Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Marcin Włodarczyk: Zainspirował mnie Aleksander Kwaśniewski

12.10.2023
Autor: Mateusz Różański, fot. arch. Marcina Włodarczyka
Marcin Włodarczyk, trzydziestoparoletni mężczyzna stoi na tle lasu. Jest ubrany w niebieską koszulę i kraciastą marynarkę.

- Takim najbardziej pilnym tematem jest zniesienie ustawy wprowadzającej świadczenie wspierające, która może wywołać w obecnym kształcie od nowego roku więcej negatywnych skutków, niż pozytywnych – stwierdza Marcin Włodarczyk, kandydat Nowej Lewicy.

Mateusz Różański: Dlaczego zdecydował się Pan wystartować w wyborach? Z czym idzie Pan do polityki?

Marcin Włodarczyk: Środowisko osób z niepełnosprawnościami potrzebuje licznej i silnej reprezentacji w Parlamencie. Szereg problemów cały czas czeka na realizację lub wdrożenie. Od wielu lat jako osoba słabowidząca legitymująca się umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, aktywnie działam społecznie i współpracuje z wieloma podmiotami i organizacjami. Znam te problemy i wiem jak im zaradzić. Posiadam odpowiednie merytoryczne przygotowanie. Ukończyłem studiów MBA na Politechnice Śląskiej, politologię na Uniwersytecie Śląskim oraz studia podyplomowe w zakresie pozyskiwania i rozliczania środków z UE na Uniwersytecie WSB Merito (dawniej Wyższej Szkole Bankowej) w Chorzowie. W biznesie pracuje już prawie 15 lat, obecnie jako manager w jednej z dużych firm na Śląsku. Idę do polityki, gdyż czuję się przygotowany i zdeterminowany, aby poprawić sytuację naszego środowiska.

Dlaczego Lewica? Czemu akurat ta formacja polityczna?

Aleksander Kwaśniewski jest tym politykiem, który zainspirował mnie do zainteresowania się Lewicą (wtedy jeszcze SLD). Zawsze go podziwiałem i uważam, że był najlepszym polskim prezydentem III RP. Przez długi czas jednak wstrzymywałem się przed bardzo aktywnym wejściem w politykę. Utożsamiałem się z lewicowymi wartościami, włączyłem się w działanie projektu Europa Plus oraz stałem się członkiem Stowarzyszeni Ordynacka. Jednak dopiero gdy otrzymałem propozycję utworzenia struktur partii Wiosna w Gliwicach, od obecnego posła Macieja Kopca, postanowiłem, że nadszedł ten czas, aby oficjalnie ujawnić swoje poglądy i zacząć aktywnie działać w tym zakresie. Z czasem partia Wiosna połączyła się z SLD i tak właśnie znalazłem się w Nowej Lewicy. Miałem także okazję wspierać posłankę Wandę Nowicką. Do dziś jestem w gronie jej asystentów społecznych. Bardzo cenię sobie także współpracę z europosłem Łukaszem Kohutem.

Co w takim razie chce Pan zaoferować swoim wyborcom?

Zreformuję system orzecznictwa, wprowadzę elastyczne warunki pracy dla opiekunów OzN. Zniesiony zostanie obowiązek całkowitej rezygnacji z zatrudnienia w kontekście dostępu do świadczeń związanych z opieką, a sam rynek pracy dla OzN wreszcie będzie otwarty, inkluzywny i atrakcyjny. Opowiadam się także za usprawnieniem i uszczelnieniem PFRON. Sprawnie funkcjonujący Fundusz będzie gwarancją ochrony praw osób z niepełnosprawnościami. Niezbędna jest także inwestycja w rozwój mieszkalnictwa wspomaganego oraz uregulowanie ustawowo asystencji osobistej tak, aby każda osoba z niepełnosprawnością mogła mieć dostęp do asystenta. Rodzice i opiekunowie będą mieć możliwość skorzystania z programu opieki wytchnieniowej. Deklaruję działania na rzecz równych szans, rozwoju systemu Centrów Usług Społecznych, dostępu do opieki zdrowotnej oraz programów rehabilitacji. Obiecuję walkę o zniesienie progów dla renty socjalnej oraz kompleksowe dostosowywanie infrastruktury mieszkaniowej i przestrzeni publicznej do potrzeb osób z niepełnosprawnościami zgodnie z zasadami projektowania uniwersalnego. 

Jak ocenia Pan swoje szanse na zdobycie mandatu?

Oczywiście zdaję sobie sprawę jako politolog z wykształcenia z szans, jakie mają kandydaci z dalszych miejsc listy (w moim przypadku z 10) z komitetu, który aspiruje do trzeciego miejsca na podium zbliżających się wyborów. Uważam jednak, że zawsze warto podejmować trudne wyzwania, nawet jeśli na początku wydają się one niemożliwe do zrealizowania. Wielokrotnie przekonałem się w swoim życiu, że chcieć to móc. Pomimo wielu trudności realizowałem cele, które sobie wyznaczyłem. Choć muszę szczerze przyznać, że  moja niepełnosprawność wielokrotnie mi w nich nie pomagała, a raczej sprawiała, że musiałem dać z siebie dużo więcej energii.  Moje motto brzmi: Nie ma problemów – są tylko wyzwania. Ono chyba najlepiej podsumowuje moją odpowiedź na to pytanie.

Co jeśli nie zdobędzie Pan mandatu? Jak dalej widzi pan swoją dalszą aktywność polityczną?

Bez wątpienia będę kontynuował współpracę z wieloma organizacjami pozarządowymi i inicjatywami, mam szereg rozpoczętych projektów i tematów, o które będę walczyć. W moim życiu nic nie ulegnie zmianie. Możliwe, że w przyszłym roku spróbuję także swoich sił w wyborach samorządowych, ale w tej kwestii czas pokaże. Moim celem jest pokazać, że osoby z niepełnosprawnościami naprawdę mogą wiele osiągnąć. Posiadamy ogromny potencjał i determinację. Niestety ta energia nie jest w naszym kraju wykorzystywana. Zdecydowanie więcej osób z niepełnosprawnościami powinno mieć możliwość podwyższać swoje kwalifikacje i wykształcenie, podejmować pracę i to nie tylko niskopłatną, ale właśnie także na stanowiskach wyższych szczebli oraz angażować się w działalność samorządową, politykę krajową oraz międzynarodową. Do tego wszystkich czytelników gorąco zachęcam, namawiam.

Jakie Pana zdaniem wyzwania staną przed nowym parlamentem i być może nowym rządem?

Bez wątpienia największym wyzwaniem jest zniwelowanie ogromnych podziałów społeczeństwa, jakie obecnie występują, ale także odbudowanie zaufania obywateli do instytucji państwa. Kwestii do rozwiązania związanych z osobami z niepełnosprawnościami jest bardzo wiele. Myślę, że takim najbardziej pilnym tematem jest zniesienie ustawy wprowadzającej świadczenie wspierające, która może wywołać w obecnym kształcie od nowego roku więcej negatywnych skutków, niż pozytywnych, co jasno sygnalizowaliśmy jako Zespół Praw Osób z Niepełnosprawnościami Inicjatywy „Nasz Rzecznik”. Kolejna kwestia dotyczy systemu orzecznictwa. Nie może być tak, że w moim mieście Gliwice 3000 wniosków czeka na rozpatrzenie przez powiatowy zespół… czeka, ale nie wiadomo kiedy zostaną rozpatrzone, gdyż brakuje na ten cel finansowania z budżetu państwa. Takie sytuacje nie mogą mieć miejsca, a orzecznictwo powinno opierać się na spójnym i klarownym systemie w całym kraju. W komisjach powinni natomiast zawsze zasiadać specjaliści z dziedziny, której dotyczy wniosek.  

Jak zamierza pan wspierać realizację zapisów Konwencji ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnością?

W tej kwestii w pełni zgadzam się z zaleceniami Rzecznika Praw Obywatelskich. Uważam, że realizacja zapisów Konwencji ONZ o prawach Osób z Niepełnosprawnościami powinna być jednym z priorytetów przyszłego Parlamentu w ramach pierwszego roku pracy. Takie kwestie jak: jednolity system orzekania o niepełnosprawności wypracowany z udziałem organizacji osób z niepełnosprawnościami, likwidacja instytucji ubezwłasnowolnienia, zapewnienie prawa osób z niepełnosprawnościami do samodzielnego życia w  społeczności lokalnej ze wsparciem asystentów osobistych, czy też uwzględnienie perspektywy praw kobiet z niepełnosprawnościami muszą być czym prędzej zrealizowane.

Startuje Pan ze Śląska, jak wspomina Pan ważnego dla regionu polityka, jakim był Marek Plura?

Miałem okazję kilkukrotnie spotkać się z posłem Markiem Plurą podczas różnego typu wydarzeń. Niestety nie ma go już z nami. Bez wątpienia był wyjątkowym człowiekiem, któremu mocno na sercu leżały problemy środowiska osób z niepełnosprawnościami oraz nasz hajmat. Opowiadał się za uznaniem Ślązaków jako mniejszość etniczną oraz śląskiej godki za język regionalny. Wszystkie wymienione kwestie także podzielam i w pełni się za nimi opowiadam. Mam nadzieję, że będę mieć możliwość kontynuować jego dzieło.


Marcin Włodarczyk – urodzony w 1984 r., gliwiczanin, absolwent studiów MBA na Politechnice Śląskiej, politologii na Uniwersytecie Śląskim oraz studiów podyplomowych w zakresie pozyskiwania i rozliczania środków z UE na Uniwersytecie WSB Merito (dawniej Wyższej Szkole Bankowej) w Chorzowie. Zawodowo manager ds. marketingu marek produktów, ekspert w zakresie dostępności architektonicznej i projektowania uniwersalnego oraz wykładowca warsztatów w tematyce wystąpień publicznych i dziennikarstwa. Członek Rady Fundacji NieOdkładalni, inicjator akcji „Bezpieczniej z Metropolią. Możesz pomóc”, współtwórca inicjatywy "Pełnosprawne Gliwice”, aktywny działacz ogólnopolskiej inicjatywy „Nasz Rzecznik” oraz wielu organizacji pozarządowych walczących w tematach środowiska osób z niepełnosprawnościami. Aktywny gliwicki społecznik, laureat nominacji w konkursie Popularyzator Nauki 2011. Osoba słabowidząca od urodzenia. Z pasji DJ oraz konferansjer, oraz szczęśliwy mąż Ewy.


Chcesz poznać innych kandydatów z niepełnosprawnością? Na naszym portalu można przeczytać wywiady z:

Janem Filipem Libickim (Trzecia Droga)

Bartoszem Tarnowskim (Lewica)

Pawłem Wdówikiem (PiS)

Mateuszem Majkutem (Trzecia Droga)

Łukaszem Krasoniem (Trzecia Droga)

Arturem Świerczem (Trzecia Droga)

Agnieszką Filipkowską (Koalicja Obywatelska)

Adrianem Glinką (Koalicja Obywatelska)

Łukaszem Garczewskim (Lewica)

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas