Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Sposób na białaczkę

05.11.2007
Autor: oprac. Halina Woźnicka- Lech
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań

Badacze z Poznania tworzą pierwszą w Europie bazę danych, dzięki której lekarze będą mogli precyzyjnie diagnozować białaczkę i wybrać rodzaj leczenia, dający najlepsze rezultaty. Jest też szansa, że będzie można w ogóle uniknąć choroby.

Badania prowadzą wspólnie naukowcy z poznańskiego Uniwersytetu Medycznego, Polskiej Akademii Nauk i Politechniki Poznańskiej. Skupili się na jednej z najczęstszych odmian białaczek - ostrej białaczce szpikowej.
Próbki krwi i szpiku pobierane od osób dorosłych trafiają do Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN. Naukowcy badają, które elementy genomu komórki funkcjonują nieprawidłowo, w wyniku czego doszło do choroby. Badacze na podstawie zgromadzonych danych o komórkach przynajmniej 100 chorych chcą stworzyć specjalistyczne programy komputerowe mające pomóc lekarzom w diagnostyce i wyborze najbardziej skutecznej terapii.

Naukowcy w swoich badaniach stosują techniki, które pozwalają obserwować równocześnie wszystkie geny (człowiek ma ich ok. 25-30 tys.). Takie możliwości daje opracowana niedawno technologia mikromacierzy DNA. Mikromacierz, zwana inaczej chipem DNA, to niewielka płytka - szklana lub plastikowa. Na niej umieszcza się sondy, czyli krótkie fragmenty DNA. By badania były bardziej wiarygodne, zazwyczaj do każdego genu kieruje się kilka, a nawet kilkanaście sond; na płytce może ich być więc nawet pół miliona. - Żeby sprawdzić, co dzieje się w komórce, musimy przeanalizować wzajemne relacje sond z genami - wyjaśnia prof. Figlerowicz. Płytka z badanym materiałem genetycznym trafia do komory hybrydyzacyjnej, potem jest osuszona i poddana analizie w czytniku laserowym: na ekranie komputera badacz widzi setki tysięcy maleńkich kolorowych kropek, z których każda odpowiada jednej sondzie. Jeśli jakiś gen jest aktywny, to odpowiadająca mu sonda zaczyna świecić: tym silniej, im aktywniejszy jest gen. Obserwując punkty, naukowcy ustalają, które geny są aktywne w zdrowej komórce, a następnie porównują uzyskane dane z analogicznymi otrzymanymi dla chorej komórki. - Przez to możemy stwierdzić na poziomie genów, czym różni się zdrowa komórka od nowotworowej - tłumaczy prof. Figlerowicz.

Zwykle w zdrowej, jak i w chorej komórce duża część genów zachowuje się tak samo. - Nam chodzi o to, by wyłonić geny, które są najważniejsze dla pojawienia się i rozwoju białaczki. By je dokładniej zbadać, tworzymy nową macierz - tłumaczy prof. Figlerowicz. Na płytce umieszcza się już tylko sondy dla kilkudziesięciu czy kilkuset wyselekcjonowanych genów - ta płytka odegra kluczową rolę w diagnostyce i ustalaniu sposobu leczenia. Podobną macierz trzeba będzie zrobić dla każdego pacjenta, u którego lekarze podejrzewają wystąpienie ostrej białaczki szpikowej. - Porównując ją z tymi, które znajdują się już w naszej bazie, będziemy mogli bardzo precyzyjnie określić, jak zaawansowana jest choroba, jakie są prognozy jej dalszego rozwoju i jaki rodzaj leczenia należy zastosować, by był on najbardziej skuteczny w przypadku konkretnego pacjenta - tłumaczy profesor. W przyszłości naukowcy chcą stworzyć wirtualne laboratorium genomiczne, dostępne dla wszystkich oddziałów, na których leczeni są pacjenci z ostrą białaczką szpikową. Jeśli się to uda, Polska będzie pierwszym krajem w Europie posiadającym takie laboratorium.

Badania poznańskich naukowców mają też pomóc w profilaktyce. - Wierzymy, że przy odpowiedniej ilości danych będziemy w stanie przewidzieć, jakie jest prawdopodobieństwo, że dany człowiek zachoruje na białaczkę - wyjaśnia prof. Marek Figlerowicz z Instytutu. Zdaniem profesora, w przyszłości warto będzie robić badania przesiewowe i tworzyć profil genetyczny człowieka, mówiąc mu, czego powinien unikać, by zagrażająca mu potencjalnie choroba nigdy się nie ujawniła.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas