Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Rzetelna procedura

07.08.2008
Autor: Magdalena Gajda
Źródło: Magazyn Integracja 4/2008

„Wypadek przy pracy to nagie zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą albo w czasie, gdy pracownik pozostawał do dyspozycji pracodawcy w drodze między jego siedzibą a miejscem pracy".

Definicję tę omówiliśmy w dodatku „Praca" magazynu „Integracja" (nr 3/2008). Problem wypadków przy pracy jest jednak tak złożony, że do niego wracamy, skupiając się na procedurze powypadkowej.

- W wielu sytuacjach przytrafiają się różne urazy i nie podejrzewamy nawet, że to wypadki przy pracy - tłumaczy Katarzyna Orlak, prezes Stowarzyszenia Zdrowa Praca. - Nie informujemy o nich w firmie albo robimy to zbyt późno. Pracodawcy dajemy więc przyzwolenie na niedziałanie, a sobie odbieramy szansę na rzetelne dochodzenie przyczyn wypadku i uzyskanie świadczeń - odszkodowania lub renty. Dlatego ważne jest, abyśmy po każdym zdarzeniu w jakikolwiek (!) sposób związany z pracą - po wypadku, kontuzji, urazie emocjonalnym lub przewlekłej chorobie powiadomili o tym pracodawcę, a tym samym zobowiązali go prawnie do rozpoczęcia procedur powypadkowej.

1. Zgłoszenie wypadku. Osoba, która uległa wypadkowi niezwłocznie informuje o tym pracodawcę lub podmiot, na rzecz którego wykonywała czynności, przy których doznała urazu. Może to zrobić osobiście, ale obowiązek powiadomienia ma też każdy pracownik, który był świadkiem.

EKSPERT RADZI: Jeśli nie możesz sam zgłosić wypadku, poproś rodzinę albo np. pracownika placówki medycznej, do której trafiłeś. Zrób to niezwłocznie, czyli tak szybko jak to możliwe. Przepisy nie nakazują pisemnej formy zgłoszenia, ale tylko tak udowodnisz, że to zrobiłeś! Wszystkie terminy, których pracodawcy muszą dotrzymać w procedurze, liczą się od daty powiadomienia. Nie ma żadnych formularzy! Możesz na kartce napisać jedno zdanie, np.: „Informuję, że w dniu (data), podczas jazdy samochodem na spotkanie z klientem uległem wypadkowi komunikacyjnemu i doznałem poważnego urazu kręgosłupa". Dopisz datę i czytelnie się podpisz. Koniecznie opisz, jakie skutki zdrowotne wywołało zdarzenie! Zgłoszenie napisz w dwóch egzemplarzach. Jeden oddaj pracodawcy (w sekretariacie lub u przełożonego), na drugim poproś o potwierdzenie odbioru (stempel i podpis). Możesz też wysłać list polecony (z potwierdzeniem odbioru).

2. Zabezpieczenie miejsca wypadku. W razie wypadku przy pracy pracodawca jest zobowiązany ograniczyć lub wyeliminować dalsze zagrożenia, udzielić pierwszej pomocy poszkodowanym oraz zabezpieczyć miejsce zdarzenia do czasu jego oględzin - przed wstępem osób niepowołanych lub uruchomieniem bez potrzeby maszyn. Nie może też nic zmieniać w położeniu czy działaniu urządzeń, ponieważ utrudniłoby to ustalenie przyczyn wypadku, poza sytuacją, gdy zmiany te są konieczne ze względu na ratowanie ludzi lub mienia.

EKSPERT RADZI: Zabezpieczenie miejsca wypadku potrzebne jest do starannego odtworzenia przebiegu zdarzenia - bez względu na to, czy wydarzyło się ono na terenie firmy, czy np. w delegacji. Odpowiedzialną za to osobą jest zwykle szef zakładu, a przy wypadku drogowym - policja (wg Prawa o ruchu drogowym). Jako poszkodowany powinieneś też samodzielnie wykonać szkic miejsca lub je sfotografować oraz opisać zdarzenie i wszystkie okoliczności towarzyszące. Im szybciej, tym lepiej. Im więcej czasu upłynie od wypadku, tym mniej będziesz pamiętał szczegółów, które mogą się przydać w postępowaniu. Zapiski i zdjęcia zachowaj. Jeśli pracodawca będzie chciał z nich skorzystać, przekaż mu kopie - także za pisemnym potwierdzeniem odbioru.

3. Zawiadomienie o wypadku. O każdym wydarzeniu, które ma związek z pracą i wywołało skutek śmiertelny (zgon w ciągu 6 miesięcy od dnia zdarzenia), ciężki uraz (uszkodzenie ciała lub inny rozstrój zdrowia, chorobę nieuleczalną, zagrażającą życiu lub psychiczną, całkowitą lub częściową niezdolność do pracy, oszpecenie lub zdeformowanie ciała) lub było zdarzeniem zbiorowym (z udziałem dwóch lub więcej osób), pracodawca ma obowiązek niezwłocznie zawiadomić Państwową Inspekcję Pracy (PIP) i prokuratora, aby badanie przyczyn wypadku odbyło się pod nadzorem tychże organów.

EKSPERT RADZI: Prokuratura prowadzi śledztwo, czy nie doszło do narażenia zdrowia lub życia pracowników wskutek zaniedbań przepisów BHP To przestępstwo ścigane z urzędu - art. 220 Kodeksu karnego. Pracodawca musi (!) zawiadomić o wypadku ww. instytucje jeszcze przed końcem postępowania powypadkowego. Ma to m.in. utrudnić tuszowanie zdarzeń lub niekorzystnych dla firmy okoliczności. Zdarza się, że pracodawcy nie informują o wypadku wspominanych organów, bo albo nie wiedzą, że muszą (niekompetencja nie zwalnia od odpowiedzialności, a ukrywanie wypadków jest karalne! - art. 221 Kodeksu karnego lub 283 Kodeksu pracy), albo mają świadomość, że coś nie było w porządku z ich strony. Jeśli jesteś więc ofiarą wypadku ciężkiego lub zbiorowego (przy śmiertelnym – występuje rodzina zmarłego), warto, abyś wysłał kopię zgłoszenia wypadku do właściwego inspektoratu PIP. Adresy i numery telefonów, pod które można przez całą dobę zgłaszać wypadki są na stronie: www.pip.gov.pl

4. Zespół powypadkowy. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji o wypadku pracodawca ma obowiązek powołania tzw. zespołu powypadkowego. Jego skład jest różny - zależy od rodzaju zdarzenia i sposobu, w jaki pracodawca wypełnia zadania BHP - przez własne służby czy specjalistów zewnętrznych. Zwykle są to dwie osoby, przy czym jedną z nich może być pracodawca. Zadaniem zespołu jest zbadanie wszystkich przyczyn zdarzenia, w tym obejrzenie miejsca wypadku, ocena stanu technicznego i ochronnego maszyn, także urządzeń biorących udział w wypadku, zbadanie warunków pracy i innych okoliczności wypadku. Zespół sporządza szkice, rysunki i fotografie miejsca wypadku, wysłuchuje i spisuje wyjaśnienia poszkodowanego i świadków, zbiera dowody. Zasięga też opinii lekarza odnośnie do skutków wypadku i dołączają do akt. Na koniec prawnie kwalifikuje zdarzenie, czyli ustala, czy był to wypadek przy pracy i jakiego rodzaju. Teza, że nie był to wypadek przy pracy też wymaga uzasadnienia i wskazania dowodów.

EKSPERT RADZI: Pracodawca musi powołać zespół powypadkowy (na własny koszt), bez względu na to, co myśli o zdarzeniu czy wydarzyło się w firmie czy poza nią, czy dotyczyło pracownika etatowego czy współpracującego na podstawie innej umowy. Nie zawsze jednak zespół działa prawidłowo. Według inspektorów pracy zdarza się, że zespół ma nieprawidłowy skład bądź przystępuje do procedury z nieuzasadnioną zwłoką, nie dotrzymuje innych terminów postępowania lub w protokole pomija te okoliczności, które mogłyby postawić pracodawcę w złym świetle. Pisemne zgłoszenie wypadku, powiadomienie PIP i skorzystanie z prawa wglądu do dokumentacji powypadkowej może pomóc w skutecznej obronie przed ewentualnym bezprawnym postępowaniem pracodawcy. Warto też zdobyć opinię lekarską o skutkach wypadku i dostarczyć ją (za potwierdzeniem) pracodawcy. Lekarze odmawiają zespołom powypadkowym wydania takiego dokumentu, zasłaniając się tajemnicą lekarską.

5. Dokumentacja powypadkowa. W ciągu 14 dni od daty zawiadomienia o wypadku zespół powypadkowy musi sporządzić albo protokół powypadkowy, jeśli poszkodowanym jest pracownik, albo kartę wypadku, jeśli dotyczył on osoby świadczącej pracę na podstawie innej umowy. Wzór protokołu określa Rozporządzenie Ministra Gospodarki i Pracy z 2004 r. (Dz. U. z 2004 r. Nr 227, poz. 2298). Jeśli ustalenie przyczyn wypadku trwa dłużej niż 14 dni, musi być w nim podana i uzasadniona (!) przyczyna opóźnienia (w karcie również). Dokument przygotowuje się w określonej liczbie egzemplarzy. Dołącza się do niego wszystkie zebrane w postępowaniu dowody. Zaakceptowany przez pracodawcę dostarcza się niezwłocznie poszkodowanemu lub rodzinie zmarłego, a po wypadkach zbiorowych, ciężkich i śmiertelnych także do PIP Wzór karty wypadkowej określa Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 2002 r. (Dz. U. z 2002 r. Nr 236, poz. 1992). Jest ona uboższa w treści niż protokół - np. nie określa skutków wypadku. Sporządza sieją w trzech egzemplarzach - dla poszkodowanego, podmiotu ustalającego okoliczności wypadku i dla ZUS.

EKSPERT RADZI: Jako poszkodowany (w wypadku śmiertelnym rodzina) masz prawo kontrolować pracę zespołu powypadkowego, zapoznać się z aktami (robić notatki, kopiować), a także wnosić uwagi do protokołu lub karty (na piśmie, za potwierdzeniem odbioru, nie później niż 5 dni od daty zapoznania się z ich treścią). Po wyczerpującym (!) wyjaśnieniu zgłoszonych zastrzeżeń pracodawca musi sporządzić nowy protokół. Jeśli nie zgadzasz się z zatwierdzonym dokumentem, możesz wnieść sprawę do sądu (na podst. art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego). Warto to jednak zrobić w dwóch przypadkach - gdy pracodawca nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy, mimo że spełniało ono kryteria; lub gdy je uznał, ale zataił okoliczności czyniące go za to odpowiedzialnym, bo wtedy oprócz świadczeń z ZUS możesz domagać się odszkodowania od pracodawcy (zwrotu kosztów leczenia, zadośćuczynienia, renty).

 6. Zarejestrowanie wypadku. Na podstawie wszystkich protokołów powypadkowych pracodawca prowadzi rejestr wypadków przy pracy. Służy on analizom rodzajów i przyczyn zaistnienia takich zdarzeń w firmie i stosowania środków, które mogłyby im zapobiec.

EKSPERT RADZI: Pracodawca musi też sporządzić tzw. statystyczną kartę wypadku i przekazać ją do Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). 0 ile sam rejestr nie ma dla poszkodowanego dużego znaczenia, o tyle warto zapoznać się z załącznikiem do Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z 8 gru¬dnia (Dz.U. Nr 269 poz. 2672), który podaje szczegółowo wszystkie elementy składowe wypadku przy pracy oraz wszelkie możliwe przyczyny takich zdarzeń, które zespół powypadkowy powinien wziąć pod uwagę w postępowaniu. Wiedza ta na pewno ułatwi sformułowanie zastrzeżeń do protokołu. - Pozbawiona wsparcia ofiara wypadku nie ma często dość informacji albo sil, aby skutecznie walczyć o to, co jej się należy, a to właśnie ona ma najwięcej do stracenia przy nierzetelnym dochodzeniu powypadkowym - mówi Katarzyna Orlak. - Nie jest jednak w tej walce osamotniona. Może prosić o pomoc specjalistów, choćby w inspektoratach pracy czy organizacjach pozarządowych.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas