Jak Feniks z popiołów
Spalona szkoła w Laskach zostanie odbudowana do połowy 2009 r., a dalsze inwestycje na terenie Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w sumie przekroczą kwotę ponad 20 mln zł. Informacje te podano 21 lutego 2008 r. podczas oficjalnego przekazywania Ośrodkowi miliona złotych oraz maszyn brajlowskich przez PKN Orlen S.A.
Maszyny brajlowskie podarowane przez Orlen bardzo przydadzą się
uczniom szkoły w Laskach.
Fot. Tomasz Przybyszewski
18 października 2007 r. spłonęło jedno z dwóch skrzydeł budynku Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Laskach. Na wieść o pożarze ruszyło z pomocą wiele firm i osób prywatnych. Dary finansowe i rzeczowe zadeklarowali m.in. Orlen i PZU (oprócz odszkodowania), niemal 900 tys. zł wpłynęło z akcji wysyłania sms-ów. Milion zł zadeklarował także premier Donald Tusk. Do tej pory udało się zebrać ok. 3,5 mln zł.
Ponieważ pieniędzy jest sporo, zdecydowano się wybudować szkołę od nowa. Uznano zresztą, że to i tak będzie taniej niż budowa jednego skrzydła i przeprowadzenie generalnego remontu ocalałej części. Oba budynki to dość leciwe drewniane baraki, obudowane cegłami. Nienajlepiej izolowane przewody elektryczne położone są bezpośrednio na drewnie. To właśnie iskra elektryczna była przyczyną pożaru. W dużo lepszym stanie jest jedynie sala gimnastyczna. Projekt nowej szkoły wykonała za darmo firma APA Markowski Architekci wraz z Foresight Development.
Projekt szkoły
Fot.: APA Markowski Architekci
- Budynek jest parterowy, ma bardzo prosty, czytelny układ komunikacyjny, może trochę nudny architektonicznie, ale bardzo dobry i sprawdzający się w przypadku dzieci, które nie widzą lub źle widzą – mówił szef zespołu projektantów Andrzej Markowski. – Na świecie były różne eksperymenty z bardziej urozmaiconym grupowaniem klas w tego typu szkołach, ale dzieci miały kłopoty z trafieniem do nich. Tu układ jest bardzo prosty, dziecko wyczuwa, pamięta numer sali, łatwo mu jest zapamiętać ilość drzwi. Te schowane są w odpowiednich wnękach, tak że nie ma możliwości uderzenia drzwiami w osobę przechodzącą korytarzem.
Andrzej Markowski - prezes firmy APA Markowski Architekci
prezentuje projekt nowej szkoły
Fot.: Tomasz Przybyszewski
Powierzchnia projektowanego budynku to ok. 1000 m2. Szkoła ma dwa skrzydła, tak jak stara placówka. Jedno z nich to część szkoły podstawowej, druga – gimnazjum. Całość składać się będzie z 12-14 klas dla 10 uczniów każda. Będą m.in. pracownie: fizyko-chemiczna, przyrodnicza, komputerowa. Będzie też kuchnia dydaktyczna, która służyć ma również jako jadalnia dla dzieci, a także część administracyjna, szatnie i sala rekreacyjno-gimnastyczna, która jako jedyna pozostanie z obecnego budynku. Szkoła będzie parterowa, by nie potrzeba było drogich technologii do jej budowy. Elementy drewniane konstrukcji mają nawiązywać do ogólnego charakteru ośrodka, z drewnianym kościołem na czele.
Chociaż szkołę udałoby się postawić za pieniądze z darowizn, zdecydowano się pójść dalej.
- Gdy okazało się, że pieniądze przychodzą szerszym strumieniem niż się spodziewaliśmy, bo pożar rzeczywisty wyzwolił pożar serc, doszliśmy do wniosku, że warto byłoby te pieniądze pomnożyć – mówił Jerzy Migurski, dyrektor administracji ośrodka w Laskach.
W ramach priorytetu 7.2 Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego złożony będzie wniosek o wsparcie z funduszy unijnych. Owe 3,5 mln zł stanowić będą obowiązkowy wkład własny do projektu. Jeśli wszystko się powiedzie, na inwestycje w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym będzie być może aż 20 mln zł.
Władysław Gołąb, Prezes Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi (po
lewej), przyjmuje czek na milion złotych przeznaczony dla szkoły w
Laskach, od Zastępcy Dyrektora Biura Zarządu PKN Orlen, Wojciecha
Wojciechowskiego.
Fot.: Tomasz Przybyszewski
Plany są zaś ogromne. Wybudowane lub wyremontowane mają być m.in.: sala gimnastyczna, zaplecze oddziału dla dzieci głuchoniewidomych, hala do hipoterapii, budynek internatu. Konieczne są też: naprawa dróg w ośrodku, modernizacja basenu, usprawnienie sieci komputerowej czy instalacja windy w internacie dla chłopców. Dyrekcja ośrodka nie kryje, że to historyczna szansa na mocny rozwój ośrodka.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz