Scientia i umiejętność

W późnej podstawówce i w liceum chciałem być biochemikiem. Dopiero miesiąc przed maturą zdecydowałem się iść na historię, ale stare zainteresowania nigdy mnie nie opuściły. Dlatego mam na półkach dwie akademickie cegły: Biologiczne podstawy psychologii Kalata (749 stron) i Zrozumieć emocje Keltnera, Oatleya i Jenkins (611 stron). Oczywiście nie czytam ich „longiem”, raczej zaglądam w różne miejsca dzięki indeksom i tytułom rozdziałów.
Z okruchów wiedzy dziobanych tu i ówdzie zrozumiałem, że część moich cech i zachowań ma wspólny mianownik, a jest nim mała (wielkości migdała) część mózgu zwana podwzgórzem. Skłonność do lęku, niestabilność w odczuwaniu temperatury, w odczuwaniu głodu i sytości, w rytmie snu i czuwania, w kontroli więzi społecznej i instynktu pożądania.
No dobrze, ale nawet jeśli się wie, że jakaś struktura w mózgu nie działa prawidłowo, to co można z taką wiedzą zrobić? Przecież podwzgórze jest tylko drobną częścią mózgu, który jest gigantyczną siecią połączeń pomiędzy różnymi ośrodkami. Neuronów w ludzkim mózgu jest 86 miliardów, ale każda komórka nerwowa ma setki wypustek, którymi łączy się z innymi komórkami w 100 bilionów połączeń – żeby zobrazować tę abstrakcyjną liczbę, powiem, że jest to 40 tysięcy razy więcej niż liczba sekund, które upływają przez całe nasze życie.
Funkcjonowanie tak złożonej maszynerii jest ciągle w dużym stopniu tajemnicą. Cóż bowiem nam z odkrycia, że podwzgórze wydziela oksytocynę (stymulant pożądania i więzi) oraz wazopresynę (odpowiedzialną za ciśnienie krwi i pracę nerek)? Neuroprzekaźników jest ponad sto. Zrozumienie, jak wzajemnie wpływają na siebie poszczególne układy w mózgu jest jeszcze daleko przed nami. A dopasowanie precyzyjnie wycelowanych leków – jeszcze dalej.
Oczywiście ludzkość przez tysiąclecia narkotyzowała się pokątnie rozmaitymi substancjami poprawiającymi nastrój, jak: alkohol, konopie, opium czy grzyby halucynogenne. Są hipotezy, że zboża udomowiono najpierw na piwo, a dopiero potem na chleb. Jakkolwiek było, związki psychoaktywne są z nami przez całą historię ludzkości. Powody, dla których jesteśmy podatni na działanie narkotyków, są takie, że substancje te działają podobnie do naturalnie syntetyzowanych w naszych ciałach związków o działaniu uspokajającym czy przeciwbólowym.
„Wiele halucynogenów – pisze Kalat – (...) ma budowę chemiczną podobną do serotoniny. (...) Ludzie stosowali morfinę i inne opiaty przez wieki, nie wiedząc, w jaki sposób działają one na mózg. Dopiero stosunkowo niedawno naukowcy odkryli, że w mózgu występują specyficzne dla opiatów receptory. (...) Niedługo potem stwierdzono, że mózg syntetyzuje własne neuropeptydy, znane dziś pod nazwą endorfin (skrót od endogennych morfin)”.
Kolejnym fascynującym neuroprzekaźnikiem działającym w mózgu jest dopamina. Przeczytałem całą popularnonaukową, ale ściśle trzymającą się badań książkę na jej temat – Mózg chce więcej Daniela Z. Liebermana i Michaela E. Longa. „Naczelną zasadą dopaminy – piszą – jest dopominanie się o więcej (..). Z punktu widzenia dopaminy posiadanie nie jest interesujące. Liczy się tylko zdobywanie. (...). Dopamina nie zna miary dobrego i nie wie, co to linia mety”.
To dopamina jest cząsteczką głodu i nagrody. Dopamina wydziela się, kiedy jemy słodycze, kiedy słuchamy muzyki i kiedy gramy na komputerze. „Wydzielanie dopaminy – wracam do Kalata – może być głównym elementem we wszystkich przypadkach uzależnień i nadużywania substancji psychoaktywnych”. To dopamina daje wewnętrzny haj, kiedy gonimy za nagrodą: za władzą, pieniędzmi i seksem. Z każdym kolejnym badaniem dowiadujemy się o mózgu czegoś fascynującego. Ale wiedzieć, a umieć to ciągle dwie różne rzeczy, przy czym umieć jest trudniej, niż wiedzieć.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Komudzieciacja: komunikacja włączająca dzieci i młodzież”. Powstała publikacja dla dorosłych o unikaniu błędów w komunikacji
- Od kwietnia ZUS wypłaci więcej za wypadek przy pracy. Stawka za uszczerbek na zdrowiu mocno w górę
- Poprawmy sytuację chorych na nerki w Polsce
- Scientia i umiejętność
- Startuje kolejna edycja konkursu dla innowacyjnego i zrównoważonego budownictwa
Dodaj komentarz