymy się że udało nam się zaprezentować prace naszych artystów w tak wspaniałym miejscu jak Teatr Wielki. Bez pomocy wielu instytucji nie udałoby się to i chciałbym bardzo podziękować za pomoc. Mam nadzieję że prace głuchoniewidomych rzeźbiarzy pomogą uwrażliwić bardziej ludzi na potrzeby naszego środowiska i lepiej nas zrozumieć – powiedział, otwierając wystawę, Grzegorz Kozłowski, Przewodniczący Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym.

- Prace są tworzone głównie w glinie ponieważ tak miękki materiał nie stanowi bariery dla osób głuchoniewidomych. Używając go mogą swobodnie kształtować kształty palcami, bez pomocy dodatkowych narzędzi. Rzeźbienie w twardych materiałach wymaga sprawnego wzroku – wyjaśniał Ryszard Stryjecki.

Prace kilkunastu głuchoniewidomych rzeźbiarzy będzie można oglądać w Teatrze Wielkim w Warszawie do 31 października w godz. 10 – 15, od wtorku do piątku. Wstęp jest bezpłatny. Wejście od strony Muzeum Teatru Narodowego.

Wiosną 2009 roku wystawa będzie prezentowana w Stalowej Woli.

Towarzystwo Pomocy Głuchoniewidomym wie o 2 tys. Polaków, którzy mają jednoczesne upośledzenie wzroku i słuchu. Szacuje się, że w Polsce żyje ich około 6 tys.

Na zdjęciach: wernisaż wystawy rzeźb głuchoniewidomych artystów w Teatrze Wielkim, fot: Filip Miłuński