Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Egzekucja mimo niskiego IQ

11.02.2015
Autor: Mateusz Różański, na zdj.: korytarz nieczynnego więzienia Alcatraz (fot. sxc.hu)
Korytarz nieczynnego starego więzienia Alcatraz

Warrenowi Hillowi podano zastrzyk z trucizną. Egzekucję w więzieniu w stanie Georgia (USA) wykonano mimo protestów, w tym ze strony Baracka Obamy. Skąd kontrowersje? Otóż IQ skazańca wynosiło zaledwie 70.

Mężczyzna został skazany na śmierć po tym, jak podczas odbywania wyroku za zabójstwo swojej dziewczyny zabił współwięźnia. Wyrok zapadł w 2012 roku, ale jego wykonanie odwlekano trzykrotnie aż do 21 stycznia 2015 r.

Egzekucji sprzeciwiali się przedstawiciele organizacji działających na rzecz osób z niepełnosprawnością intelektualną oraz broniących praw człowieka, a także były prezydent Stanów Zjednoczonych, Jimmy Carter, i obecny, Barack Obama. Do prezesa stanowego urzędu, orzekającego o ułaskawieniach i warunkowych zwolnieniach w Georgii, Terry’ego Barnarda, pismo skierowała nawet delegacja Unii Europejskiej w USA. Zdaniem części biegłych i niektórych sędziów Warren Hill był osobą z niepełnosprawnością intelektualną. Kara śmierci wykonana więc być nie powinna.

Sprawny czy niesprawny?

- Warren Hill został najpierw skazany na dożywocie za zastrzelenie w 1985 r. swojej przyjaciółki – wyjaśnia prof. dr hab. Roman Tokarczyk, specjalista od prawa amerykańskiego. – Dopiero później został skazany za zabójstwo w 1999 roku współwięźnia, którego zabił przy pomocy nabitej gwoździami deski, gdy ten spał.

Oskarżający Warrena Hilla prokurator dowodził, że wyniki jego testów na inteligencję były zadowalające i nie wskazywały na niepełnosprawność intelektualną.

- Skazany uczęszczał do zwyczajnych szkół i awansował podczas służby w marynarce wojennej – podkreśla prof. Tokarczyk. – Natomiast broniący go adwokaci przedstawili w zeszłym roku złożone pod przysięgą diagnozy lekarzy, kwestionujących wykonane w 2000 r. badanie, stwierdzające brak niepełnosprawności intelektualnej u Warrena Hilla. Lekarze ci stwierdzili, że diagnoza sprzed kilkunastu lat była wykonana błędnie ze względu na pośpiech i nieuwzględnienie najnowszych odkryć naukowych.

Kruczki prawne

Egzekucję, poprzez wstrzyknięcie trucizny, wyznaczono pierwotnie na 15 lipca 2013 r. Została jednak odroczona z powodu jej sprzeczności z aktem prawnym stanu Georgia, dotyczącym wykonywania kary śmierci. W myśl tego aktu wymaga się podania nazwy firmy, która wyprodukowała daną truciznę, osób odpowiedzialnych za jej wyprodukowanie i lekarzy wynajętych do wykonania egzekucji. Prawnicy Warrena Hilla dowodzili, że ujawnienie tych informacji miało być gwarantem prawidłowo przeprowadzonej egzekucji. Jednak ostatecznie sąd stanu Georgia zdecydował się na utrzymanie w tajemnicy informacji dotyczących śmiertelnego zastrzyku.

Wyłoniła się także kontrowersja związana z tym, czy skazany, jako osoba z niepełnosprawnością intelektualną, może być poddana karze śmierci. W tej sprawie interweniowano u władz stanu Georgia.

- Koronnym argumentem przeciwników wykonywania wyroku na Hillu jest to, że Federalny Sąd Najwyższy w 2002 r. zakazał egzekucji osób z niepełnosprawnością intelektualną, jako niezgodnych z 8 poprawką amerykańskiej konstytucji, mówiącą o zakazie kar okrutnych i niezwykłych – podkreśla prof. Tokarczyk.

Przewaga dowodów

Kolejnym  argumentem wskazanym przez przeciwników zabicia Warrena Hilla jest orzeczenie Sądu Najwyższego stanu Georgia, wedle którego skazaniec był osobą z niepełnosprawnością intelektualną na zasadzie tak zwanej przewagi dowodów. Georgia była pierwszym stanem, który całkowicie zabronił dokonywania egzekucji na osobach z niepełnosprawnością intelektualną.

Wiąże się z tym jednak wymóg, by niepełnosprawność intelektualną udowodnić ponad wszelką racjonalną wątpliwość. Zdaniem ekspertów ten zapis jest absurdalny, gdyż nie da się określić czyjejś niepełnosprawności intelektualnej w sposób niewywołujący żadnej wątpliwości. Większość stanów kieruje się w takich sytuacjach zasadą przewagi dowodów.

- Ciekawe jest stwierdzenie wybitnego sędziego, byłego przewodniczącego Sądu Najwyższego Georgii,  Leaha Searsa, że przyjęty przez ten stan standard może prowadzić do egzekucji osób, u których zachodzi prawdopodobieństwo, że są niepełnosprawne intelektualnie, a nawet tych, którzy niemal na pewno są niepełnosprawni intelektualnie – zaznacza prof. Tokarczyk. – Hill objawiał cechy osoby z niepełnosprawnością intelektualną, podobnie jak jego rodzina. Jego iloraz IQ określono na 70 punktów. Taki iloraz związany jest z ryzykiem występowania impulsywnych, agresywnych zachowań. Kolejnym argumentem za pozostawieniem przy życiu Warrena był sprzeciw rodziny zamordowanego przez niego współwięźnia i to, że część sędziów przysięgłych podczas procesu uznało, że sprawiedliwą karą dla Hilla byłoby dożywocie bez prawa łaski.

Surowe prawo

W latach 1983-2015 wyrok śmierci wydano w Georgii na 57 osób, co wskazuje na ogromną surowość prawa w tym stanie. Zdaniem prof. Tokarczyka wyrok w sprawie Warrena Hilla został wykonany, mimo wszystkich obiekcji, zgodnie z amerykańskim prawem.

- Bardzo starannie czytałem uzasadnienie wyroku. Z całego składu sędziowskiego, orzekającego o wykonaniu wyroku, dwóch sędziów sprzeciwiło się egzekucji, powołując się na przepis dotyczący informowania o danych osób zaangażowanych w wyprodukowanie i podanie trucizny – mówi prof. Tokarczyk. – Warren Hill z najwyższym wyrachowaniem i okrucieństwem dokonał zabójstwa na współwięźniu. Był to człowiek groźny dla otoczenia i nie można byłoby wykluczyć, że, pozostając przy życiu, zabijałby dalej. Dlatego, w świetle prawa amerykańskiego stanu Georgia, jego egzekucja była uzasadniona.

Etyk: błędy zawsze mogą się zdarzyć

- Anglosaska tradycja przyjmuje, że wykonywanie wyroku, wszystko jedno jakiego, jest możliwe tylko wtedy, gdy u winnego znajdujemy duszę winną (mens rea), czyli mamy do czynienia z człowiekiem, który ma świadomość, że zrobił coś złego, odpowiada za swoje czyny i zdaje sobie sprawę z tego, że grozi mu kara – tłumaczy prof. Jacek Hołówka, etyk, redaktor naczelny Przeglądu Filozoficznego. – Oczywiście ustalenie tego jest bardzo trudne, gdyż skazani mają tendencję do odżegnywania się od swojej winy - dodaje.

Prof. Hołówka zwraca jednak uwagę na to, że w sytuacjach takich, jak stwierdzenie niepoczytalności, odpowiedzialność sprawcy zbrodni bywa dyskusyjna.

- Czasami specjaliści twierdzą, że dany człowiek jest odpowiedzialny za swoje czyny, tylko działa u niego mechanizm obronny, który sprawia, że udaje on osobę niepoczytalną – podkreśla etyk. – Zdarza się też tak, że laicy, którzy nie mają przygotowania psychiatrycznego, mają dość dobre rozeznanie w tym, jakie motywy mogły kierować sprawcą danego przestępstwa.

Prof. Hołówka zwraca uwagę na to, że wszystkie badania psychiatryczne wykonywane są w dużym oddaleniu od chwili dokonania danej zbrodni. Przez co powstaje problem z określeniem tego, na ile sprawca świadomy był dokonywanego czynu.

- System sprawiedliwości nigdzie nie jest doskonały i błędy zawsze się mogą zdarzyć. Natomiast powołanie się na czysty fakt, że popełniane są błędy po to, by ratować jakąś konkretną osobę, to jest także nieodpowiedzialny sposób rozumowania, który podważa zaufanie do systemu sprawiedliwości – podsumowuje prof. Hołówka.

W Polsce Hill byłby niepoczytalny

Kara śmierci jest w Polsce zniesiona. Nie byłaby więc obecnie możliwa sytuacja, która wydarzyła się w amerykańskim stanie Georgia. To nie koniec różnic.

- Ustawodawstwo amerykańskie jest, jeśli chodzi o stwierdzanie niepoczytalności, o wiele bardziej restrykcyjne niż w Polsce, gdzie stosunkowo łatwo uzyskać orzeczenie o niepoczytalności – tłumaczy dr Jerzy Poboch, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej. – Z naszego punktu widzenia i wedle naszych standardów Warren Hill byłby uznany za niepoczytalnego, natomiast w Ameryce, ze względu na specyfikę tamtejszego systemu prawnego, Hill został uznany za człowieka zdolnego do odpowiadania za swoje czyny i dlatego ten wyrok został wykonany.

Dr Poboch podkreśla, że tylko stwierdzenie całkowitej niezdolności Warrena Hilla do oceniania swoich czynów mogłoby uratować go od egzekucji.

- W USA nie ma stopniowania ograniczenia poczytalności. Jest tam tylko jedno rozróżnienie: albo całkowity brak poczytalności, albo pełna poczytalność. W wypadku Hilla stwierdzono tę drugą możliwość i wyrok wykonano – wyjaśnia psychiatra.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas