Amp Futbol Cup 2023. Historyczne zwycięstwo Polek
Podczas 12 edycji Amp Futbol Cup po raz pierwszy został rozegrany międzynarodowy, oficjalny mecz żeńskich drużyn w amp futbolu. To historyczne spotkanie Polska-USA, ku radości głośno dopingujących kibiców zakończyło się rezultatem 1:0 dla Polski. Autorką zwycięskiej bramki w 27. minucie meczu została Marta Rumińska.
- To niesamowite uczucie, spełniły się moje marzenia, drużyny marzenia, nasze wszystkich marzenia. Cieszymy się ze zwycięstwa i z tego, że ten mecz w ogóle doszedł do skutku. Mamy nadzieję, że amp futbol kobiet będzie się rozwijał i najlepiej właśnie w takim wydaniu – mówiła po meczu Marta Rumińska.
Nadzieje Marty podziela także znana z dyscyplin zimowych Monika Kukla, która podkreśliła, że zwycięstwo nie przyszło łatwo.
- Było kozacko, ale w piątek miałyśmy mecz treningowy z Amerykankami i dzisiaj było widać, że odrobiły lekcję. Nie było nam łatwo, ale dopiero zaczynamy. Miejmy nadzieję, że z roku na rok będzie nam szło coraz lepiej – opisywała zmagania Monika Kukla. Na razie nie wraca do nart. Zamierza się skupić na amp futbolu.
Grę drużyny, która rozpoczęła przygotowania nieco ponad rok temu ocenił także Michał Pol, dziennikarz sportowy, specjalizujący się w piłce nożnej.
- Fantastyczny początek żeńskiego amp futbolu. Było widać, że zżera je stres. Pewnie na większym luzie, strzelałyby i mocniej, i celniej, ale zaangażowanie dziewczyn było wspaniałe. Bardzo się cieszę, że zakończyło się zwycięstwem Polek, ale dla mnie dzisiaj wygrał żeński amp futbol. Kobiety wygrały. Mam nadzieję, że to była iskra, która rozpali kobiecy amp futbol na całym świecie – mówił rozentuzjazmowany Michał Pol.
Chociaż dziewczyny podbiły serca kibiców i skradły show, polska reprezentacja mężczyzn także nie zawiodła oczekiwań. W czterech meczach Polacy nie stracili ani jednej bramki. Trzy mecze wygrali, ostatni, z reprezentacją Anglii rozgrywany przy lekkim deszczu zakończyli bezbramkowym remisem i wygrali cały Amp Futbol Cup. Pierwszy raz pod wodzą trenera Dmytro Kameko, który rozpoczął pracę z drużyną 10 miesięcy temu. Polska drużyna dokonała tego, pomimo osłabionego składu. W tym roku na boisku nie zobaczyliśmy Przemysława Świercza, który zakończył karierę sportową. Nie zagrali również kontuzjowani: Krystian Kapłon i Marcin Oleksy.
- Amp Futbol Cup odbył się już po raz 12 i przez ten czas stał się jednym z najbardziej prestiżowych turniejów na świecie. Zawsze mamy kolejkę chętnych drużyn do przyjazdu. Nawet pandemia nam nie przeszkodziła, żeby kontynuować. Przyjechały drużyny z różnych kontynentów. Japonia, Kostaryka, USA, Anglia. To niesamowite, że chcieli pokonać taki kawał drogi, żeby z nami zagrać, a jeszcze bardziej niesamowite jest to, że Polki odniosły zwycięstwo w historycznym meczu przy wspaniałym dopingu kibiców na trybunach. To był udany turniej – podsumował Mateusz Widłak, prezes Amp Futbol Polska.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz