Stadion sportowy dla niepełnosprawnych
W Stróżach (woj. małopolskie) powstaje stadion sportowy dla niepełnosprawnych. Oprócz ułatwień architektonicznych obiekt będzie dostosowany do rozgrywania zawodów osób niepełnosprawnych w różnych dyscyplinach sportu.
Obiekt ma powstać w miejscu dawnej cegielni, która służy od dawna jako dzikie wysypisko śmieci. Działkę tą kupiła Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, założona przez senatora Stanisława Koguta. Uzupełnieniem projektu jest budowa zalewu w miejscu wydzierżawionego od gminy Grybów żwirowiska nad rzeką Białą.
Fundacja dostała właśnie pozwolenie na budowę stadionu, który ma kosztować 30 mln. złotych. Budowa zalewu pochłonie kolejne 5 mln., a prace nad oczyszczeniem terenu już się rozpoczęły.
Jakie są plany budowy? Oba obiekty będą budowane pod kątem ułatwień architektonicznych dla osób niepełnosprawnych. Ponadto mają zostać wyposażone w infrastrukturę pozwalającą organizować zawody z różnych dyscyplin sportowych, uprawianych przez niepełnosprawnych sportowców, z uwzględnieniem ich szczególnych wymagań.
Fundacja chciałaby także, żeby na zalewie można było uprawiać wszelkie sporty wodne, od nart wodnych do żeglowania łódkami. Brzegi zalewu mają być miejscem do wypoczynku i rekreacji. Będą tam kawiarnie, bary i plaże z parasolami i leżakami.
Oprócz części sportowej, w obiektach stadionu mają się znaleźć również pomieszczenia przeznaczone na terapię zajęciową. Absolwenci tych warsztatów będą też mieli możliwość znalezienia pracy w kompleksie.
Według planów wszystko to ma powstać już za dwa lata. Fundacja rozważa obecnie sposób sfinansowania tej inwestycji: możliwe jest powołanie spółki prawa handlowego, do której fundacja wniesie posiadane grunty, dokumentację i pozwolenia na budowę. Ewentualny partner musiałby pokryć koszty budowy. Możliwe jest też staranie się o dotację unijną. Wtedy fundacja wybuduje obiekty sama, pozostając ich jedynym właścicielem.
Jak mówi senator Stanisław Kogut - wolałby przyjęcie drugiej wersji, gdyż Fundacja dysponuje na tyle dużym majątkiem, że nie będzie miała żadnego problemu z uzyskaniem kredytu na sfinansowanie wkładu własnego do projektu, a pozwoli to w przyszłości uniknąć problemów w zarządzaniu obiektem.
Opracowanie: Agnieszka Szmerek
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz