Z kartą po Europie bez barier
Darmowy przejazd autostradą lub komunikacją miejską, zniżka na wejście do muzeum i darmowy bilet dla opiekuna – te ułatwienia są często niedostępne dla przybyszów z zagranicy. Może się to jednak zmienić dzięki Europejskiej Karcie Osoby Niepełnosprawnej.
- Europejska Karta Osoby Niepełnosprawnej, zwana też Kartą Mobilności, to rodzaj dokumentu, który ma ułatwiać osobom z różnymi niepełnosprawnościami poruszanie się po Europie oraz korzystanie z przewidzianych w różnych państwach Unii Europejskiej udogodnień i uprawnień – tłumaczył ideę Karty europoseł Marek Plura, podczas konferencji „Europa bez barier”, która odbyła się 31 marca 2015 r. w Sejmie. – Obecnie toczy się proces dopracowywania umożliwiających to, szczegółowych rozwiązań. Tak, by Europa była bardziej dostępna, a niepełnoprawność stała się coraz mniejszym ograniczeniem.
Zniżki tak, renty niekoniecznie
Karta, jak tłumaczył europoseł, ma umożliwić korzystanie z ulg, upustów czy specjalnych usług, oferowanych osobom z niepełnosprawnością w różnych krajach Unii Europejskiej. Chodzi tu m.in. o zniżki lub darmowe bilety w komunikacji – pociągach, tramwajach, autobusach, w obiektach kultury i miejscach użyteczności publicznej.
W tej chwili, ze względu na mnogość systemów orzecznictwa, osoba z niepełnosprawnością przybywająca do danego kraju często nie ma dostępu do udogodnień, z których korzystają jego mieszkańcy z taką samą niepełnosprawnością. Na przykład niewidomy Polak, odwiedzający swojego niewidomego przyjaciela w innym kraju, musi płacić za bilet pełną cenę, a jego gospodarz ponosi połowę tych kosztów lub nie uiszcza ich w ogóle. Karta dać wszystkim te same prawa.
- Warto jednak podkreślić, że Europejska Karta Osoby Niepełnosprawnej nie będzie żadną przepustką do świadczeń socjalnych. Polityka socjalna jest wyłączną domeną krajów członkowskich Unii – tłumaczył Marek Plura.
Karta nie dotyczy więc praw socjalnych, takich jak renty czy zasiłki. Osoby dysponujące nią nie będą więc mogły ubiegać się o świadczenia niemieckie czy francuskie. Z drugiej strony, jak podkreślał europoseł, jeśli któryś z krajów członkowskich zadecyduje, że Karta uprawnia do korzystania z miejscowych systemów wsparcia, to będzie to możliwe.
Europejska strategia
W konferencji brała udział też Maria-Luisa Cabral z Dyrekcji Generalnej ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Włączania Społecznego Komisji Europejskiej. Przedstawiła ona stosunek władz Unii do wprowadzenia Karty.
Paneliści podczas konferencji. Od lewej: Jarosław Duda, Maria-Luisa Cabral, Janusz Gałęziak i Kamil Wyszkowski
- Działamy na rzecz pełnego włączenia osób z niepełnosprawnością w społeczeństwo. Temu właśnie służy strategia, przyjęta przez Unię Europejską na lata 2010-2020, wiążąca się ze znoszeniem barier w Europie. – mówiła. – Temu też ma służyć Karta Osoby Niepełnosprawnej, której celem jest zwiększenie mobilności. Współpracujemy blisko ze wszystkimi krajami członkowskimi, tak aby taką mobilność umożliwić.
Maria-Luisa Cabral podkreśliła, że mimo lat integracji europejskiej istnieje potrzeba ujednolicenia działań na rzecz osób z niepełnosprawnością.
- Polacy z niepełnosprawnością, przyjeżdżający do mojej rodzinnej Portugalii, wciąż nie mogą liczyć na te same udogodnienia, które przysługują Portugalczykom – mówiła przedstawicielka Komisji Europejskiej. Jej zdaniem, Karta pomoże zmienić tę sytuację.
Rys historyczny
Idea Karty powstała z inicjatywy Rady Europy w 1977 roku. Jednak wówczas, ze względu na sytuację polityczną i brak odpowiednich mechanizmów, nie dało się wprowadzić pomysłu w życie.
Impulsem do ponownego zajęcia się tą sprawą był wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2001 przeciwko Republice Włoskiej, która wprowadziła zniżki dla osób w podeszłym wieku, ale tylko z obywatelstwem włoskim. Trybunał uznał to za przejaw dyskryminacji.
Dziś temat Karty podjął Marek Plura, który od początku kadencji w Parlamencie Europejskim traktuje to rozwiązanie jako priorytet i element wprowadzania w życie zapisów Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych.
Karta w praktyce
O tym, jak kwestia wprowadzania Karty wygląda z perspektywy przepisów unijnych, mówił Janusz Gałęziak, radca w stałym przedstawicielstwie RP przy Unii Europejskiej.
- Wyzwania są dosyć spore. Wiele państw członkowskich Unii w ogóle nie uznaje statusu prawnego osób niepełnosprawnych, nie wydają żadnego dokumentu potwierdzającego niepełnosprawność - tłumaczył. – Wyzwaniem jest to by przy wprowadzaniu Karty, uszanować stanowiska i uwarunkowania społeczno-kulturowe wszystkich zainteresowanych krajów. Nie możemy oczekiwać, że Karta będzie czymś w rodzaju prawa europejskiego, które będzie przyjmowane przez władze Unii. Nie ma takiej podstawy traktatowej. Przyjęcie tego dokumentu będzie suwerenną decyzją państw członkowskich.
Janusz Gałęziak podkreślił jednak, że Karta będzie realizacją jednej z podstawowych zasad Unii Europejskiej – swobodnego przepływu ludzi. Zwrócił uwagę również na to, że za wprowadzeniem Karty stoją argumenty ekonomiczne.
- 80 milionów Europejczyków z niepełnosprawnością to potężna grupa klientów dla m.in. handlu i turystyki – tłumaczył. – Jeśli uwolni się mobilność tej grupy ludzi, będą oni w stanie kupować usługi i tym samym wspierać lokalne rynki.
Po Dreźnie z biletem czy bez?
- Kiedy wsiadam do tramwaju w Dreźnie, zawsze słyszę, że nie muszę kupować biletu, bo jestem osobą z niepełnosprawnością – mówił poseł Sławomir Piechota, przewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. – Jeśli jednak pojawi się kontrola, która zweryfikuje, czy rzeczywiście mam prawo do darmowych przejazdów, to mogą pojawić się problemy. W związku z tym ja, z ostrożności, zawsze kupuję bilet. Można mnożyć sytuacje, w których wprowadzenie jednej, rozpoznawalnej legitymacji osoby z niepełnosprawnością rozwiązałoby wiele problemów.
Poseł Piechota zwrócił także uwagę na to, że Karta ułatwi podróżowanie z asystentem lub opiekunem, który również będzie mógł korzystać z różnych udogodnień.
Jako przykład tego, że nawet najbardziej skomplikowane rozwiązania da się wdrożyć z pożytkiem dla mieszkańców różnych krajów, poseł Piechota podał wprowadzenie Europejskiej Karty Parkingowej Osób Niepełnosprawnych.
Spotkanie prasowe przed konferencją. Od lewej: Marek Plura, Jan Filip Libicki, Jarosław Duda oraz Maria-Luisa Cabral
Zwrócił też uwagę na to, że w związku z procesem starzenia się społeczeństw Unii Europejskiej, Karta Osoby Niepełnosprawnej będzie stawać się coraz bardziej powszechnym narzędziem.
- Obserwacja procesów demograficznych, zwłaszcza sytuacji osób starszych, pozwala zauważyć coraz powszechniejsze przekonanie, że oprócz osób, które stały się niepełnosprawne w wyniku choroby lub wypadku, będziemy mieli do czynienia z osobami starszymi, które coraz gorzej słyszą, chodzą czy widzą – mówił poseł Piechota. – Jeżeli zależy nam na tym, by te osoby, mimo wieku i wynikających z niego ograniczeń, żyły jak najbardziej samodzielnie i potencjał ich umiejętności, gromadzonych przez całe życie, dalej służył społeczeństwu, to powinniśmy stworzyć im odpowiednie warunki. Dzięki temu ci ludzie będą mogli być aktywni i z pożytkiem funkcjonować w tej otwartej przestrzeni.
W Barcelonie za pół ceny
Swoje przemyślenia przedstawił również Piotr Czarnota, członek grupy eksperckiej ds. Transportu Europejskiego Forum Osób Niepełnosprawnych.
- Idea podróżowania po Europie z Kartą Osoby Niepełnosprawnej jest genialną inicjatywą – podkreślił. – W zeszłym roku, gdy kupowałem bilety na komunikację miejską w Barcelonie, musiałem zapłacić 2 euro, mimo, że Hiszpan lub Katalończyk z niepełnosprawnością może podróżować po mieście za 1 euro. Tego typu problemy pojawiają się często w trakcie podróży osób z niepełnosprawnościami, nadal nie traktuje się nas na równi z obywatelami innych państw.
Jego zdaniem powinniśmy zająć się również tworzeniem dobrych praktyk w kwestii podróżowania osób z niepełnosprawnością.
- Jestem w stanie znaleźć wiele świetnych rozwiązań z różnych krajów Europy – mówił Piotr Czarnota. – Na przykład w Czechach każda osoba niepełnosprawna, która ma kartę parkingową, nie płaci za przejazd autostradami. To jest realna korzyść. Opracowanie tego typu praktyk pozwoli nam przekonać rządy poszczególnych krajów, że kreowanie rozwiązań dla osób z niepełnosprawnością nie musi być kosztowne.
- Jesteśmy w zupełnie innym momencie niż, piętnaście, dziesięć czy nawet pięć lat temu – podsumował prowadzący dyskusję paneli stów Piotr Pawłowski, prezes Integracji. – Musimy jednak sobie zdać sprawę z tego, że nie ma windy do sukcesu, trzeba iść po schodach. Jesteśmy świadkami tego, rozłożonego na kilka lat, procesu i nie pozostaje nam nic innego, jak podążać za słowami Winstona Churchilla: „Jestem optymistą. Bycie kimkolwiek innym nie jest do czegokolwiek przydatne”.
Kiedy pojawi się Karta?
O to, jak będzie przebiegać proces wprowadzania Karty i jakie działania zostały już w tej kwestii podjęte, zapytaliśmy europosła Marka Plurę, który nadzoruje ten proces w Parlamencie Europejskim.
- Opracowanie wzoru dokumentu i podstawowych zasad jego stosowania należy do Komisji Europejskiej – powiedział. – To ona, w systemie Unii Europejskiej, przygotowuje akty prawne, które są potem wdrażane w różnych krajach członkowskich. Karta Mobilności czy Europejska Karta Osoby Niepełnosprawnej, wypracowana przez Komisję, musi zostać zaopiniowana przez Parlament Europejski. Mimo że jest to proces powolny, z dużą satysfakcją stwierdzam, że zarówno posłowie Parlamentu Europejskiego zainteresowani tematem, jak i wiele rządów unijnych współpracuje z Komisją w celu przygotowania tego „produktu” tak, by późniejsza ścieżka komunikacyjna się skróciła.
Konferencja zgromadziła liczne grono zainteresowanych
Z informacji, które są konsekwencją jego współpracy z pionem zajmującym się opracowaniem dokumentu, wynika, że jeszcze w tym roku Karta jako rozwiązanie może zostać opisana w formie legislacyjnej i trafi do oceny krajów członkowskich i Parlamentu Europejskiego. Oznaczałoby to, że kraje, które zdecydują się na uznanie Karty, będą ją mogły wydawać swoim obywatelom – do użytku choćby na razie na terenie tych państw.
- Mam nadzieję, że te państwa już po 2015 roku będą mogły przystąpić do wewnętrznego procesu legislacyjnego – mówił Marek Plura. – Trzeba mieć na uwadze, że realizacja tego zadania została podjęta w ramach Strategii Wobec Osób z Niepełnosprawnością 2010-2020. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać aż do ostatecznego terminu przyjęcia Karty w 2020.
Dobre praktyki i dobre przykłady
Europoseł podkreślił również, że istnieją już podobne rozwiązania, z powodzeniem funkcjonujące w całej Unii, np. Europejska Karta Osób Młodych.
- Chciałbym, żeby te doświadczenia sprawiły, iż Karta Mobilności Osoby Niepełnosprawnej szybko się upowszechni i nabierze konkretnego kształtu w rozwiązaniach krajowych – mówił nam poseł Plura. – Warto też mieć na uwadze fakt, że za tego typu dokumentami, skierowanymi do konkretnych grup społecznych, często też idą oferty konkretnych firm, np. turystycznych, ale też wprowadzane są udogodnienia i zniżki w celu zachęcenia do skorzystania z konkretnej usługi.
Choć karta nie będzie powodowała przenoszenia udogodnień z jednego kraju do drugiego, to niewątpliwie jej wprowadzenie będzie się wiązało z wymianą dobrych praktyk, a co za tym idzie z wcielaniem ich w życie. O tę kwestię zapytaliśmy senatora Jana Filipa Libickiego.
- Jak w każdym takim procesie, trzeba przeprowadzić monitoring – odpowiedział. – Określić jaki zakres praw taka Karta przyznaje w poszczególnych krajach i które z nich są już dostępne, a które powinny się w ramach takiej karty znajdować. Następnie warto byłoby przeprowadzić takie uzupełnienia – podsumował.
Komentarze
-
Oczywiście można posłużyć się kartą parkingową, ale tylko od dobrej woli tego komu się ją okazuje zależy jej uhonorowanie. Poza tym nie każdemu niepełnosprawnemu (nawet z umiarkowanym stopniem) przyznano teraz kartę parkingową. Czym więc się legitymować?odpowiedz na komentarz
-
Minął rok i nic się nie dzieje!
30.06.2016, 23:24Minął rok od artykułu a niepełnosprawni nadal mają papierkowe legitymacje, które są do d.... zagranicą. Niepełnosprawni są dyskryminowani. Tyle lat jesteśmy w Unii i Schengen a w sprawie niepełnosprawnych nie robi się wiele. Nie możemy korzystać z ulg w Europie bo nie mamy europejskiego dokumentu!odpowiedz na komentarz -
Czy coś drgnęło w tym temacie?
20.01.2016, 09:47Czy ktoś coś wie na temat ewentualnych kart międzynarodowych?odpowiedz na komentarz -
pozytywne akcenty
09.09.2015, 09:47Mieszkam w miejscowości blisko granicy z Niemcami. W okresie letnim w gorące dni często korzystam w raz z rodzicami z pobliskiego niemieckiego kąpieliska. Wstęp jest płatny, ale z inicjatywy osób wpuszczających traktowany jestem jako osoba niepełnosprawna, mimo że okazuję się polską legitymacją. Takie tam ludzkie spojrzenie...odpowiedz na komentarz -
W roku 2013 byłem w maju z rodzicami na Sycylii. Mam 41 lat i nie poruszam się samodzielnie nawet na wózku ponieważ cierpię na czterokończynowe porażenie mózgowe dziecięce. Będąc na tygodniowym pobycie w Cafalu rano pojechałem z rodzicami pociągiem do Palermo 50 km. Po zwiedzeniu starej części miasta udaliśmy się na dworzec kolejowy chcąc w kasie kupić bilet powrotny do Cafalu. Jednak kasjerka kiedy wychyliła się z okienka i zobaczyła mnie na wózku inwalidzkim oświadczyła, że biletów nam dziś nie sprzeda i pomimo energicznych interwencji ojca w języku angielskim nawet u kierownika dworca, oświadczono nam, że dziś (piątek) pociągiem nie pojedziemy i zaproponowano nam abyśmy powrócili innych środkiem transportu lub poczekali na pociąg do soboty do godzin porannych na "niebieskiej sali" dając nam stosowny numer telefonu (do dziś nie wiemy co to za sala). Co ciekawe wszystkie pociągi startowały z tego dworca w Palermo co godzinę, a dochodziła godzina 16. Wszystkie składy odchodziły z dworca o pełnych godzinach i wyjazdy miały w tym dniu jeszcze o godzinie 16, 17, 18, 19, 20 i 21. W każdym składzie był wagon przystosowany dla osób niepełnosprawnych miejsca na biletach nie były numerowane, a skład podstawiano 30 minut przed odjazdem pociągu. Po 15-to minutowych słownych starciach z obsługą dworca i kierownikiem kas zdecydowaliśmy się jechać bez biletów (w przypadku kontroli groziła nam kara o 75 euro od osoby. Przed wejściem do pociągu zwróciliśmy się jeszcze o pomoc do kierownika pociągu, który był zszokowany postawą kasjerów. Pięć minut przed odjazdem pobiegł z ojcem do kiosku z napojami gdzie ojciec nabył 3 bilety (nietypowe) nie można ich było skasować w automacie przed wejściem do wagonu, dlatego kierownik pociągu je opisał dla celów kontrolnych. W wagonie dla niepełnosprawnych Włosi natychmiast zrobili nam miejsce w części dla niepełnosprawnych. Po powrocie do kraju do dziś widzę tych zajadłych kasjerów, którzy w sposób bezczelny odmówili sprzedaży biletów. Byłem już w kilkunastu krajach i nigdy nie mieliśmy takiego spotkania z bezdusznością w stosunku do osób niepełnosprawnych. Przypadek miał miejsce 10 maja 2013 roku na dworcu głównym w Palermo.odpowiedz na komentarz
-
dobra praktyka
03.04.2015, 14:34W Rydze transport publiczny jest bezpłatny dla osób niewidomych oraz ich przewodników. Przypuszczam, że tak jest również w przypadku innych niepełnosprawności. Trzeba tylko podejść do kierowcy i poprosić o bilet zerowy. Dotyczy to także niepełnosprawnych obcokrajowców. Przed moim przyjazdem znajoma z łotewskiej organizacji zadzwoniła do tamtejszego MZK, by dopytać, czy kierowcy o tym wiedzą, czy jest to tylko zapis na stronie internetowej. Powiedziano jej, że wiedzą. Bez problemu dostawałam bilety dla mnie i koleżanki, która była moją przewodniczką.odpowiedz na komentarz -
Ależ jesteście Państwo ograniczeni światopoglądowo. Moje dziecko ma już 26 lat, ale jeździliśmy z nim po Europie od dawna. I wiele miejsc udało nam się zobaczyć dzięki temu, że jego wózek dawał nam wejście bez kolejki i zniżkowe bilety. Ale kiedy w Niemczech chcieliśmy popłynąć statkiem po jeziorze, pani w kasie domagała się od nas jakiejś legitymacji, której oczywiście nie mieliśmy i biletu ulgowego nie sprzedała. Zetknęliśmy się również na przyautostradowych parkingach z toaletami dla niepełnosprawnych, które były zamknięte, bo każdy uprawniony w tym kraju miał własny klucz. Ludzie mają różne potrzeby. My akurat postanowiliśmy, że póki sił i środków będziemy pokazywać synowi świat. I robimy to nadal, rezygnując po drodze z wielu innych rzeczy. Dzięki temu ma on tyle wrażeń i wspomnień, że niepełnosprawność nie jest aż takim ograniczeniem. I bardzo chciałby mieć taką kartę. Dajcie żyć innym.odpowiedz na komentarz
-
ZA - CO ?
03.04.2015, 03:11# Pytam się - za co ?, jeżeli po zapłaceniu : opłat - zostaje ; 300 zł., a na - leki ???odpowiedz na komentarz -
Idea jest genialna . To na pewno ułatwi życie osobom niepełnosprawnym .odpowiedz na komentarz
-
Karta parkingowa
02.04.2015, 19:59Znowu Czesi nas wyprzedzili i w budowie autostrad i w opłatach za te autostrady - w szczególności likwidując je dla osób niepełnosprawnych - i w ogóle w funkcjonowaniu w społeczeństwie osób niepełnosprawnych i ich przywilejach. Z ostatniej chwili - w Czechach, żeby kupić sobie (a właściwie otrzymać bezpłatnie - ok. 240 zł) ławeczkę do kąpieli w wannie, wystarczy recepta - spróbujcie w POlsce....odpowiedz na komentarz -
Od Piotra Krzyżańskiego z Poznania
02.04.2015, 13:48Byłem również na tej konferencji i mam takie odczucie że my i Panowie posłowie żyjemy w dwóch różnych światach. Być może ta karta jest potrzebna, ale na pewno nie dla nas - rodziców dzieci niepełnosprawnych, ponieważ nas stać na wyjazd co najwyżej na wyjazd do Ustronia Morskiego na turnus rehabilitacyjnego a i to pod warunkiem że dostaniemy dofinansowanie. Pozwoliłem sobie zabrać głos na ten temat.odpowiedz na komentarz -
Jego najnowsza ,,inicjatywa'' to ubranie siusiającego chłopca(symbol Brukseli) w śląskie ubranko. I tak zastanawiam się co sprawia , że ludzie tak szybko odrywają się od rzeczywistości? I co sprawia , że europoseł z Polski wyraźnie opowiada za oderwaniem Śląska od macierzy czyli za separatyzmem-identycznie jak separatyści z Donbasu..odpowiedz na komentarz
-
prima aprilis
01.04.2015, 17:56data publikacji artykułu wskazuje na to, że to żartodpowiedz na komentarz -
Wielki bubel nowe przepisy tak jak nowe karty parkingowe jest przepis a i tak nie egzekwuje prawa policja straż miejska w ogóle nie sprawdzają kart . To po co przepisy . I tak osoby posługują się kartą parkingową na dziadka lub babcie nieżyjąca .odpowiedz na komentarz
-
O zaginiony się pojawił
01.04.2015, 16:22A już chciałem zgłaszać na policję zaginięcie pana Plury. I znów namiesza nic nie zrobi i zniknie.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- „Wejdź Nowa” z własnym zakończeniem. Teatr Pinokio w Łodzi znów przełamuje bariery dostępu do kultury
- Dentezja – bezpłatna stomatologia bez barier dla osób z niepełnosprawnością w Warszawie
- Gospodynie turnieju minimalnie lepsze. Porażka Polek w meczu otwarcia MŚ
- Nowy system rezerwacji wizyt w urzędzie miasta
- Codziennie stajemy do walki: z miastenią twarzą w twarz
Dodaj komentarz