Gazeta.pl: Poseł dla ludzi, którzy nie sięgną wyżej
Ludzie na wózkach ze Śląska wjadą do parlamentu. Oddali
ponad dziesięć tysięcy głosów na swojego człowieka.
Za tydzień Marek Plura wyruszy do stolicy na zaprzysiężenie nowych
posłów. - Wygodniej by było pociągiem - przyznaje, ale na
katowickim dworcu musiałby się zgłosić na dwie godziny przed
odjazdem i czekać na windę towarową w ponurym korytarzu. Innej
drogi na peron dla pasażerów na wózkach nie ma.
Plura woli podróżować w swoim renault kangoo. W przyszłości zamierza go zamienić na mikrobus. Wstawi do środka biurko, laptop z internetem, telefon ze słuchawkami - to będzie jego objazdowe biuro poselskie. - Szkoda marnować pięć godzin na podróż, a do Warszawy się nie przeprowadzę, bo jestem posłem ze Śląska, chcę być tam, gdzie są dla mnie sprawy ważne – mówi.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Rusza głosowanie na najlepszego i najpopularniejszego sportowca 2024 roku – tegoroczne #Guttmanny nadchodzą
- Seniorzy w artystycznym żywiole
- Wspólna lekcja wrażliwości. Premiera spektaklu „Brzydkie Kacząko”
- Jak muzyka pomaga przebodźcowanym dzieciom? Ciekawe wyniki badań z polskich przedszkoli
- Nawet 30 kilometrów do ginekologa? Nierówny dostęp do ginekologów w Polsce - jak miejsce zamieszkania łączy się z jakością życia Polek?
Dodaj komentarz