Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Elastyczne podejście

11.07.2024
Autor: Mateusz Różański, fot. Andrzej Świetlik
Źródło: Integracja 3/2024
Mężczyzna w śroednim wieku, w okularach. Ma krótko ostrzyżone ciemne włosy, wąsy i krótko ostrzyżoną brodę. W dłoniach trzyma pomarańczową budowle z klocków lego.

Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Technologii z 27 października 2023 r. wprowadza konieczność zaprojektowania w poszczególnych rodzajach nowo projektowanych budynków pomieszczenia umożliwiającego przewinięcie dorosłej osoby ze szczególnymi potrzebami, czyli tzw. komfortki. To wielki sukces Koalicji „Przewijamy Polskę”, która od 2021 r. działa na rzecz tworzenia komfortek. Mówi o tym ekspert Integracji ds. dostępności Kamil Kowalski, dyrektor Integracja LAB.

Mateusz Różański: Jaka jest największa zmiana wprowadzana przez rozporządzenie?

Kamil Kowalski: Najważniejszą zmianą jest wprowadzenie od 1 sierpnia br. wymogu tworzenia komfortek w nowo projektowanych budynkach administracji publicznej powyżej 2000 mkw., obiektach kultury, sportu, handlu, usług lub obsługi pasażerów powyżej 10 000 mkw., na stacjach paliw powyżej 300 mkw., położonych przy autostradzie lub drodze ekspresowej, w obiektach opieki zdrowotnej – niezależnie od powierzchni. Do tej pory nie było żadnych wymagań dotyczących tworzenia takich pomieszczeń.

Czy Twoim zdaniem te przepisy są wystarczające?

Nie są, ale przepisy nie są od tego, żeby były wystarczające. Z mojej perspektywy przepisy mają nas chronić przed poważnymi błędami i mają zmuszać, w tym przypadku inwestora, żeby robił coś, czego być może inaczej by nie zrobił. Więc rozporządzenie nie do końca jest precyzyjnym opisaniem stanu idealnego. Ma raczej nakłonić do zrobienia rzeczy, które inaczej nie zostaną zrobione, oraz uniemożliwić popełnienie poważnych błędów. Tak rozumiane przepisy o komfortkach mówią o tym, że trzeba je robić, ale nie podają poza powierzchnią żadnych parametrów. Więc to oczywiście zostawia miejsce na popełnianie błędów.

Tu zaczyna się rola Integracji jako eksperta. Musimy edukować, docierać do projektantów, inwestorów, by im pokazać, jak optymalna komfortka powinna być urządzona. Tak samo, jak robimy z szeregiem innych rzeczy, które w przepisach są niedoprecyzowane, a dotyczą dostępności.

To jak komfortka powinna wyglądać?

Zacznijmy od powierzchni. Mówimy o pomieszczeniu, które ma mieć 12 mkw. powierzchni i szerokość minimum 3 metrów. Zgodnie z przepisami komfortka musi znajdować się w pobliżu wejścia do budynku, co de facto w większości budynków oznacza, że powinna znajdować się na parterze. W dużym budynku, np. centrum handlowym, można jednak wykonać więcej takich pomieszczeń, w różnych miejscach. Zwłaszcza jeśli mówimy o dużym centrum handlowym. W komfortce powinniśmy mieć też leżankę, miskę ustępową i umywalkę, żeby móc wykonać wszystkie czynności fizjologiczne i higieniczne. Miska ustępowa i umywalka powinny spełniać standardy toalet dla osób z niepełnosprawnością.

Co do leżanki, to w takiej najprostszej wersji jest to zwykła leżanka bez regulacji wysokości. To słabe rozwiązanie, bo musimy pamiętać, że są osoby, które potrzebują regulowanej wysokości, ponieważ na leżankę będzie przesadzał je ich asystent lub opiekun. A proszę sobie wyobrazić przesadzanie z wózka na leżankę osoby ważącej ponad sto kilogramów. Regulacja wysokości jest więc istotna.

Drugą rzeczą, którą warto instalować, jest podnośnik sufitowy. Za jego pomocą bez dużego wysiłku można przesadzić osobę z wózka na inne sprzęty w toalecie. Dobrze byłoby, by leżanka miała podłączenie do kanalizacji i prysznic, dzięki czemu można bezpośrednio na niej umyć osobę z niepełnosprawnością. O tych rozwiązaniach nie ma mowy w przepisach.

Ile kosztuje zorganizowanie optymalnej komfortki?

Jeśli myślimy o pomieszczeniu tworzonym od nowa, to są to kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. 

Koalicja „Przewijamy Polskę” ma trzy lata. Możemy już mówić o pewnych doświadczeniach i wyzwaniach, które wiążą się z ukomfortkowieniem Polski.

Wiemy, że jest trudno, bo w budynkach brakuje pomieszczeń o odpowiednich wymiarach. Komfortka jest większa od większości toalet dla osób z niepełnosprawnością. Dlatego najczęściej zderzamy się z tym, że po prostu w istniejącym budynku nie ma gdzie zbudować komfortki bez dużej przebudowy. Jeśli wstawimy leżankę do zwykłej toalety dla osób z niepełnosprawnością, to zabieramy jakieś 2 mkw. przestrzeni, więc może się okazać, że komuś utrudniamy np. korzystanie z umywalki czy z miski ustępowej, jednocześnie nie zapewniając optymalnej użyteczności samej leżanki.

Dlatego przygotowanie optymalnej komfortki często będzie wiązało się z burzeniem, przestawianiem ścian, powiększaniem pomieszczeń. Rzadko znajdziemy gotowe pomieszczenie, które się do tego celu nadaje. To oczywiście podnosi koszty całej inwestycji. Nie oznacza to, że stworzenie komfortki w już istniejącym budynku nie jest możliwe – zwłaszcza że podmioty publiczne mogą ubiegać się o dodatkowe fundusze na zapewnianie dostępności, więc także tworzenie komfortek. Wiadomo, że np. centra handlowe mają trochę łatwiej z racji ich konstrukcji lekkiej i słupowej, w której często jest dużo większa elastyczność, więc przy okazji remontów można tak przearanżować przestrzeń, by przygotować pomieszczenie na komfortkę.

Pamiętam jedno centrum handlowe, w którym wykorzystano pomieszczenie wcześniej służące jako magazyn, np. na nieużywane meble. Ponadto pomieszczenie było w pobliżu węzła toaletowego. Mieliśmy dobry dostęp do instalacji, duże pomieszczenie, które było zbędne w codziennej pracy centrum handlowego, i można było je po prostu przeznaczyć na komfortkę. Jest to jednak rzadkość.

Czy jest coś, co byś zmienił w tych przepisach, jakoś je uszczegółowił?

To jest zawsze trudne pytanie przy tworzeniu przepisów. Gdzie leży granica pomiędzy tym, co trzeba nakazać, a jak wiele zostawić elastyczności projektantom, by mogli odpowiednio przygotować przestrzeń zgodnie ze specyfiką budynku. Jeśli zrobimy zbyt sztywne przepisy, to ograniczymy tę możliwość kreowania, reagowania na różne sytuacje, wprowadzania nowych rozwiązań, które pojawiają się wraz z rozwojem techniki. Widzę oczywiście pewne ryzyka wynikające z obecnego kształtu rozporządzenia. Mamy w nim na przykład zapis, że komfortka może być połączona z toaletą, co może oznaczać, że komfortki nie będą łączone z toaletą. Trzeba przyjrzeć się temu, jak przepisy będą realizowane w praktyce. Moim zdaniem konieczna jest elastyczność, bo daje ona przestrzeń na inwencję projektanta, a ta jest bardzo potrzebna np. w budynkach zabytkowych.

Jak podejść do stworzenia komfortki? Od czego zacząć?

Oczywiście najlepiej zgłosić się do Fundacji Integracja...

To oczywiste.

A tak na serio to myślę, że w większości przypadków potrzebny będzie architekt, który odpowiednio zaplanuje stworzenie lub zaadaptowanie nowego pomieszczenia. Owszem – można pójść na skróty i po prostu wstawić leżankę do dostosowanej toalety, ale będzie to się wiązało z tym, że takie pomieszczenie będzie i słabą komfortką, i trudną w obsłudze toaletą.

Czy przez ostatnie trzy lata architekci i projektanci nauczyli się, czym są komfortki i jak się je tworzy?

To za wcześnie, by o tym mówić. Projektant, aby być w czymś dobry, musi zdobyć doświadczenie – a zdobywa się je też na błędach swoich i cudzych. Na to potrzeba czasu. Możemy dać architektom wiedzę, parametry, specyfikację techniczną, ale rezultaty ich pracy będą w dużej mierze zależeć od tego, jak będą odpowiadać na specyfikę danego miejsca, a tego po prostu trzeba się nauczyć. Zobaczymy, co przyniosą następne lata, gdy przepisy rozporządzenia będą obowiązywać i komfortki będą powstawać, a architekci i projektanci zdobywać doświadczenie i wiedzę o ich tworzeniu.

Na zakończenie chcę zapytać, jak komfortki wpisują się w działalność Integracji, jak wpływają m.in. na certyfikację. Komfortki zostały dodane do kryteriów oceny w certyfikacji „Obiekt bez barier”.

Każde nowe rozwiązanie, które wprowadzamy do oceny, na początku traktowane jest jako nieobowiązkowe, do którego stosowania zachęcamy w trakcie procesu certyfikacji. Jest to etap przejściowy, w którym skupiamy się na budowaniu świadomości i zachęcamy do wdrażania danego rozwiązania. Docelowo natomiast komfortki będą obowiązkowym kryterium w certyfikacji „Obiekt bez barier”.

Dziękuję za rozmowę.


Zmiana prawna

Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. poz. 2442) wprowadza kilka zmian mających wpływ na funkcjonowanie osób z niepełnosprawnościami, a można do nich zaliczyć m.in. konieczność zaprojektowania w poszczególnych rodzajach budynków pomieszczenia umożliwiającego przewinięcie dorosłej osoby ze szczególnymi potrzebami.

Przepis dotyczący projektowania tych pomieszczeń, tzw. komfortek będzie dotyczył nowo projektowanych budynków:

  1. przeznaczonych na potrzeby administracji publicznej o powierzchni użytkowej powyżej 2000 mkw.;
  2. przeznaczonych na potrzeby kultury, sportu, handlu, usług lub obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym lub lotniczym o powierzchni użytkowej powyżej 10 000 mkw.;
  3. stacji paliw o powierzchni użytkowej powyżej 300 mkw., zlokalizowanej przy autostradzie lub drodze ekspresowej;
  4. przeznaczonych na potrzeby opieki zdrowotnej.

Z pełną treścią nowelizacji rozporządzenia jak również uzasadnieniem do poszczególnych zmian można zapoznać się na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

Przepisy nowelizacji rozporządzenia wejdą w życie 1 sierpnia 2024 r.


Włącznik 2.0

Włącznik 2.0 to kierowany do architektów, osób odpowiedzialnych za koncept biur podręcznik, który przybliża projektowanie uniwersalne, ułatwiające spełnienie wymagań powszechnej dostępności. Został stworzony przez spółkę biurową Skanska i Fundację Integracja. Podmioty te publikują uaktualnione kompendium wiedzy o architekturze dostępnej dla wszystkich. Obecna edycja zawiera zmiany wynikające z nowelizacji przepisów, aktualnych wydań norm, zmieniających się rozwiązań technicznych, a także nowej wiedzy i doświadczeń. Zawiera konkretne wskazówki dotyczące tworzenia miejsc bezpiecznych i przyjaznych dla wszystkich.

Punktem wyjścia przy powstawaniu Włącznika 2.0 było siedem zasad projektowania uniwersalnego Ronalda Mace’a:

  • równy dostęp,
  • elastyczność użytkowania,
  • prostota i intuicyjność,
  • czytelna informacja,
  • tolerancja dla błędów,
  • minimalizowanie wysiłku fizycznego,
  • parametry i wielkość przestrzeni umożliwiające dostęp i użytkowanie.

Autorzy Włącznika 2.0, wśród których jest m.in. Kamil Kowalski, szef działu Integracja LAB, zwracają uwagę na proste, czytelne instrukcje i znaki graficzne ułatwiające orientację w przestrzeni. Jest to także bezpośrednio związane z czytelną informacją, kolorystycznymi oznaczeniami, np. wyróżnienia budynków lub nadawanie symboli poszczególnym ich strefom. Włącznik 2.0 akcentuje, jakie wymagania dotyczące pomieszczeń, infrastruktury, przestrzeni zewnętrznej, a także struktury przestrzeni powinny być brane pod uwagę. Jak zauważają twórcy kompendium, stosowane rozwiązania powinny być oceniane jako komfortowe lub akceptowane przez jak największą liczbę osób i minimalizujące negatywne skutki dla tzw. osób skrajnych.

W stosunku do pierwszej edycji Włącznika, nowa wersja została wzbogacona m.in. o rozdział dotyczący komfortek. Za działania na rzecz osób z niepełnosprawnością, w tym wydanie Włącznika 2.0, firma Skanska otrzymała w czerwcu br. Polską Nagrodę Różnorodności, przyznaną przez redakcję magazynu „My Company Polska”.


Artykuł pochodzi z numeru 3/2024 magazynu „Integracja”.

Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.

Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas